Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Zwycięzcy i przegrani All Blacks: Scott Robertson podejmuje „zaskakującą decyzję”: Planet Rugby

Zwycięzcy i przegrani All Blacks: Scott Robertson podejmuje „zaskakującą decyzję”: Planet Rugby

Po ogłoszeniu przez Scotta Robertsona składu drużyny narodowej na drugi test przeciwko Argentynie, oto zwycięzcy i przegrani spośród 23 zawodników wybranych na mecz o mistrzostwo w rugby w Auckland.

Nowa Zelandia zareagowała na szokującą porażkę 38-30 w Wellington w zeszły weekend, dokonując czterech zmian w wyjściowym składzie, w tym zastępując obu skrzydłowych.

Analizujemy skład meczowy i wybieramy zwycięzców i przegranych ze składu Robertsona.

Zwycięzcy

Nowe skrzydła

Cóż, mogłoby być lepiej, gdyby gracze byli „starzy”, ponieważ w wyjściowym składzie znajdą się Will Jordan i Caleb Clarke, dwaj znani gracze testowi. Były zawodnik All Black Justin Marshall zapytał po sobotnim meczu w Wellington, czy Mark Tella i Sipho Reis utrudniają atak drużynie, a Robertson wyraźnie się zgodził.

Jordan z pewnością zwiększa swoje umiejętności zdobywania punktów, biorąc pod uwagę jego rekord na poziomie testów, a jego wybór nie jest zaskoczeniem, ale włączenie Clarke’a jest interesujące. Clarke jest niezwykle utalentowanym sportowcem, ale istnieją wątpliwości co do jego wszechstronnej gry na szczycie. Jednakże jego kampania dla drużyny Blues w Super Rugby Pacific była imponująca, a jego praca przy piłce była szczególnie imponująca i będzie starał się przełożyć to na mecz w tym tygodniu.

Rico opuścił jeden mecz

Wykluczenie zawodnika ze składu trwało tylko jeden mecz, gdyż 27-latek powrócił na miejsce Antona Lienerta-Browna. Nie jesteśmy jednak do końca pewni tej decyzji, ponieważ Leinert-Brown zasługiwałby na trochę więcej czasu, aby udowodnić swoją wartość jako startera.

Ewan wyraźnie dodaje im szybkości i siły, być może zapewnia im pewne bezpieczeństwo w defensywie, ale czy jego umiejętności posługiwania się piłką są na poziomie? Oto pytanie, na które należy odpowiedzieć. Zdecydowanie jest „zwycięzcą”, a gwiazda bluesa może mieć szczęście, że odzyskała swoje miejsce.

TJ jest niezawodny

„Szczęście” może dotyczyć także TJ Perenary, który był bardzo słaby w pierwszym meczu Rugby Championship. Ostatecznie problemy drużyny z Nowej Zelandii wynikały w rzeczywistości z jej stylu kopnięć, a zwłaszcza z niezdolności do złagodzenia presji po wyjściu.

READ  Chiefs stoją w obliczu kryzysu dziwek przed starciem w Super Rugby z The Blues

Głównym powodem byli Perenara i inny obrońca Damian McKenzie. Zwłaszcza ten pierwszy może uważać się za wielkiego szczęściarza, że ​​nadal znajduje się w wyjściowym składzie, gdyż jego „doświadczenie” – hasło, którym w tym tygodniu kierował się Robertson – to jedyna rzecz, która czyni go szczęśliwym.

32-latek zawsze spisał się najlepiej jako wpływowy zawodnik z ławki rezerwowych, ale jeszcze nie udało mu się przekonać go jako startera. Miejmy nadzieję, że spotkanie na Eden Park rozwieje te obawy, choć w Auckland ma on wiele do udowodnienia.

Niespodzianka w ościeżu

Po odejściu Ethana De Groota naturalnym następcą lewego obrońcy był Ofa Toongafasi, ale trener z Nowej Zelandii zaskoczył wszystkich sprowadzeniem Tamaiti Williamsa. Istnieje logiczny powód, aby zatrzymać Toungafasiego na ławce rezerwowych, ponieważ w 2024 r. robił wrażenie jako rezerwowy, dobrze współpracując z Fletcherem Newellem w drugiej połowie meczów.

To pozwoliło Williamsowi wejść do wyjściowego składu. 24-latek potrafi grać po obu stronach ataku, co jest nieocenionym atutem, ale po skutecznym rozegraniu tej roli podczas Pucharu Świata w Rugby grał przede wszystkim w reprezentacji Nowej Zelandii jako wolny napastnik. Jednak wszechstronny zawodnik ataku nie grał zbyt wiele w tym sezonie z powodu kontuzji, więc może nie być jeszcze całkiem gotowy.

Powrót byłego lidera

Sam Keane powraca i wygląda na to, że jest o krok bliżej osiągnięcia tego kamienia milowego po tym, jak po raz pierwszy w tym roku znalazł się w 23-osobowym składzie. W Wellington w Nowej Zelandii stracili kontrolę nad meczem, a niektórzy doświadczeni gracze, w tym kapitan Ardi Savea, podjęli pochopne decyzje, więc Keane mógł przydać się w uspokojeniu gry w końcowych fazach.

