Mohameda Dahmana/AFP
Szacuje się, że 7 listopada 2023 r. z miasta Gaza do południowej Strefy Gazy uciekło około 5000 Palestyńczyków.
Nowozelandczyk pracujący tam dla Organizacji Narodów Zjednoczonych twierdzi, że tysiące ludzi codziennie pieszo ucieka z oblężonego miasta Gaza korytarzem humanitarnym.
„To jedna z najsmutniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem” – powiedział we wtorek Hector Sharp z południowej Gazy, gdzie przebywał, gdy rozwijał się kryzys między Izraelem a Hamasem.
Sharp codziennie podróżuje w konwoju pancernym, aby monitorować korytarz humanitarny po tym, jak izraelskie siły zbrojne otoczyły miasto w piątek.
Sharp, który zwykle specjalizuje się w prawie międzynarodowym, przyjął nowe obowiązki w międzynarodowej agencji humanitarnej UNRWA po przejściu jej w „tryb awaryjny” po ataku Hamasu na Izrael 7 października.
„Pierwszego dnia było prosto, rozmawialiśmy z dziesiątkami osób. Drugiego dnia z 2000. Wczoraj było to 5000” – Sharp powiedział o napływie Palestyńczyków z miasta Gaza.
„Chcą wiedzieć, dokąd się udać, gdzie zdobyć żywność i wodę, a my zapewniamy te informacje” – powiedział Sharp.
„Wczoraj utworzyliśmy punkty przyjmowania wody i żywności, a kiedy ludzie przybywali, otrzymywali małą butelkę wody i małą paczkę ciastek, aby utrzymać ich przy życiu.
„A my mówimy: Jedź dalej na południe, idź dalej na południe”.
Chociaż trudno było oszacować, ilu cywilów pozostało w Gazie w miarę nasilania się izraelskiej ofensywy, Sharpe uważał, że może tam przebywać jeszcze nawet 300 000 osób.
„Zdecydowana większość idzie pieszo. Jest kilka ciężarówek załadowanych 50-60 osobami. Czasami mniej więcej co godzinę widać dużą ciężarówkę, ale większość ludzi idzie pieszo i są bardzo odwodnieni. Przewożą dzieci „Jeżdżą wózkami inwalidzkimi. To jedna z najsmutniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem”.
Presja na dostawy i pomoc w Gazie stanowi ciągły problem od czasu wybuchu walk 7 października i nawet ciastka i woda przeznaczone dla osób uciekających korytarzem humanitarnym „wyczerpywały zapasy”.
„Naszym priorytetem są osoby, które nie otrzymały pomocy od kilku tygodni” – powiedział Sharp.
W południowej Gazie, gdzie kilka tysięcy ludzi znalazło schronienie w ośrodkach prowadzonych przez Agencję Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Robót, Sharp powiedział, że „to, co możemy zapewnić, jest ograniczone”.
„Koncentrujemy się głównie na wodzie i mące. Z mąki można upiec chleb. Z chleba i wody można przetrwać. Skupiamy się na przetrwaniu. „
Szacuje się, że od 7 października z północnych części Gazy uciekło około 800 000 ludzi, wypierając południowe obszary niewielkiego obszaru zamieszkałego przez 2,3 miliona ludzi.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi