Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Wojna na Ukrainie nasila się – a Nowa Zelandia nie uniknie konsekwencji

Wojna na Ukrainie nasila się – a Nowa Zelandia nie uniknie konsekwencji

Napisane przez Nicholasa Co

Rozmowa

Wyrzutnia rakiet wielokrotnych BM-21 Grad zostaje wystrzelona w kierunku rosyjskich pozycji na linii frontu w pobliżu Bachmuta w obwodzie donieckim, 23 kwietnia 2023 r., podczas inwazji Rosji na Ukrainę.  (Fot. Siergiej Szestak/AFP)

Wyrzutnia rakiet zostaje wystrzelona w kierunku rosyjskich pozycji na linii frontu w pobliżu Bakhmut, 23 kwietnia. Fale, które konflikt wysyła do polityki międzynarodowej, coraz bardziej wstrząsają stosunkami globalnymi.
zdjęcie: Siergiej Szestak/AFP

opinia Wojna Rosji z Ukrainą weszła właśnie w krytyczny moment. Rakiety i ataki dronów na stolicę Kijowa mogą wydawać się oznaką siły, ale pozory mogą mylić.

Rosyjski atak jest oznaką słabości. Jest to próba osłabienia obrony powietrznej Kijowa przed długo oczekiwaną kontrofensywą ukraińską przeciwko siłom rosyjskim na Ukrainie.

Na początku tego tygodnia podejrzany atak ukraińskiego drona uszkodził dwa budynki mieszkalne w Moskwie. Jeśli zostanie to potwierdzone, będzie to pierwszy atak Kijowa na cywilną część Moskwy.

Redaktor BBC Rosja Steve Rosenberg, którego okna w jego moskiewskim domu trzęsły się podczas wybuchów, powiedział, że czuje się „tak, jakby działania wojenne wracały teraz do domu”.

Ale to nie był pierwszy atak dronów na Moskwę. Na początku maja rosyjski rząd poinformował, że dwa drony bezskutecznie próbowały zaatakować Kreml.

Oczywistym problemem jest teraz eskalacja wojny. Opad wpłynie na relacje między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, a także relacje między Australią, Nową Zelandią i Południowym Pacyfikiem.

Taśma policyjna blokuje teren przed wielopiętrowym apartamentowcem po zgłoszeniu ataku drona w Moskwie, 30 maja 2023 r. (Zdjęcie: KIRILL KUDRYAVTSEV/AFP)

Uszkodzony budynek mieszkalny w Moskwie po ataku drona 30 maja.
zdjęcie: Francja Agencja prasowa

Nieobecność dyplomatyczna

jako naukowiec na Uniwersytecie w Chicago Książki autorstwa Johna Mearsheimera w dzienniku sprawy zagraniczne W sierpniu 2022 r.: „Skrajne myślenie, które panuje obecnie w Waszyngtonie i Moskwie, daje każdej ze stron więcej powodów do zwycięstwa na polu bitwy, aby mogła dyktować warunki ostatecznego pokoju. Rzeczywiście, brak potencjalnego rozwiązania dyplomatycznego stanowi zachętę do obu stronom wspinać się po drabinie eskalacji”.

Jeśli brzmi to alarmująco, nie powinno. Czy ktoś wątpi, że polityczne (i być może osobiste) przetrwanie Władimira Putina zależy od zwycięstwa w pierwszej europejskiej wojnie lądowej od lat 90., w której bezpośrednio uczestniczyły NATO i Rosja?

READ  Minister spraw zagranicznych Nanaya Mahuta odwiedza afgańskich uchodźców w Katarze i podróżuje do Stanów Zjednoczonych

Czy ktoś wątpi, że NATO nie spocznie, dopóki jego wysiłki na Ukrainie nie zapewnią Rosji strategicznej klęski?

Jest to oczywiste wyjaśnienie sekretarza obrony USA Lloyda Austina Oświadczenie z kwietnia 2022 r: „Chcemy, aby Ukraina pozostała suwerennym krajem, demokratycznym krajem zdolnym do ochrony własnego suwerennego terytorium. Chcemy, aby Rosja była tak słaba, aby nie mogła robić takich rzeczy jak inwazja na Ukrainę”.

