Londyńska marka odzieży ulicznej Cortez rozpoczyna pierwszą dużą współpracę z Nike.
Zeszłej nocy logo londyńskiej marki streetwear Cortez Objął Nicetown w centrum stolicy, co wskazuje na współpracę między Cortezem i
Ci, którzy zobaczyli logo Corteiz Alcatraz na froncie najsłynniejszego sklepu na Oxford Street, szybko umieścili je w Internecie, podejrzewając, że była to jedna z partyzanckich taktyk marketingowych Clinta419. Na przykład marka zyskała duże zainteresowanie po Bolo Exchange i dropshippingu za 99 pensów, oba wydarzenia wprawiły fanów w absolutny szał.
Jednak po wielu spekulacjach potwierdzono, że jest to oficjalna współpraca z Nike.
W połączeniu z jego partyzanckimi ruchami marketingowymi, Cortez udowodnił, że jest królem utrzymywania zaangażowania swoich fanów. I chociaż style – które zazwyczaj obejmują odzież sportową, T-shirty, odzież wierzchnią i akcesoria – są zwykle dostępne w sprzedaży detalicznej po przystępnych cenach, nie powstrzymało to ich przed przyciąganiem uwagi takich osób jak Drake, który ostatnio był widziany w Kurtka „DA SKYDIVE” została niedawno wypuszczona w mediach społecznościowych.
Współpraca pomiędzy Cortez i Nike ma się rozpocząć w nadchodzących miesiącach, co będzie największym komercyjnym posunięciem Cortez od czasu powstania marki w 2017 roku. Do tej pory Clint419 był kojarzony z inną londyńską marką streetwearową Soho Yacht Club i nigeryjskim wydawnictwem Motherlan. podczas pracy nad współpracą odzieżową z brytyjskimi gwiazdami rapu Central C i Mix.
Nike odmówił komentarza na temat dalszych szczegółów współpracy, a gigant odzieży sportowej opiera się na wielu głośnych kolaboracjach z takimi markami jak Stüssy i Jacquemus.
W innych nowościach modowych, Zobacz nową kolekcję wschodzącej marki Silpa z Manchesteru.
More Stories
Wokalista Radiohead Thom Yorke schodzi ze sceny, gdy fan skanduje w proteście przeciwko Strefie Gazy
Molly Mae Hague wygląda zupełnie nie do poznania w swoim kostiumie Babci Wilczy z Czerwonego Kapturka, gdy rzuca uroczą kulą bougie na Halloween dla swojej córki Bambi.
Recenzja historii Christophera Reeve’a – „Kompleksowa i afirmująca życie”