Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Taylor Swift porzuca zamrożoną rękę w połowie występu podczas występu w Edynburgu

Taylor Swift porzuca zamrożoną rękę w połowie występu podczas występu w Edynburgu

Taylor Swift zachwyciła szkocką publiczność podczas swojej pierwszej trasy koncertowej po Wielkiej Brytanii w piątkowy wieczór, zdobywając wszędzie pięciogwiazdkowe recenzje za swój trzyipółgodzinny występ w Edynburgu.

Gwiazda musiała jednak zatrzymać się podczas jednego z utworów pod koniec wieczoru, najpierw po to, by zwrócić na siebie uwagę znajdującego się na widowni fana, który potrzebował pomocy medycznej, a potem sama dojść do siebie po chwilowej kontuzji.

BBC poinformowało, że podczas dziewiątego odcinka długotrwałego programu Swift zaczął grać na gitarze Aby zmiksować to do piosenek Miałbym, mógłbym, powinienem I Znam te miejsca Przestała jednak, gdy zobaczyła cierpiącą fankę. Kiedy czekała, dłoń Swifta poddała się zimnej szkockiej pogodzie i powiedziała publiczności:

„O mój Boże! Skurcze rąk!”

„Bardzo mi przykro, nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, ale mam zamrożoną rękę, chcę ją tylko rozgrzać. Jestem tak zawstydzony. Moja ręka jest jak pazur!”

Po kilku chwilach masowania dłoni Swift mogła kontynuować, a to tymczasowe zdjęcie w niczym nie stłumiło radości 73 000 fanów, którzy zebrali się na stadionie sportowym Murrayfield w stolicy Szkocji na rekordowy pierwszy mecz Swift w Wielkiej Brytanii. – Wycieczka „Przełamując wieki”.

„Ktoś odciągnął mnie na bok i powiedział: «Sprawdzaliśmy to 20 razy i przysięgamy… dzisiejszy koncert jest najliczniej uczęszczanym występem stadionowym w historii Szkocji»” – powiedziała Swift publiczności.

Zachwyciła szkockich fanów, mówiąc im, że ten kraj zainspirował jej albumy związane z kwarantanną folklor I na zawszepowiedzenie:

„Było dużo telewizji, dużo białego wina, pokrytego kocią sierścią. To była moja rzeczywistość. Pomyślałem więc: «Stworzę fantastyczny świat i ucieknę do niego».

„to było folklorPrawdopodobnie opierało się to na filmach, które widziałem o Szkocji w Internecie.