Felipe Dana/AP
Stefan Bonnar pomógł podnieść poprzeczkę UFC w swojej ekscytującej walce z Forrestem Griffinem w 2005 roku.
UFC ogłosiło śmierć byłego zawodnika Stefana Bonnara, który odegrał znaczącą rolę we wzroście UFC do pozycji dominującej promocji mieszanych sztuk walki. Miał 45 lat.
Bonnar, który został wprowadzony do UFC Hall of Fame w 2013 roku, zmarł w czwartek z powodu „domniemanych komplikacji sercowych w pracy”, zgodnie z oświadczeniem UFC.
Żadne dalsze szczegóły nie zostały ujawnione.
Czytaj więcej:
* Israel Adesanya chce szybkiego rewanżu z Alexem Pereirą
* Gwiazda UFC Kiwi, Israel Adesanya, bierze udział w wypadku na lotnisku w Nowym Jorku
* Amerykański zawodnik MMA Anthony „Rumble” Johnson umiera w wieku 38 lat z powodu nieokreślonej choroby
Bonnar, który pochodzi z Indiany, nie walczył w UFC od 2014 roku, a w ciągu siedmiu lat awansował tylko na 8-6.
W 2005 roku brał udział w pierwszym sezonie „The Ultimate Fighter”, długo emitowanego reality show UFC.
Bonnar dotarł do finału konkursu, tocząc spektakularnie krwawą bójkę z Forrestem Griffinem.
Griffin wygrał przez decyzję, ale wirusowa uwaga, jaką zyskała ta bardzo zabawna walka, jest powszechnie uznawana za ujawnienie mało znanego sportu większej publiczności na całym świecie, zarówno online, jak i w telewizji Spike, która go transmituje.
„Stefan Bonnar był jednym z najważniejszych zawodników, którzy kiedykolwiek walczyli w oktagonie” – powiedział w oświadczeniu prezydent UFC Dana White.
„Jego walka z Forrestem Griffinem na zawsze zmieniła ten sport i nigdy nie zostanie zapomniany. Fani go kochali, byli do niego przywiązani, a on zawsze dawał z siebie wszystko. Będzie nam go brakowało”.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”