Nie zadzieraj z Bluesem, tyranem Verna Cottera.
Jeśli nie jesteś w pełni wyposażony i wyposażony, aby stawić czoła stale groźnemu atakowi Bluesów, nie zawracaj sobie głowy pójściem do Eden Park.
The Blues, którzy z całkowitą łatwością dotarli do swojego drugiego finału Super Rugby w ciągu trzech lat, dali kolejny wyraźny przykład swojego brutalnego planu, aby zmiażdżyć Brumbies 34-20 i przedłużyć marną passę Australii w kwalifikacjach w Nowej Zelandii.
Jeden moment drugiej połowy podsumował twardą mantrę Kottera. Rezerwowy pomocnik Taofa Funaki wykonał odważny rzut karny w tył, który przyniósł odwrotny skutek w postaci straty.
The Blues mieli 14 punktów przewagi, ale Cotter nie był pod wrażeniem – strzelał z pola treningowego. Taka przygoda nie była zawarta w regułach gry.
Brumbies po siedmiu zwycięskich meczach przybyli na boisko z nadzieją, że pokonają wszelkie przeciwności losu. Jednak od razu było jasne, że czeka ich ten sam los, co 18 ich odpowiedników, gdy przegrali ostatnie mecze po tej stronie rowu.
Fakt, że żadna australijska drużyna nie była w stanie wygrać barażu w Nowej Zelandii, uwypukla jeden z rażących problemów Super Rugby.
Ale takie obawy nie dotyczą The Blues.
The Cotter’s Blues nie zdobędzie żadnych nagród w konkursie piękności. Jednak nikogo w cierpiącym od dawna regionie rugby w Auckland nie będzie obchodziło, czy ta drużyna przełamie 21-letnią suszę i zdobędzie pełną koronę Super Rugby.
Mając dodatkowy dzień odpoczynku przed przyszłotygodniowym finałem, The Blues mają tę zaletę, że mogą usiąść wygodnie i obserwować, jak Hurricanes i Chiefs rywalizują w sobotę w Wellington, aby zyskać prawo do dołączenia do nich i walki o tegoroczny tytuł.
Zdenerwowanie Chiefs umożliwiłoby Bluesowi powrót w przyszłym tygodniu do Eden Park, gdzie wygrali swoje ostatnie 15 meczów z rzędu.
Jeśli Hurricanes przeprowadzą przekonującą kampanię i pokonają Chiefs po raz trzeci w tym roku, w decydującym meczu utrzymają przewagę na własnym boisku.
Tak czy inaczej, czeka nas ekscytujący finał pomiędzy Nowozelandczykami.
„To jak wybór pomiędzy dżumą a cholerą” – Cotter zażartował, z przeciwnościami, z którymi woleliby się zmierzyć The Blues. „To będzie zespół, który wygra i będziemy się na to przygotować.
„Jestem naprawdę szczęśliwy, że ta grupa dotarła do finału i wygrała go. Będziemy cieszyć się tą chwilą, ale wiemy, że odpowiedzialność przyjdzie na nas, gdy dotrzemy do poniedziałku.
W meczu toczonym w powietrzu i z wielkimi graczami walczącymi o ziemię, The Blues nigdy nie mieli poważnych kłopotów.
W finale nie było oznak nerwów, gdy The Blues pokonali nieobecność Patricka Tuipolo, aby wcześnie nadać ton. Dośrodkowali w drugiej minucie, a w pierwszej kwarcie podjęli cztery próby, pozostawiając gości wstrząśniętych i niespokojnych.
Prowadzenie 24-6 było odbiciem od dominacji Blues nad Brumbies 46-7 w sezonie zasadniczym na tym stadionie w kwietniu.
Po raz kolejny, gdy Brumbies przed rozpoczęciem meczu stracili wsparcie Wallabies Jamesa Slippera i blokującego Toma Hoopera, Blues kontrolowali grę w środku pola mocnymi, bezpośrednimi ruchami, pozwalając Harry’emu Plummerowi spokojnie pociągać za sznurki.
W defensywie „The Blues” też byli znakomici.
Próby Wallabies przegrały napastnik Rob Valetini, jeden z najlepszych Brumbies, i rezerwowy Luke Reimer utrzymali całkiem przyzwoity wynik, ale tak naprawdę nigdy nie wdali się w walkę.
Pomimo pokonania w tym roku trzech drużyn Kiwi – Highlanders, Crusaders i Hurricanes – Brumbies zakończyli zawody znacznie poniżej najwyższego poziomu.
Stłumiona radość The Blues po ostatnim gwizdku świadczy o ich zdecydowanej misji. W tym sezonie nigdy nie była ona ani za wysoka, ani za niska.
Biorąc pod uwagę ostatnią przeszkodę na horyzoncie, to się nie zmieni. Cotter zagwarantuje to samo. Jego oldschoolowa siła była właśnie tym, czego potrzebowali Blues.
Ich jedyną obawą jest to, czy zastępujący kapitan Dalton Papalei będzie w stanie udowodnić swoją sprawność fizyczną po nieudanym badaniu urazu głowy.
„Nie udało mi się, ale rozmawiałem z lekarzem i to było wspomnienie. Pomyślałem, że powinieneś wymienić te, które pominąłeś. Zrobię jeszcze jedno, bo nie zrozumiałem. To było dla mnie złe” – powiedział Babali jestem delikatny, zostałem uderzony w usta i „właściwie brakuje mi jednego zęba, więc próbowałem sprawdzić, czy są tam wszystkie zęby”.
Kolejny tydzień, kolejne zwycięstwo dla łobuzów Super Rugby, którzy muszą przezwyciężyć swoje porażki w finałach z ostatnich dwóch lat i udowodnić, że rzeczywiście są naprawdę ważni.
„Możemy trochę uczcić dotarcie do finału, ponieważ wszyscy wiemy, że to trudny sezon, aby dotrzeć do finału, ale mamy inne zadanie do wykonania” – powiedział Papale ponieśliśmy porażkę, dopóki nie dowiemy się, jaka jest stawka”.
Najlepsi strzelcy:
Blues: AJ Lam, Ricky Riccitelli, Sam Dare, Caleb Clarke, Hoskins Sotuto próbuje, Harry Plummer z 2, długopis
Brumbie: Rob Valetini, Luke Reimer próbuje, Noah Lolessio rzut karny 2, con 2
HT: 27-13
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”