Wanda Bock w Enlit Europepre w Paryżu.
Wiceprezes ds. Regulacji w PGE podkreśla sukcesy polskiej transformacji energetycznej
Czasami mówi się, że niektórzy ludzie wykonują zadania z wojskową precyzją, mimo że nie mają doświadczenia w siłach zbrojnych.
Wanda Bock jest wyjątkiem. Urodziła się i wychowała w rodzinie wojskowej. Studiowała międzynarodowe stosunki wojskowe w Akademii Sztuki Wojennej, najbardziej prestiżowej polskiej uczelni wojskowej.
„Mój ojciec był żołnierzem” – mówi – „a w wojsku jest takie powiedzenie: generałowie zwykle przygotowują się do wojny w przeszłości, na zagrożenia i sytuacje, które naprawdę miały miejsce”. Musimy jednak myśleć szerzej i przewidywać różne potencjalne zagrożenia.
Bock przyjęła to powiedzenie i wykorzystała je do kształtowania swojej strategii jako wiceprezes polskiej spółki energetycznej PGE Polska Grupa Energetyczna.
Uważa, że polityka klimatyczna powinna być częścią trylematu obok bezpieczeństwa militarnego i siły gospodarczej.
Jej zdaniem efekt domina inwazji Rosji na Ukrainę pokazał, „jak łatwo można zaprzepaścić długoterminowe wysiłki na rzecz osiągnięcia celów klimatycznych”, jeśli kraje nie będą działać zgodnie z trójstronną strategią.
Bezpieczeństwo energetyczne
W zakresie przewidywania potencjalnych zagrożeń Polska wykazała gotowość stawienia czoła kryzysowi energetycznemu będącemu następstwem inwazji na Ukrainę.
„Jesteśmy tak silni, jak nasze najsłabsze ogniwo” – mówi Bock.
„Ma to kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy: każde państwo członkowskie musi najpierw zbudować swoją odporność narodową.
Chcesz więcej artykułów o Polsce?
Masdar nabywa portfel energii odnawialnej o mocy 1 GW w Polsce
Transformacja energetyczna w Polsce: dwa kroki do przodu, jeden krok do tyłu
Zakończono kontrakty poziomu 1 dla farmy wiatrowej Baltica 2
„Kiedy Niemcy i inne kraje UE pokładały wielką wiarę w wolny rynek i zacieśnianie relacji z Rosją, inwestowaliśmy w terminale LNG.
„Koszty tej inwestycji poniosła nasza społeczność, ponieważ wiedzieliśmy, że musimy być niezależni i samowystarczalni.
Dodał: „Rzeczywistość, w której obecnie żyjemy, potwierdziła, że słusznie zachowaliśmy dużą ostrożność wobec Rosji. Myślę, że jest to coś, czego inne kraje mogą się od nas nauczyć.
„Każde państwo członkowskie musi zadbać o swoje potrzeby energetyczne. Tylko jeśli jesteś bezpieczny na poziomie krajowym, będziesz bezpieczny na poziomie europejskim.”
„Niezależna i samodzielna” to także trafny opis kariery Bock: osiągnęła wiele w stosunkowo krótkim czasie.
Z zawodu prawnik, oprócz wykształcenia w stosunkach wojskowych, ukończyła Wydział Prawa i Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, a także Wydział Francuskiego Prawa Gospodarczego na Uniwersytecie w Poitiers we Francji.
Pracowała w polskim rządzie, najpierw kierując organizacją odpowiedzialną za wdrażanie funduszy unijnych, a następnie jako wiceminister cyfryzacji, gdzie nadzorowała sektor telekomunikacyjny.
Obecne stanowisko w PGE pełni od 2020 roku i jest członkiem Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energii Elektrycznej w Brukseli.
W naszym wywiadzie jest kilka momentów, w których Bock wspomina o zbiorowej mentalności Polaków i ta mentalność powraca ponownie, gdy mówimy o wycofywaniu elektrowni węglowych.
Wspieranie transformacji energetycznej Polski
Poza Polską panuje przekonanie, że zniesienie produkcji i wytwarzania węgla kamiennego i brunatnego spotka się ze sprzeciwem wielu społeczności, które zbudowały i rozkwitły wokół tych gałęzi przemysłu.
Jednak Bock mówi: „Zdziwiłbyś się. W Polsce ludzie nigdy nie lubią pozostać w tyle. Zdajemy sobie sprawę, że musimy budować naszą odporność narodową – zawsze wiedzieliśmy, że naszą siłą jest niezależność. Ale jednocześnie nie chcemy: „Nigdy nie zostajemy w tyle. Uwielbiamy przebywać przy europejskim stole i mieć przy nim miejsce”.