Kane wnosi także fizyczność i siłę ataku po obu stronach boiska, jednak istnieją wyraźne wątpliwości co do jego sprawności, biorąc pod uwagę, że nie występował od lutego, kiedy powrócił na przedsezonowe starcie z Bay of Plenty.

READ  Pochodnia paraolimpijska w Tokio, gdy wirus rozprzestrzenia się na kilka dni przed otwarciem

Cała drużyna Nowozelandczyków: Scott Robertson jasno wyraża swoje intencje, pomijając trzech obrońców i powracając były kapitan

Przegrani

Opuszczone skrzydła

To trudne dla Teyli i Reese, które nie zrobiły wiele złego. Chociaż rozumiemy, dlaczego Jordan został zakontraktowany, z pewnością zatrzymalibyśmy gwiazdę bluesa po jego dobrych występach przeciwko Anglii i Argentynie.

Istnieją obawy, że para jest zbyt podobna, gdyż obaj lubią schodzić ze skrzydła i szukać pracy, zmniejszając w ten sposób skład, ale na pewno jest miejsce dla jednego z nich. Włączenie Clarke’a, którego jeszcze nie udało się przekonać na szczeblu międzynarodowym, to poważna decyzja.

Pechowy ALB

Jedyna decyzja, która naprawdę nas zaskoczyła. Chociaż Lienert-Brown miał pewne problemy w defensywie, dobrze spisał się w ataku, podając piłkę w przestrzeń, co powstrzymywało Nową Zelandię przed reprezentacją Anglii.

Obronę to coś, co może poprawić, zwłaszcza jeśli w przeszłości nie była to jego słaba strona, ale posiadanie tych naturalnych umiejętności rozgrywania nie jest cechą, którą posiada każdy zawodnik. Zasłużył na co najmniej jeszcze jeden mecz na tej pozycji, ale Robertson mógł się bać.

Zagadka z tyłu

Nikt nie traktuje poważnie gry w rugby podczas testów, ale Jordan może być nieco sfrustrowany faktem, że nie gra na preferowanej pozycji. Jordan myśli, że jest bocznym obrońcą, Robertson myśli, że jest obrońcą, pozostali gracze myślą, że jest obrońcą, a kibice myślą, że jest obrońcą, więc naturalnie 26-latek zacząłby na prawym skrzydle .

W pewnym stopniu ma to sens, biorąc pod uwagę dynamikę rozgrywania i doskonałą formę Beaudena Barretta, ale w pewnym momencie główny trener będzie musiał dokonać odważnego wyboru. Jeśli Jordan w wieku 15 lat rzeczywiście będzie postrzegany jako opcja długoterminowa, Nowa Zelandia może być zmuszona poświęcić dodatkowego rozgrywającego lub zrezygnować z McKenziego, jeśli uzna, że ​​nie poradzi sobie sam z grą.

READ  David Reynolds wypowiada się na temat kontrowersji wokół czapek Supercars

Początkujący są wykluczeni

W zeszłym tygodniu opisaliśmy Robertsona jako „twardego”, ale ten wybór ma posmak konserwatyzmu. Sam Dare, Josh Lord, Williams i Cortez Rathema mogą mieć mniej niż dziesięć występów w reprezentacji, ale wszyscy zostali wybrani z konieczności.

Kryzys związany z kontuzjami, który towarzyszył odejściu Brodiego Retallicka i Sama Whitlocka, doprowadził do włączenia Dare’a i Lorda, a nieobecność De Groota doprowadziła do powołania Williamsa. Jako obrońca przeprowadzka Aarona Smitha do Japonii i decyzja o pozostawieniu Finleya Christie poza składem na Mistrzostwa Rugby oznaczają, że główny trener musi po prostu wybrać jednego z młodszych bocznych obrońców.

Nie ma już miejsca dla Billy’ego Proctora, który dobrze spisał się w meczu przeciwko Fidżi i mógłby rozwiązać problemy pomocnika, gdyby dostał taką szansę. Podobnie Wallace Cityte został pominięty w wyjściowym składzie na rzecz weterana Kane’a, mimo że w ubiegły weekend nie popełnił on wielu błędów. Tylko Dare przetrwał szóstkę i zadebiutował w San Diego, i znowu jest to generalnie spowodowane brakiem opcji dostępnych dla Robertsona w drugim rzędzie.

Pięć kontuzji z przodu

A skoro mowa o wyjściowym składzie, zespół stracił trzech kluczowych zawodników z meczów testowych w Anglii, ponieważ kapitan Scott Barrett, jego kolega z defensywy Patrick Tuipulotu i Alan De Groot byli nieobecni z powodu kontuzji. To kolejny cios dla głównego trenera, który stracił kolejnego światowej klasy zawodnika w pierwszym szeregu.

Wolny główka to jeden z najlepszych zawodników na świecie, a jego nieobecność będzie ogromnym wzmocnieniem dla Argentyny przy stałych fragmentach gry – oczywiście jeśli będzie więcej pojedynków. Williams to fantastyczny talent, ale nie należy lekceważyć straty De Groota, zwłaszcza jeśli chodzi o ogólną spójność zgranej piątki.

Przeczytaj więcej: W liczbach: niesamowita seria meczów bez porażki Nowej Zelandii na stadionie Eden Park od 1994 roku