Chociaż możemy sympatyzować z tym stwierdzeniem, jego eskalacyjne implikacje są jasne.

trójkąt eskalacyjny

Prawdopodobnie obecny reżim w Rosji jest jego najgorszym wrogiem. Jak napisał historyk ze Stanford, Stephen Kotkin, Putin powtarza schemat nieudanej modernizacji i nieudanej agresji, którego korzenie sięgają cara Piotra Wielkiego (1672-1725).

Brutalność rosyjskiej kampanii na Ukrainie wymaga kontroli międzynarodowego trybunału karnego. Niezależnie od tego, czy tak się stanie, czy nie, historia powinna nas nauczyć, by nie oczekiwać, że z popiołów reżimu Putina wyłoni się zjednoczona liberalna demokracja. W rzeczywistości jedyną rzeczą gorszą od kontynuacji może być to, co zastępuje.

Rosyjska wojna na Ukrainie spowodowała również eskalację istniejących napięć w stosunkach USA z Chinami.

Jeśli przed wojną na Ukrainie te stosunki były wrogie, to teraz jest o wiele bardziej. Wojna podniosła pogląd Pekinu na amerykański ekspansjonizm, a Stany Zjednoczone poczuły potrzebę wykorzystania swojej przewagi nad chińskimi i rosyjskimi rywalami.

Wszystko wskazuje na to, że Pekin zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić przetrwanie reżimu Putina, ostatecznie wspierając przejście na bardziej zdyscyplinowanego rosyjskiego przywódcę, który pozostaje w sojuszu z Chinami.

READ  Premier Boris Johnson: Wielka Brytania musi żyć z Covid-19, ale ograniczenia można złagodzić

Czytaj więcej: „Podejście z ostrożnością: dlaczego Nowa Zelandia powinna uważać na kupowanie umowy bezpieczeństwa AUKUS”

Nowa Zelandia i Sojusz AUKUS

Te eskalacje są teraz odczuwalne w strategicznym środowisku Australii i Nowej Zelandii.

W ostatnich latach przywódca Chin Xi Jinping wyjaśnione Że „narodowe odmłodzenie” Chin nie może zostać osiągnięte bez ich „zjednoczenia” z Tajwanem. obecna sytuacja , On powiedział„To nie może trwać [from] z pokolenia na pokolenie”.

Od 2020 roku Australia, jedyny partner Nowej Zelandii, ponosi ciężar chińskiej polityki przymusowych sankcji gospodarczych i dyplomatycznych. Canberra odpowiedziała z ambicjami na 2021 rok Inicjatywa AUKUSstrategiczne partnerstwo w zakresie wymiany technologii ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią.

Czytaj więcej: Gdy Australia przyłącza się do atomowych okrętów podwodnych, Nowa Zelandia staje przed trudnymi decyzjami dotyczącymi sojuszu AUKUS

Następnie Chiny eskalowały napięcia, podpisując w maju 2022 r. porozumienie o bezpieczeństwie z Wyspami Salomona. Szczegóły operacyjne nie były przejrzyste, ale cel strategiczny był jasny – Australia.

Wydarzenia te mają głęboki wpływ na bezpieczeństwo Nowej Zelandii. To wyjaśnia oświadczenie sekretarza obrony Andrew Little’a z kwietnia 2023 r., że Wellington był zainteresowany uzyskaniem więcej szczegółów na temat tego, co jest możliwe.Drugi filarWeź udział w AUKUSIE.

Jedną z koniecznych ofiar w obecnej erze eskalacji konfliktów jest światopogląd oparty na wielu zabezpieczeniach i niewielu trudnych wyborach.

Jak daleko zaszliśmy od słodkiej ery, kiedy Nowa Zelandia podpisała umowę o wolnym handlu z Chinami w 2008 roku.

* Nicholas Coe jest profesorem nadzwyczajnym polityki międzynarodowej na Uniwersytecie Otago

Ta historia została pierwotnie opublikowana Rozmowa.