Dlatego dostosowywanie się do zmian wynikających ze stopniowego przejścia na czystą energię jest powszechnie akceptowane – mówi, a PGE odgrywa swoją rolę w przyspieszaniu tego zielonego przejścia.
Ambicje Polski w zakresie niskoemisyjności zapewniają wyraźne możliwości dla inwestycji i biznesu
„Dwa lata temu uruchomiliśmy centrum kompetencyjne, aby przekwalifikować naszych pracowników w celu budowania kompetencji w zakresie odnawialnych źródeł energii, ponieważ istnieje na to zapotrzebowanie w społeczeństwie”.
Podkreśla jednak, że PGE i Polsce zależy na zarządzaniu przejściem na czystą energię w tempie, które ich zdaniem jest najlepsze dla ich pracowników i szerzej dla kraju.
„Komisja Europejska oczekiwała, że dostarczymy to szybciej, a wyjaśnienie, dlaczego nie mogliśmy tego zrobić szybciej, zajęło nam dużo czasu: ponieważ społeczeństwo musi dostosować się do nowej rzeczywistości.
„Ale zakończyliśmy negocjacje pomyślnie” – mówi z uśmiechem.
Historia sukcesu energii słonecznej
Nie oznacza to, że adaptacja odnawialnych źródeł energii w Polsce postępuje w wolnym tempie: wręcz przeciwnie.
„Solar ma w Polsce bardzo dobrą historię” – mówi Bock. „W 2020 r. mieliśmy 1,7 gigawata zainstalowanej mocy fotowoltaicznej. A czy wiesz, ile mamy dzisiaj? To 13 gigawatów. Osiągnęliśmy już imponujące tempo zielonej transformacji.
Jednak problemy komunikacyjne wielu innych krajów europejskich występują także w Polsce.
„Miejscem, w którym mamy wąskie gardła, jest sieć. W 2017 r. mieliśmy od OSD około 200 do 300 odmów przyłączenia się do sieci, w 2022 r. było to 3 tys.
To frustrujące – mówi, bo „na polskim rynku i w polskim społeczeństwie jest duża chęć” przejścia na odnawialne źródła energii, „ale nasze sieci nie są dostosowane do tego potencjału”.
„Przegrywamy więc… ale jestem pewien, że w przyszłości nadrobimy zaległości. Taka jest sytuacja… i nie jesteśmy osamotnieni. ” Tymczasem, jeśli chodzi o energię wiatrową, mówi, że „w Morzu Bałtyckim drzemie ogromny potencjał Morze.”
Bock twierdzi, że PGE dostarczy do 2030 r. morskie farmy wiatrowe o mocy 3 GW na Bałtyku w ramach projektów, nad którymi współpracuje z Ørsted, ale dodaje, że „potencjał Morza Bałtyckiego jest wciąż znacznie większy”.
Wspieranie kobiet w transformacji energetycznej
Kiedy spotkałam się z Bock w Brukseli na nasz wywiad, było to kilka dni przed Międzynarodowym Dniem Kobiet w Inżynierii, więc zapytałam ją, czy ważne jest dla niej promowanie roli kobiet w sektorze energetycznym.
Następuje długa przerwa. Następnie: „Nie spodziewałem się takiego pytania”.
Potem kolejna długa przerwa. Następnie mówi: „Mam problem, gdy ludzie mówią: «Kobiety są takie» lub «Mężczyźni są tacy» i że różne płcie wnoszą różne rzeczy do dyskusji. Nie zgadzam się z tym”.
Dodaje jednak: „Kobiety potrzebują wsparcia w karierze zawodowej, ponieważ pełnimy inną rolę społeczną. Przychodzi taki moment w życiu zawodowym, że musimy skupić się na sprawach osobistych, bo nadejdzie taki moment, że być może podejmiemy decyzję o posiadaniu dzieci.
„Myślę, że bardzo ważne jest, aby pomóc kobietom przejść przez ten etap, pomóc im nadążać za trendami na rynku pracy i utrzymać nasze umiejętności na tym samym poziomie po urlopie macierzyńskim.
Podkreśla jednak: „Nie sądzę, żeby kobiety potrzebowały innego wsparcia, ponieważ wykonujemy dobrą robotę”. Jeśli chcemy przebić się przez rankingi, możemy to zrobić”.
„Internetowy ewangelista. Pisarz. Zapalony alkoholik. Miłośnik telewizji. Ekstremalny czytelnik. Miłośnik kawy. Bardzo upada.”
More Stories
„Majestatyczna jasność”: Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie znajduje nową stałą siedzibę | Wakacje w Polsce
Ochama wkracza do Europy, uruchamiając nowy magazyn w Polsce, aby zwiększyć efektywność
Polska może pozyskać inwestycje w pobliżu