Warriors sfinalizowali niespodziewany transfer trzykrotnego zwycięzcy Premiership Jamesa Fishera-Harrisa po tym, jak otrzymał łaskawe zwolnienie z Penrith.
Reprezentant Nowej Zelandii Fisher-Harris spędzi resztę sezonu 2024 w Panthers, zanim przeniesie się do Auckland na czteroletni kontrakt.
Dyrektor generalny Warriors, Cameron George, określił podpisanie kontraktu jako jeden z najważniejszych zamachów stanu w historii klubu.
Fisher-Harris (28 l.) ma kontrakt z Penrith do końca 2026 r., ale po powrocie do Nowej Zelandii na wakacje pocieszenia na początku tego roku otrzymał pozwolenie na przeprowadzkę bliżej domu.
„Fish był wyjątkowy dla Panthers, zarówno na boisku, jak i poza nim” – powiedział trener Penrith, Evan Cleary.
„Przywództwo i wpływ kulturowy, jaki wykazał od chwili przybycia do pierwszej klasy, były wyjątkowe.
„Stał się jednym z elitarnych graczy na boisku, a trenowanie go było przyjemnością”.
Odejście Fishera-Harrisa spowodowałoby zmniejszenie limitu wynagrodzeń Panthers o prawie 900 000 dolarów i nagle uczyniłoby z nich głównego gracza na rynku transferowym NRL.
Penrith niewątpliwie będzie szukał innego środkowego napastnika, ale może także potraktować priorytetowo zatrzymanie kilku innych zawodników, a mianowicie skrzydłowej Sonji Torovej, za którą intensywnie stoi St. George Illawarra.
Dla Warriors oznacza to wzmocnienie już złożonego składu, a przybycie Fishera-Harrisa zrównoważyło odejście Adina Fonua-Blake'a do Cronulla pod koniec tego roku.
„To dla nas ogromna transakcja i bez wątpienia jedna z największych w historii naszego klubu” – powiedział George.
„Możliwość dodania do naszego składu zawodnika jego kalibru i wzrostu to ogromny impuls na rok 2025 i kolejne lata” – dodał.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”