Porażka Villi 3:2 nie była jedynym powodem frustracji 1700 kibiców, którzy przybyli do stolicy Polski, ponieważ wielu z nich musiało długo czekać po końcowym gwizdku, aby opuścić Stadion Wojska Polskiego.
Kibice zostali ostrzeżeni, że pozostaną pod ziemią przez około 40 minut, aby umożliwić kibicom gospodarzy wyjście jako pierwsi. Jednak brak autobusów wahadłowych i informacja, że kibice nie będą mogli opuścić stadionu na piechotę, spowodowały, że oczekiwanie wydłużyło się znacznie.
„Organizacja była naprawdę zła” – powiedział Express & Star James Edkins, fan Villi z Aldridge. „Powiedziano nam już wcześniej, że autobusy powrócą na Stare Miasto jako opcja, ale szybko stało się jasne, że są one obowiązkowe.
„Problem polega na tym, że było ich tylko trzech. Ze względu na ruch na drogach załadunek, podróż do miasta i z powrotem zajęła około 40 minut, a potem jeszcze raz. W pewnym momencie powiedziano nam, że możemy wyjechać, jeśli pokażemy mieliśmy taksówkę lub zarezerwowałem Ubera, ale przy tak dużym ruchu ulicznym nikt nie zbliżał się do stadionu.
„Osobom hoteli położonych 10 minut spacerem od ziemi powiedziano, że nie mogą wyjść na piechotę. Całość była bardzo chaotyczna.”
Uważa się, że pomimo frustracji nastroje fanów pozostały dobre i nie było żadnych doniesień o problemach.
Uważa się, że zatłoczenie wokół stadionu pogłębił poważny wypadek, do którego doszło w pobliżu stadionu, w wyniku którego zginął mężczyzna po upadku z mostu.
„Internetowy ewangelista. Pisarz. Zapalony alkoholik. Miłośnik telewizji. Ekstremalny czytelnik. Miłośnik kawy. Bardzo upada.”
More Stories
W Polsce odkryto setki artefaktów, w tym hełm celtycki z brązu
Giełdy w Polsce spadają pod koniec sesji; Indeks WIG30 spada o 0,45% Według Investing.com
Ukraiński mistrz boksu Oleksandr Usyk został zwolniony po krótkim zatrzymaniu w Polsce