- Przez Jessicę Lawrence
- BBC News NI
Minęło dużo czasu, ale Taylor Swift przenosi swoją długo oczekiwaną trasę koncertową Iras do Dublina w 2024 roku.
Ale wielu było rozczarowanych, gdy bilety wyprzedały się w ciągu trzech okien sprzedaży, pozostawiając dostępne tylko pakiety VIP.
Wysoki popyt na bilety i oddana rzesza fanów nasuwa pytanie: czy Taylor Swift mogła grać w Irlandii Północnej?
26-letnia Aisling Willighan jest Swiftie — terminem używanym przez oddanych fanów Taylor Swift — od czasu wydania debiutanckiego albumu piosenkarki w 2006 roku.
Ona i grupa przyjaciół zapisała się na każdą wyprzedaż fanów Eras Tour w Wielkiej Brytanii i Europie, ale skończyło się tylko na jednym żetonie – wymaganym do zakupu biletów.
Przez znajomego dostali bilety do Londynu i musieli wyjść po najtańszy dostępny pakiet VIP.
Aisling powiedziała, że zawsze podróżowała, by zobaczyć artystów, których lubiła, ponieważ nie grali w Belfaście.
„Myślę, że więcej ludzi prawdopodobnie podróżowałoby tutaj na imprezy, gdybyśmy mieli wystarczająco duży stadion” – powiedziała BBC News NI.
„Istnieje kultura muzyczna i miło jest to widzieć w The Limelight, którzy organizują małe koncerty. Ale dla dużych artystów nie mamy infrastruktury”.
Jest wdzięczna, że może zobaczyć Taylor Swift na żywo, ale jest rozczarowana, że nie przyniesie to korzyści gospodarce Belfastu.
„Szczerze mówiąc, wolałabym wydać pieniądze, które miałabym na hotel, napoje i transport do domu” – powiedziała.
Raport wykazał, że „turyści muzyczni” – ludzie, którzy specjalnie podróżują do innego miasta lub miasteczka, aby wziąć udział w programie lub festiwalu – wnieśli 136 milionów funtów do gospodarki Irlandii Północnej w 2022 roku.
Nie przyjdą tu wielcy artyści.
Sarah Lou McGrath, lat 31, również wyruszy na spotkanie z Taylor Swift w Londynie po tym, jak przyjaciółka zarezerwowała jej bilety.
„Uważam, podobnie jak wielu Swifties, że muzyka Taylora pomaga w różnych rzeczach… Zainwestowałem wiele mojego emocjonalnego szczęścia w zdobycie tych biletów” – przyznała.
„Belfast nie ma niczego w pobliżu stadionu, na którym można by nawet zorganizować taki koncert, co wykluczałoby nas z jakiejkolwiek pracy muzycznej” – powiedziała.
„Żadni ważni artyści nigdy tu nie przyjadą, bo nie będą na tym zarabiać.
„Jeśli jesteś Irlandczykiem i nie podróżujesz, utknąłeś – masz te trzy randki [in Dublin] I to jest to”.
Ellie McGuigan kieruje stowarzyszeniem Taylor Swift Society na Queen’s University i chce zaśpiewać niektóre z największych przebojów Dublina, które zdobyły nagrodę Grammy.
Pochodzi z Newry niedaleko granicy z Irlandią, więc Belfast i Dublin są równie odpowiednie, ale zrozum, że nie każdy ma tyle szczęścia.
„W ostatnich latach Belfast i Irlandia Północna przegapiły wspaniałe okazje koncertowe tylko dlatego, że nie mamy do tego odpowiednich obiektów” – powiedziała.
„Wielu moich kolegów podróżuje z Antrim, Ballymena – aż tutaj – aby zobaczyć Taylora w przyszłym roku, co jest dla nich bardzo frustrujące, ponieważ nie znajdują się w tym samym przyzwoitym miejscu co ja… Podróż może zająć dodatkowe półtorej godziny lub więcej”.
koszty wycieczek
Joe Duggan stoi za niektórymi z największych wydarzeń muzycznych w Belfaście, takimi jak Belsonic i Emerge.
Jego zdaniem nie wynika to z braku infrastruktury, ale raczej z kosztów związanych z wyjazdem do Irlandii na wycieczkę.
„Dojazd promem do pracy jest znacznie droższy; znacznie droższe jest uiszczenie opłaty za wszystkich pracowników” – wyjaśnił.
„Gdybyś miał okazję albo zagrać w Dublinie i Belfaście, albo zostać na kontynencie i dodać koncert w Edynburgu, Liverpoolu, Bristolu lub Birmingham, te ogromne rynki, które są znacznie większe niż Belfast, zrobiłyby to zamiast tego”.
Jim Clark, starszy dyrektor ds. operacyjnych w Aiken Promotions, powiedział, że dla wschodzących artystów Belfast jest tak samo dobry jak każde inne miejsce.
Dodał jednak, że „dużo można i wiele trzeba zrobić”, by rozwinąć potencjał miasta do goszczenia gwiazd muzyki.
John Collins, dyrektor generalny LIVE, organizacji lobbującej na rzecz branży muzycznej na żywo, powtórzył presję, z jaką zmagają się artyści i ich ekipy w związku z rosnącymi kosztami tras koncertowych i stawkami podatku VAT od biletów.
To często prowadzi do tego, że międzynarodowi artyści dodają mniej dat tras koncertowych lub całkowicie pomijają miasta, a fani mają podróżować.
„To, co wcześniej mogło być 12-dniową trasą, teraz trwa sześć” – powiedział.
„Szczerze mówiąc, to prawdopodobnie jedna noc w Londynie, jedna w Manchesterze i dwie gdzie indziej, ponieważ teraz podróżowanie po drogach jest znacznie droższe.
„Myślę, że szczególnie w przypadku Aberdeen i Belfastu dotarcie tam to tylko dodatkowy koszt, a kiedy koszt przeniesienia czegokolwiek w dowolne miejsce wzrósł tak, jak ma to miejsce, jest to kolejny czynnik zniechęcający ludzi do gry w Irlandii Północnej”.
Taylor Swift może nie mieć planów grania w Belfaście, Mieście Muzyki UNESCO, w najbliższym czasie, ale artyści będą wracać dla niektórych z najpopularniejszych publiczności na świecie.
„Ma skłonność do apatii. Rozwiązuje problemy. Miłośnik Twittera. Pragnący być orędownikiem muzyki”.
More Stories
Wokalista Radiohead Thom Yorke schodzi ze sceny, gdy fan skanduje w proteście przeciwko Strefie Gazy
Molly Mae Hague wygląda zupełnie nie do poznania w swoim kostiumie Babci Wilczy z Czerwonego Kapturka, gdy rzuca uroczą kulą bougie na Halloween dla swojej córki Bambi.
Recenzja historii Christophera Reeve’a – „Kompleksowa i afirmująca życie”