21 marca 2022 r. Jacinda Ardern ogłosiła dodatkowe 5 milionów dolarów na pomoc Ukrainie podczas rosyjskiej inwazji. Ardern potwierdził, że Rada Ministrów zatwierdziła decyzje dotyczące zezwoleń na szczepionki, certyfikatów i systemu sygnalizacji świetlnej.
Siły ukraińskie opierały się nieustannym rosyjskim wysiłkom okupacji Mariupola i twierdziły, że we wtorek odbiły strategiczne przedmieście Kijowa, eskalując obronę tak twardą, że wzbudziły obawy, że rosyjski prezydent Władimir Putin eskaluje wojnę na nowe wyżyny.
„Putin stoi pod ścianą” – powiedział prezydent USA Joe Biden, który w tym tygodniu udaje się do Europy, aby spotkać się z sojusznikami. A im bardziej opierał się plecami o ścianę, tym ostrzejszą taktykę mógł zastosować.
Biden powtórzył oskarżenia, że Putin rozważał użycie broni chemicznej lub biologicznej, chociaż rzecznik Pentagonu John Kirby powiedział, że Stany Zjednoczone nie widziały żadnych dowodów sugerujących, że taka eskalacja jest nieuchronna.
Ostrzeżenia pojawiły się, gdy ataki trwały w Kijowie i Mariupolu i wokół nich, a ludzie uciekli z zniszczonego i oblężonego nadmorskiego miasta.
Ukraiński fotoreporter zniknął w strefie walk w pobliżu stolicy, budząc obawy, że może zostać ranny, zabity lub schwytany przez siły rosyjskie.
Agencja informacyjna UNIAN podała we wtorek, że los Maxima Levina nie był znany od 13 marca, kiedy zadzwonił do swojego przyjaciela z Fishhorod pod Kijowem. Jego przyjaciel, Marcian Lecico, powiedział, że Levin pojechał w te rejony swoim samochodem, aby zgłosić tam walkę.
Lesico powiedział, że Levin zostawił swój samochód w pobliżu wsi Hota Mizherska i był w drodze do wsi Moschon. Lecico powiedział, że Levine nie kontaktował się z nim od tego czasu i nie widziano go w Internecie.
Levin pracował jako fotoreporter i filmowiec dla wielu ukraińskich i międzynarodowych publikacji.
Siły ukraińskie poinformowały, że odbiły strategicznie ważne przedmieście Kijowa we wtorek czasu lokalnego, ponieważ siły rosyjskie naciskały na inne obszary w pobliżu stolicy, a ich atak na oblężony południowy port Mariupol nasilał się bezlitośnie.
Eksplozje i serie strzałów wstrząsnęły miastem Kijowem, a czarny dym uniósł się z miejsca na północy. Z północnego zachodu słychać było intensywny ostrzał artyleryjski, ponieważ Rosja starała się otoczyć i zająć kilka dzielnic na obrzeżach stolicy, co było kluczowym celem.
Mieszkańcy schronili się w swoich domach lub pod ziemią pod 35-godzinną godziną policyjną nałożoną przez władze miasta, która trwa do środy rano.
Siły rosyjskie kontynuowały także oblężenie Mariupola po tym, jak obrońcy południowego miasta portowego odrzucili żądania poddania się, a uciekający cywile opisywali ciągłe bombardowania i martwe ciała na ulicach. Ale ofensywa lądowa Kremla w innych częściach kraju postępowała powoli lub wcale, odpierając śmiertelne ataki Ukraińców.
Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało na początku wtorku, że po zaciętej walce siły ukraińskie wyparły wojska rosyjskie z przedmieścia Makariewa w Kijowie. Odzyskane terytorium pozwoliło siłom ukraińskim odzyskać kontrolę nad główną autostradą i uniemożliwiło siłom rosyjskim okrążenie Kijowa od północnego zachodu.
Ministerstwo Obrony poinformowało jednak, że siły rosyjskie walczące w kierunku Kijowa były w stanie częściowo zająć inne północno-zachodnie przedmieścia, takie jak Bucha, Hostomil i Irpin, z których część została zaatakowana niemal od rosyjskiej inwazji wojskowej około miesiąca temu.
Siły rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w coraz większym stopniu koncentrują swoje siły powietrzne i artylerię na ukraińskich miastach i ludności cywilnej tam mieszkającej. Według ONZ inwazja na Moskwę wysiedliła z Ukrainy prawie 3,5 miliona ludzi, a kolejne 6,5 miliona zostało przesiedlonych w obrębie kraju. Organizacja Narodów Zjednoczonych potwierdziła śmierć ponad 900 cywilów, twierdząc, że rzeczywista liczba może być znacznie wyższa. Szacunki dotyczące zgonów w Rosji są różne, ale nawet konserwatywne liczby są liczone w tysiącach.
Urzędnicy amerykańscy i brytyjscy twierdzą, że głównym celem Rosji pozostaje Kijów. Większość sił moskiewskich pozostaje w promieniu mil od centrum miasta, ale rakiety i artyleria zniszczyły budynki mieszkalne i duże centrum handlowe, pozostawiając ruiny po uderzeniu w nie późną niedzielę, w wyniku uderzeń, w których zginęło osiem osób, według urzędników służb ratunkowych.
Wysoki rangą urzędnik obrony USA, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia oceny wojska, powiedział, że Rosja zwiększyła liczbę lotów bojowych w ciągu ostatnich dwóch dni, przeprowadziła do 300 lotów bojowych w ciągu ostatnich 24 godzin i wystrzeliła ponad 1100 pocisków na Ukrainę . od początku inwazji.
Prezydent USA Joe Biden, który udaje się do Europy jeszcze w tym tygodniu, aby spotkać się z sojusznikami, zasugerował w poniedziałek wieczorem, że najgorsze może jeszcze nadejść.
– Putin stoi pod ścianą – powiedział Biden. „Nie spodziewał się zasięgu ani siły naszej jednostki. Im bardziej opierał się plecami o ścianę, tym bardziej intensywną taktykę mógł zastosować”.
Biden ponawiał oskarżenia, że Putin rozważa użycie broni chemicznej.
Gdy siły rosyjskie próbują wywrzeć presję na Kijów, rozmowy o zakończeniu wideo-walki nadal trwają, ale nie udało się zniwelować przepaści między obiema stronami. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział ukraińskiej telewizji pod koniec poniedziałku, że byłby gotów rozważyć rezygnację z każdej oferty NATO ze strony Ukrainy – kluczowego żądania Rosji – w zamian za zawieszenie broni, wycofanie sił rosyjskich i gwarancję bezpieczeństwa Ukrainy.
Zełenski zasugerował także, aby Kijów był otwarty na przyszłe dyskusje na temat statusu Krymu zajętego przez Rosję w 2014 roku oraz terenów wschodniego Donbasu kontrolowanych przez wspieranych przez Rosję separatystów. Ale powiedział, że to temat na inny czas. Zełenski planuje rozmawiać z włoskimi prawodawcami we wtorek i japońskimi prawodawcami w środę, w ramach serii przemówień do zagranicznych ustawodawców, gdy stara się uzyskać poparcie.
W Mariupolu, gdzie komunikacja była sparaliżowana, ruch ograniczony, a wielu mieszkańców ukrywało się, w niedzielę los osób w szkole artystycznej został spłaszczony i nie było jasne, który teatr został zbombardowany cztery dni wcześniej. Szacuje się, że w teatrze schroniło się ponad 1300 osób, a szacuje się, że 400 było w szkole artystycznej.
Położony na Morzu Azowskim Mariupol jest ważnym portem Ukrainy i leży na odcinku regionu między Rosją a Krymem. Jako taki, jest to główny cel, który był oblegany przez ponad trzy tygodnie i doświadczył jednych z najgorszych cierpień wojny.
Nie jest jasne, jak blisko było schwytania. We wtorek Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało, że jego siły nadal bronią miasta i zniszczyły rosyjską łódź patrolową oraz kompleks walki elektronicznej.
W weekend Moskwa zaoferowała bezpieczne wyjście z Mariupola – jeden korytarz prowadzący na wschód do Rosji, drugi na zachód do innych części Ukrainy – w zamian za kapitulację miasta przed świtem w poniedziałek. Ukraina kategorycznie odrzuciła ofertę na długo przed terminem.
Przedwojenna ludność Mariupola liczyła około 430 000 osób. Uważa się, że około jedna czwarta wyjechała w pierwszych dniach wojny, a dziesiątki tysięcy uciekły w ciągu ostatniego tygodnia korytarzami humanitarnymi. Inne próby zostały udaremnione przez walki.
Urzędnicy Mariupola poinformowali 15 marca, że podczas oblężenia zginęło co najmniej 2300 osób, niektóre pochowano w masowych grobach. Od tego czasu nie opublikowano żadnych oficjalnych szacunków, ale obawia się, że liczba ta będzie znacznie wyższa po kolejnych sześciu dniach bombardowań.
Dla tych, którzy zostali, warunki stały się brutalne. Atak odciął Mariupolowi dostawy elektryczności, wody i żywności oraz odciął kontakt ze światem zewnętrznym, skłaniając ludność do walki o przetrwanie. Nowe komercyjne zdjęcia satelitarne pokazały dym unoszący się z budynków trafionych przez rosyjską artylerię.
Ci, którzy przeżyli Mariupol, opowiadali o zniszczonym mieście.
„Nie ma tam już budynków” – powiedziała 77-letnia Maria Fiodorowa, która po pięciu dniach podróży przyjechała do Polski w poniedziałek.
Olga Nikitina, która uciekła z Mariupola do Lwowa na zachodzie Ukrainy, gdzie przybyła w niedzielę, powiedziała, że strzelaniny zniszczyły okna jej domu, a jej mieszkanie spadło poniżej zera.
„Na każdej ulicy toczyły się bitwy. Każdy dom stał się celem” – powiedziała.
Długa kolejka pojazdów stała na drodze w Bizimeny, na wschód od Mariupola, gdzie mieszkańcy oblężonego miasta szukali schronienia w prowizorycznym obozie założonym przez wspieranych przez Rosję separatystów w obwodzie donieckim. Szacuje się, że w obozie znalazło schronienie około 5000 osób z Mariupola. Wielu przyjechało samochodami z napisami „Dzieci” po rosyjsku.
Kobieta, która podała swoje imię jako Julia, powiedziała, że ona i jej rodzina szukali schronienia w Bizimini po tym, jak bombardowanie zniszczyło sześć domów za jej domem.
„Dlatego weszliśmy do samochodu na własne ryzyko i wyjechaliśmy w ciągu 15 minut, ponieważ wszystko tam zostało zniszczone, a ciała leżą dookoła” – powiedziała. „Nie wpuszczają nas wszędzie – jest strzelanina”.
Wicepremier Irina Vereshuk powiedziała, że w poniedziałek korytarzami humanitarnymi ponad 8000 osób uciekło do bezpieczniejszych obszarów, w tym około 3000 osób z Mariupola.
Zełenski powiedział, że rosyjskie bombardowanie podjazdu zraniło czworo dzieci na drodze prowadzącej z Mariupola.
Matthew Saltmarsh, rzecznik agencji ONZ ds. uchodźców, nazwał szybkość i skalę ludzi uciekających przed niebezpieczeństwem na Ukrainie „bezprecedensową w niedawnej pamięci”.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi