Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Zostawiłem wszystko: dziesiątki tysięcy Ukraińców szuka schronienia w sąsiedniej Polsce |  Ukraina

Zostawiłem wszystko: dziesiątki tysięcy Ukraińców szuka schronienia w sąsiedniej Polsce | Ukraina

Pod koniec stycznia wiceminister spraw wewnętrznych Polski Maciej Wojciek powiedział, że jego kraj „Być przygotowanym na falę do miliona osób„W przypadku wielkiej rosyjskiej inwazji na Ukrainę wielu uważało, że przesadza. Zaledwie pięć dni po wojskowej ofensywie zarządzonej przez Putina, skończyła się. 280 tysięcy Ukraińców Wchodzić Polska. W tym tempie Warszawa może stawić czoła największej fali uchodźców w Europie od czasów II wojny światowej.

Chłopiec trzyma pluszową zabawkę po przekroczeniu granicy do Polski z Ukrainy. Zdjęcie: Alessio Mamo/The Guardian

Wioska Medica w południowo-wschodniej Polsce jest głównym przejściem granicznym z Ukraina. Tysiące uchodźców przekroczyło granicę autobusami, samochodami i pieszo. Są to głównie kobiety i dzieci. Po zarządzeniu przez Kijów pełnej mobilizacji wojskowej Ukraińcy w wieku od 18 do 60 lat otrzymali zakaz opuszczania kraju.

„Przyjechałam tu z moimi siostrami, mamą i babcią” – powiedziała „Guardianowi” 21-letnia Arina z Wenecji. „Mój ojciec został na Ukrainie i cały czas o nim myślimy. To była trudna droga, żeby się tam dostać Polska Nie wiemy, co przyniesie przyszłość. Ale nie jesteśmy sami. Trzymamy się za ręce.

Mężczyzna i kobieta na dworcu w Przemyślu
Ukraińcy przyjeżdżają na dworzec w Przemyślu ze Lwowa. Zdjęcie: Alessio Mamo/The Guardian

Arena mówi, że jeszcze kilka tygodni temu możliwość znalezienia się w wojnie była tak odległa, jak w jakimkolwiek innym kraju europejskim. Dziś ona i dziesiątki tysięcy rodaków Ukraińców są zmuszone opuścić swoje domy, bliskich, miasta i kraj, ryzykując niedługo przynależność do kogoś innego.

– Zostawiłam wszystko na Ukrainie – mówi 49-letnia Inna z Charkowa, drugiego co do wielkości miasta w kraju. Gdzie siły ukraińskie odzyskały kontrolę Po dniach walki. Mój mąż walczy z Rosjanami. Dopiero co przyjechałem tutaj, zupełnie sam, z moimi trzema córkami. Nie wiem, dokąd się udać”.

Ponad pół miliona osób uciekło z Ukrainy w ciągu ostatnich czterech dni, powiedział w poniedziałek Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców Filippo Grandi. W niedzielę ponad 45 000 osób przyjechało do Polski w zaledwie 15 godzin. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych nawet pięć milionów ludzi może uciec za granicę, jeśli wojna będzie trwała, co przewyższy 1,3 miliona osób ubiegających się o azyl z Syrii, Iraku, Afganistanu i Afryki uciekających przed biedą i wojną w 2015 roku, która jest obecnie największą falą uchodźców w Europie od czasu II wojny światowej .

READ  Stany Zjednoczone u boku Polski i Czech udaremniły marsz Ukrainy do finału - Sports News, First Post

Według rzecznika UNHCR, Chrisa Melzera, masowy exodus powoduje ciężkie kolejki na granicy polsko-ukraińskiej, kolejki ludzi i samochodów o długości do 14 kilometrów i czas oczekiwania do 40 godzin.

– Pochodzę ze Lwowa – mówi 33-letnia Natalia, która dziś rano przyjechała do Polski z dwiema córkami. „Ogólnie rzecz biorąc, w normalnych czasach podróż do Polski zajęłaby mi dwie godziny, ale dotarcie tutaj zajęło mi około trzech dni”.

Według niektórych źródeł po ukraińskiej stronie granicy czas oczekiwania jest spowodowany procedurami postępowania stosowanymi przez władze ukraińskie, które są zdeterminowane, aby sprawdzić każdą osobę opuszczającą kraj.

Kobieta i chłopak, dając ubrania.
Ubrania rozdawane są kobietom i dzieciom przybyłym z Ukrainy. Zdjęcie: Alessio Mamo/The Guardian

Kobiety przybywające po polskiej stronie granicy opowiadają o dzieciach, które zmuszone były całymi dniami czekać z zimna na przekroczenie granicy wraz z rodzinami.

Gdy tylko Ukraińcy przybędą na terytorium Polski, trafiają do ośrodków recepcyjnych, hosteli, akademików i obiektów sportowych.

Oprócz uchodźców ukraińskich są też grupy osób z Pakistanu, GhanaMaroko i Somalii. Wielu z nich to studenci, niektórzy są pracownikami, a niektórzy ubiegają się o azyl.

Ich los jest niepewny. Nie jest jasne, czy polskie władze pozwolą im zostać. Niektórzy chcieliby wrócić do swojej ojczyzny. Inni obawiają się, że zostaną odesłani.

Grupa ludzi stojących wokół ogniska.
Grupa ludzi, którzy uciekli z Ukrainy, próbuje się ogrzać. Zdjęcie: Alessio Mamo/The Guardian

„Przyjechałam na Ukrainę w grudniu zeszłego roku” – mówi 24-letnia Philippa z Ghany. „Świetnie się tam bawiłem i modlę się, aby moi ukraińscy przyjaciele mieli się dobrze. Nie wiem, co będziemy robić. Powiedzieli nam, że możemy zostać tutaj przez 15 dni i ostatecznie odnowili naszą aplikację. Ale nadal nie mamy Nie wiem dokładnie, co się w końcu wydarzy”.

Organizacje prawnicze z zadowoleniem przyjęły starania Polski o pomoc, ale Niektórzy dokonywali porównań z leczeniem Inni uchodźcy z Syrii, Afganistanu i irackich Kurdów przebywają w kraju, w którym prawicowy, populistyczny rząd często igrał z nastrojami antyuchodźczymi.

READ  Znani polscy muzycy na koncercie w Valletta

W ubiegłym roku, po zorganizowaniu przez prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki ruch uchodźców Z obietnicą bezpiecznego przejścia do Europy polscy pogranicznicy aresztowali w lasach przy granicy tysiące osób z Bliskiego Wschodu i Nielegalnie I brutalnie wrócili na Białoruś.

Kobieta i jej dwoje dzieci trzymające się za ręce.
Tysiące ukraińskich uchodźców, głównie kobiet i dzieci, w ciągu ostatnich kilku dni przekroczyło granicę autobusem, samochodem i pieszo. Zdjęcie: Alessio Mamo/The Guardian

Tymczasem na stacji Przemysł nie wszyscy Ukraińcy kierują się na zachód. Na czwarty peron przyjeżdżają pociągi z ukraińskimi uchodźcami uciekającymi z kraju. Na stoisku nr 5 kilkudziesięciu Ukraińców wróciło do kraju, aby włączyć się do walki. To Ukraińcy mieszkający w Polsce. Według rzecznika polskiej Straży Granicznej cytowanego przez lokalne media, ponad 9000 ukraińskich mężczyzn Przekroczyli granicę z Ukrainą, aby wstąpić do wojska.

Nie możemy po prostu stać i patrzeć” – powiedział 57-letni Sasha Guardianowi. „Wrócimy na Ukrainę. Do naszego domu. Będziemy walczyć.”