Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

„Życie nigdy nie będzie takie samo”: Ojciec szóstki dzieci traci żonę z powodu raka

„Życie nigdy nie będzie takie samo”: Ojciec szóstki dzieci traci żonę z powodu raka

Kiwi, ojciec sześciorga dzieci, dowiedział się, że u jego żony w Dzień Matki zdiagnozowano raka piersi w czwartym stadium i obecnie opłakuje jej śmierć w Australii.

„Dzieci i ja będziemy za tobą bardzo tęsknić, kochanie. Życie bez ciebie nie będzie takie samo” – napisał w Internecie wdowiec Michael „Mudzz” Tarei ku pamięci 37-letniej Panyi Dunn.

W grudniu ubiegłego roku Tarry rozmawiał z A Current Affair o tym, jak bał się życia bez „kręgosłupa naszej rodziny” i jak jego „świat właśnie się zawalił”, gdy zdiagnozowano u Dunne’a.

Tari i Don mieszkali i pracowali w Australii, a po tym, jak opuścił pracę, aby ją karmić piersią, stanęli w obliczu trudności finansowych. Rząd australijski obniżył także płatności alimentacyjne.

Po wystąpieniu Tari w australijskiej telewizji rodzina zaobserwowała falę wsparcia.

Za pośrednictwem internetowego apelu zebrali 500 000 dolarów, aby zapewnić rodzinie możliwość pozostania w domu w Sydney, a także prawie 50 000 dolarów z prywatnej kampanii zbierania funduszy na opłacenie jej leczenia.

Uwagę mediów zwrócił także rząd Australii, który zwrócił świadczenia alimentacyjne i zaoferował zaległe wynagrodzenie.

„Z głębokim smutkiem dzielimy się tą wiadomością”: rodzina wspomina Dunna

Dunn została wspomniana w nekrologu z zeszłej soboty, w którym napisano, że zmarła w „spokojnej chwili, otoczona uściskami rodziny i obfitością miłości”.

„W imieniu Mudzz Tarei i rodziny wyrażamy naszą najgłębszą wdzięczność wszystkim, którzy ofiarowali modlitwy, wsparcie i życzliwość w tym niezwykle trudnym czasie” – czytamy w nekrologu.

„Gdy wspólnie opłakujemy stratę drogiej duszy, świętujmy także dziedzictwo dobrze przeżytego życia”.

„Nie wiem, dlaczego Bóg zdecydował się cię zabrać” – powiedziała Tari. Nie wydaje się to sprawiedliwe. Po prostu boli mnie serce. Walczyła dzielnie przez całą drogę – zdecydowanie była jedną z najsilniejszych w historii. Ale mężczyzna, [it] To był najcięższy dzień w moim życiu, gdy patrzyłam, jak moja bratnia dusza bierze ostatni oddech.

READ  Covid-19 Australia: Kierowca limuzyny z Sydney nazwany „pacjentem zero” zszokowany penetracją maski

„Widząc moje dzieci płaczące za matką i wiedząc, że nie zobaczysz, jak dorastają, złamało mi serce”.

Nowotwór zdiagnozowano po urodzeniu bliźniaków

Najmłodsze dzieci pary, Kerry i Nevaeh, przyjście na świat w 2022 r. sprawiły rodzinie podwójną radość, ale rok po ich narodzinach Banya otrzymała druzgocącą wiadomość.

„Narzekała na ból pleców, ale sześć miesięcy wcześniej urodziła bliźnięta, więc pomyśleliśmy, że jest to spowodowane narodzinami bliźniaków” – Trade powiedział A Current Affair.

„[We] „Naprawdę nie sądziłam, że jest aż tak źle, dopóki nie dotarła do punktu, w którym nie mogła już normalnie chodzić, a potem… tak, to potwierdziło prawdopodobnie mój najgorszy koszmar, naprawdę”.

Początkowo mieli nadzieję, że pokona raka, ale Tari musiała patrzeć, jak agresywna choroba osłabia „kręgosłup naszej rodziny”.

„Nie jest w zbyt dobrym stanie. Sama nie jest w stanie nic zrobić” – powiedział wówczas.

„To najtrudniejsza część, po prostu ją zobaczyć, bo wiem, jaką była kobietą. Nigdy nie lubiła, gdy ktoś coś dla niej robił, wszystko robiła sama.

„Jest niesamowita. Najlepsza matka na świecie. Najlepszy partner. Zawsze stawia innych ponad siebie i jestem bardzo wdzięczny, że ją spotkałem”.

Walki finansowe

Tarei rzucił pracę montera rusztowań, aby karmić piersią swoją żonę, a jej matka Shona przyjechała z Aotearoa, aby pomóc się nią opiekować.

„Dosłownie jakby znowu była dzieckiem. To bardzo smutne, przez co przechodzi” – powiedziała Shauna.

„To wielka praca, to bardzo wielka praca, kiedy masz wnuki i budowniczego na górze.

„Na wózku inwalidzkim znosi Banię na dół na spotkania”.

Nie miała długo życia, a Tari chciała mieć dom, ale wysiłki pieczy zastępczej doprowadziły finanse rodziny do punktu krytycznego.

Ośmioosobowa rodzina otrzymała już wsparcie od lokalnych mieszkańców, ale czekała ją ciężka walka o dalsze płacenie czynszu za dom z trzema sypialniami, w którym się stłoczyli na przedmieściach Sydney, Bankstown.

READ  Trump uniknął „korporacyjnej kary śmierci” w nowojorskiej sprawie o oszustwo

„Sytuacja jest obecnie bardzo trudna” – powiedział wówczas Tarry.

Baniom odmówiono wówczas wypłaty świadczeń, co pogłębiło ich problemy.

„Nie jestem pewien dlaczego” – powiedział. „Próbowałem się z nimi skontaktować”.

„Każde wsparcie, jakie możemy uzyskać, byłoby niesamowite” – powiedział. „Zdecydowanie przed nami trudne czasy”.

Stwierdził, że nadal musi powiedzieć dzieciom, jak chora jest ich matka.

„Wiedzą, że jest chora, ale nie wiedzą, jak bardzo jest to groźne. Próbuję poczekać, aż nadejdzie właściwy moment, aby im o tym powiedzieć.

„To będzie bardzo trudne.

„Musimy po prostu pozostać silni dla dzieci i pozostać silni dla niej”.