Polska chce wziąć udział w boomie klimatyczno-technologicznym – i ma przebiegły plan, który pomoże jej zainwestować w zielone giganty przyszłości.
Polski fundusz państwowy, PFR Ventures, zainwestował 55 mln euro w cztery zielone fundusze inwestycyjne, które zobowiązały się do aktywnego poszukiwania wsparcia dla polskich startupów zajmujących się technologiami klimatycznymi.
Nazwany PFR GreenHub, PFR Ventures twierdzi, że jego inicjatywa jest odrębnym funduszem mającym na celu wspieranie kapitału podwyższonego ryzyka. inwestowanie w startupy, które stawiają czoła wyzwaniom transformacji klimatycznej i energetycznej, To pierwszy tego typu obiekt w Europie.
Do tej pory wspierał Contrarian Ventures na Litwie, francuski fundusz VC Eurazeo Smart City, fundusz BeyondNetZero VC General Atlantic w USA oraz polski Montis Capital – i planuje zainwestować w co najmniej dwa kolejne fundusze w nadchodzących miesiącach.
„Chciałabym zobaczyć, jak w Polsce zaczną pojawiać się firmy zajmujące się technologiami klimatycznymi. Bo teraz jest ich bardzo mało… Jeśli chodzi o technologie klimatyczne w Europie, to jesteśmy bardzo nisko” – mówi Małgorzata Walczak, dyrektor ds. inwestycji w PFR Ventures , odpowiedzialny za schemat.
„Naszym marzeniem jest, abyśmy za pięć lub sześć lat mogli mieć międzynarodowe siedziby dla dużych firm ze strategiami technologii klimatycznych i przyciągać tych międzynarodowych inwestorów do naszego kapitału wysokiego ryzyka”.
’Wielka zmiana’
Inwestycje w technologię klimatyczną przeżywają boom w całej Europie w ostatnich latach: według Dealroom w 2022 r. osiągną rekordową wartość 15,9 mld USD. I pomimo ogólnego spowolnienia technologicznego, Inwestycje w technologię klimatyczną na kontynencie utrzymują się na stałym poziomie.
– Inwestorzy venture capital są wykształceni: wiedzą, czym jest technologia klimatyczna i dlaczego warto się w nią angażować, aw swoim portfolio mają jeden lub kilka startupów z tego sektora.
Ale w Polsce, największym rynku w Europie Środkowo-Wschodniej, inwestycje w technologię klimatyczną są wciąż bardzo małe. Osiągnął zaledwie 39,8 miliona dolarów w 2022 roku – pomimo wysokiej emisji dwutlenku węgla w tym kraju i wysokiego poziomu zanieczyszczenia powietrza. Niektóre polskie startupy – np Airly zanieczyszczenia powietrza Tracker — zwrócił jednak uwagę międzynarodowych inwestorów Większość z nich jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie.
Jednak zainteresowanie VC zmienia się dzięki nadchodzącym regulacjom UE, gwałtownie rosnącym cenom energii i faktowi, że europejskie startupy zajmujące się technologiami klimatycznymi zaczynają teraz przyciągać. Świetne rundy inwestycyjne.
Agnieszka Maciejowska, założycielka narzędzia do śledzenia śladu węglowego Plan Be Eco, mówi, że kiedy dwa lata temu zasiewała ziarno, inwestorzy byli zdenerwowani jej planem, zastanawiając się, czy ma on sens biznesowy. „Kiedy mówiłam o biznesie uderzeniowym, większość inwestorów myślała, że chcę zbudować studnię w Afryce” — mówi.
Teraz hoduje ziarno i mówi „wszystko się zmieniło”.
– Inwestorzy venture capital są wykształceni: wiedzą, czym jest technologia klimatyczna i dlaczego warto się nią zajmować, aw swoim portfolio mają jeden lub kilka startupów z tego sektora.
„Kiedy zaczęliśmy o tym rozmawiać w 2016 roku, nikt nie wiedział, jaki będzie to miało wpływ. Teraz rynek ewoluował”.
Coraz więcej jest polskich funduszy specjalizujących się w technologiach klimatycznych – takich jak Impact VC Simpact i Montis Capital – a publiczne VC są teraz bardziej otwarte na inwestowanie w klimat.
Po części dlatego, że zmieniła się również pozycja ich inwestorów – komandytariuszy lub LP.
„Kiedy zaczęliśmy o tym mówić w 2016 roku, nikt nie wiedział, jaki będzie to miało wpływ. Teraz rynek ewoluował i ludzie mogą oceniać nasze wyniki i nasze spółki portfelowe” – mówi Krzysztof Grochowski, partner w firmie Simpact, która podniosła drugi fundusz w wysokości 100 milionów złotych (21,2 miliona dolarów). mln euro) w 2022 roku.
Ostatnie zbieranie funduszy było jednak „ciężką pracą”, mówi.
„W pierwszych rozmowach 'wpływ’ raczej odpychał inwestorów niż ich przyciągał. Po drugiej, trzeciej, czwartej rozmowie, kiedy pokazaliśmy, o co tak naprawdę chodzi, stało się to jak magnes.”
pomoc z zewnątrz
– Koncentracja regionalnego venture capital na technologiach klimatycznych jest znacznie większa niż jeszcze kilka lat temu – mówi Łukasz Skarka, dyrektor ds. inwestycji w EIT InnoEnergy, wehikule inwestującym unijne pieniądze w startupy. „Ale jest kilka dużych gwiazdek, które musimy dodać.”
Mówi, że polskiemu kapitałowi wysokiego ryzyka brakuje wiedzy eksperckiej niektórych europejskich odpowiedników, zwłaszcza jeśli chodzi o sektor technologii klimatycznych, a także firm na późniejszym etapie.
W efekcie PFR Ventures do tej pory inwestował głównie w zagraniczne fundusze z dużym doświadczeniem w technologii klimatycznej – pod warunkiem, że „dołożą wszelkich starań”, aby zainwestować w Polsce. Inwestorzy venture capital, w których inwestujesz, będą musieli zatrudnić np. partnera w Polsce, a ich kierownictwo wyższego szczebla będzie musiało odwiedzać kraj co trzy miesiące.
„Sukcesem jest stała obecność tutaj tych poszukiwaczy przygód, aby kapitał wysokiego ryzyka mógł się od nich uczyć, jak robić te inwestycje: będą oknem na świat” – mówi Walczak.
Tomas Kemtys, partner w Contrarian Ventures, jednym z VC, w które zainwestował PFR Ventures, mówi, że jest pewien, że Polska może tworzyć projekty technologii klimatycznych, podobnie jak inne ekosystemy Europy Zachodniej.
„Kluczowymi czynnikami, które ogólnie do nas przemawiają, są silna baza akademicka, która generuje świetne rynki pracy dla firm zajmujących się technologią klimatyczną, rosnący apetyt inwestorów na technologię klimatyczną, fundusze publiczne budujące wiedzę specjalistyczną w zakresie technologii klimatycznej, a także rosnąca i dojrzewająca szerzej ekosystemu technologicznego” – mówi.
Walka trwa
Pomimo tego rosnącego zainteresowania, polscy założyciele — podobnie jak wielu ich rówieśników w całej Europie — mają trudności ze znalezieniem kapitału podwyższonego ryzyka do zainwestowania w sprzęt.
Szymon Barabasz, założyciel Swapp! , która produkuje stacje do napełniania kosmetyków i środków czystości, od ponad roku bezskutecznie zbiera z nasion 5 mln zł.
„Błędnie założyliśmy, że gdybyśmy mieli wspaniałych klientów, świetne partnerstwa, świetne produkty i przychody oraz rosnący rynek, nie byłoby dla nas problemem zorganizowanie drugiej rundy. I okazuje się, że się myliliśmy.”
„Jeśli chcemy rozwiązać problem plastiku jednorazowego użytku, nie zrobimy tego za pomocą oprogramowania”.
Mówi, że inwestorzy nie są gotowi wspierać produktów sprzętowych. „Jeśli chcemy rozwiązać problem plastiku jednorazowego użytku, nie będziemy tego robić za pomocą oprogramowania – oznacza to koszty, to znaczy [problems with] Skalowalność, a tego polscy inwestorzy bardzo się boją.
Skarka z EIT InnoEnergy mówi, że widzi dużą różnicę między apetytem inwestorów na projekty sprzętowe i programowe – i to jest szansa dla PFR.
„To jest miejsce dla PFR Ventures – pod warunkiem, że wybiorą dobrych operatorów i dadzą im mandat do obsługi sprzętu z pełną odpowiedzialnością za to, co się dzieje” – mówi.
W ekosystemie brakuje również zaawansowanych rozwiązań deeptech. Maciej Majewski, CEO Accelpoint, akceleratora z Europy Środkowo-Wschodniej, który niedawno uruchomił pierwszy w Polsce program akceleratorów technologii klimatycznych, mówi, że tylko 25% start-upów uczestniczących w programie ukończyło studia wyższe. Uważa, że odsetek ten powinien być znacznie wyższy.
„[In Poland]Mamy jednak umiejętności techniczne i naukowe [aren’t so good at] Marketingu – mówi. „W technologii klimatycznej musimy szukać rozwiązań deeptech. Musimy korzystać z najbardziej zaawansowanej wiedzy, która jest na uniwersytetach, ale tak naprawdę nie mogą one zostać skomercjalizowane.”
Jeśli PFR GreenHub nie rozwiąże wszystkich tych problemów, to przynajmniej wywoła „pożar” w sektorze – mówi Walczak.
– Jeśli włożymy w to pieniądze, jeśli podzielimy się wiedzą ekspercką z funduszy venture capital, które inwestują w ten sektor, jeśli będzie stabilny i zrównoważony, to się odbije – mówi. „Wyznaczymy kierunek: przestaniemy myśleć tylko o zwrocie podczas dokonywania tych inwestycji, ponieważ tak naprawdę nie będziemy w stanie oddychać pieniędzmi w przyszłości”.
Zosia Wannat jest korespondentką Screeningu z Europy Środkowej i Wschodniej z siedzibą w Warszawie. tweetuje z @ćwierkać
„Internetowy ewangelista. Pisarz. Zapalony alkoholik. Miłośnik telewizji. Ekstremalny czytelnik. Miłośnik kawy. Bardzo upada.”
More Stories
„Majestatyczna jasność”: Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie znajduje nową stałą siedzibę | Wakacje w Polsce
Ochama wkracza do Europy, uruchamiając nowy magazyn w Polsce, aby zwiększyć efektywność
Polska może pozyskać inwestycje w pobliżu