Minęło kilka tygodni, odkąd chaos na Twitterze wzrósł do godnego uwagi poziomu, ale zmieniło się to w ten weekend, kiedy właściciel i CTO Elon Musk ogłosił ograniczenie liczby tweetów, które użytkownicy mogą zobaczyć każdego dnia.
Rozpoczęło się w sobotę 1 lipca po południu o godz ćwierkać od Muska, aby poinformować głośniki wysokotonowe, że wprowadzono surowe limity szybkości, aby „zająć się ekstremalnymi poziomami skrobania danych i manipulacji systemem”. W nowym systemie niezweryfikowanym starym użytkownikom (tj. tym, którzy zdecydowali się nie płacić za Twitter Blue) powiedziano, że mogą przeglądać tylko 600 postów dziennie, a nowe konta są ograniczone do zaledwie 400 wyświetleń tweetów.
Zweryfikowane konta otrzymały prawo do przeglądania 6000 tweetów, więc potraktuj to jako kolejny dodatek związany z tą niebieską subskrypcją.
Muskowi zajęło to tylko kilka godzin aktualizować To suma, pozwalająca na 8000/800/400 wyświetleń odpowiednio dla zweryfikowanych, niezweryfikowanych i nowych użytkowników. Nastąpiło to wkrótce potem Aktualności Limity zostały zwiększone do 10 000/1 000/500, ale nie jest jasne, czy te podwyżki zostały wdrożone lub kiedy limit stawek na Twitterze się skończy.
dziennik Zapytano go o aktualny stan limitów cenowych na Twitterze, jak długo Musk ma tendencję do utrzymywania tych limitów, i kwestionuje uzasadnienie Elona. Pomimo faktu, że nowy dyrektor generalny oszczędza wodę z kotłowni, wydaje się, że Twitter nie rozważył ponownie braku zespołu ds. komunikacji — właśnie otrzymaliśmy zwykłe poomoji za nasz problem.
Może nadszedł czas, aby zatrudnić również nowego CTO
Twitter miał ostatnio wiele kłopotów, z CTO i dyrektorem generalnym Twittera, Muskiem, który ustąpił ze stanowiska CEO Twittera, gdy Linda Yaccarino przejęła stery na początku czerwca, niemal całkowicie obwiniając za to chciwość firm zajmujących się sztuczną inteligencją.
Dane, które zawiera Twitter, a przynajmniej tak twierdzi Musk, są nieocenione dla dużych modeli językowych, takich jak ChatGPT i Google Bard, i powinni zapłacić za prawo do pozbycia się ich.
Oprócz naliczania skandalicznie wysokich cen za interfejsy API danych Twittera, szef techniczny Twittera postanowił również w zeszłym tygodniu zablokować wszystkim użytkownikom, którzy nie są zalogowani na Twitterze, możliwość oglądania jakichkolwiek postów, nieumyślnie zabijając tweety osadzone w innych aplikacjach. To piżmo przejęte W piątek również będzie tymczasowy.
„W moim poprzednim liście konieczne były drastyczne i natychmiastowe działania ze względu na ekstremalny poziom zbierania danych” – powiedział Musk. „To irytujące, że trzeba awaryjnie włączać dużą liczbę serwerów tylko po to, by ułatwić skandaliczną wycenę jakiegoś startupu AI”.
Podobnie jak w przypadku wszystkiego, co dotyczy Twittera i Muska, prawda jest trudniejsza do wyjaśnienia.
Weźmy na przykład fakt, że Twitter pod rządami Muska jest przyzwyczajony do niepłacenia Faktury Aby zaoszczędzić pieniądze i spróbować wyjść na zero. Prawdopodobnie to nierozsądne posunięcie nie ograniczało się do premii, opłat prawnych i dostawców — mówi się, że Twitter wykorzystuje Amazon Web Services i Google Cloud, które również obsługują znaczną część jego infrastruktury.
Podobno Twitter jest w równym stopniu zadłużony wobec AWS 70 milionów dolarów (55 mln funtów) od marca, co skłoniło Amazon do grożenia wstrzymaniem płatności za reklamy na stronie z ptakami. Podobno kontrakt Twittera z Google Cloud na 200-300 milionów dolarów rocznie również nie został opłacony. Yacarino Powiedziało Renegocjował rozpoczęcie tych płatności pod koniec czerwca, na kilka dni przed wygaśnięciem umowy Twittera z Google Cloud 30 czerwca – dzień przed limitami cenowymi.
Skontaktowaliśmy się z Google i Amazon, aby uzyskać wgląd w stan ich relacji z Twitterem i czy odcięli dostęp do części Twittera hostowanych w ich chmurze, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi od żadnego z nich.
Jeśli niezapłacone rachunki nie nadrabiają zaległości na Twitterze, przyczyną może być złe kodowanie. Wiele osób twierdzi, że znalazło dowody na to, że ponieważ Twitter zablokował dostęp każdemu, kto nie jest zalogowany, interfejs Twittera wydaje się atakować DDoS.
Deweloper Sheldon Chang zwrócił na to uwagę w Poczta W weekend do Mastodona wraz z nagraniem wideo narzędzi programistycznych Chrome, pokazującym ścianę nieudanych żądań odbioru. Chang powiedział, że aplikacja internetowa Twittera „wysyła do siebie około 10 żądań na sekundę, próbując pobrać treści, które nigdy nie docierają”, co, jak powiedział, potencjalnie stwarza „piekielne warunki, których inżynierowie nigdy sobie nie wyobrażali”.
Problem jest jeszcze gorszy na Tweetdeck, według Molly White, która opublikowała podobny film w Chrome Developer Tools pełen ostrzeżeń 404, gdy Tweetdeck próbował pobrać treści, które normalnie byłyby dostępne dla odwiedzających Twittera, którzy nie są zalogowani.
To z pewnością dobry powód do nałożenia limitów cenowych, ale podobnie jak niezapłacone rachunki, nie jest jasne, czy ruch Twittera jest również winowajcą weekendowego chaosu. Zadaliśmy to pytanie i mamy nadzieję, że Yaccarino zdecyduje się zmienić kurs na innym torze Decyzja Muska. ®
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji