Nawet gdy jego zespół ma problemy w Super Rugby Pacific, dyrektor generalny Crusaders Colin Mansbridge kategorycznie wyklucza zwolnienie trenera Roba Penneya w połowie sezonu.
Choć wielu spodziewało się, że krzyżowcy będą walczyć w jakiejś mierze w 2024 r., niewielu byłoby w stanie przewidzieć skalę wyzwania, przed którym stoi obecnie Penny.
Po siedmiu tytułach mistrzowskich w siedmiu sezonach z rzędu pod wodzą Scotta Robertsona, klasa Crusaders w roku 2024 ma trudności z wywarciem takiego samego wpływu na rywalizację.
Z pierwszych ośmiu meczów Crusaders wygrali tylko jeden, a do tego dołożyli siedem porażek i zajęli ostatnie miejsce w tabeli.
Chociaż to jedyne zwycięstwo odniosło się przeciwko innym Nowozelandczykom w Chiefs, porażki z takimi drużynami jak Waratah – dwukrotnie – i Western Force niewiele zrobiły, aby powstrzymać falę wyników przeciwko krzyżowcom.
Oczywiście ktokolwiek zastąpi Robertsona na stanowisku steru, dla kontrastu stanie przed trudnym wyzwaniem. Nikt jako zawodnik i trener nie podniósł tytułu Super Rugby bardziej niż Robertson, który obecnie przygotowuje się do swojego pierwszego sezonu w roli trenera drużyny All Blacks.
Ponieważ jednak Crusaders i, co ważniejsze, ich fani są przyzwyczajeni do samych sukcesów przez prawie dekadę, pojawią się pytania, czy Benny jest właściwym człowiekiem na to stanowisko.
Z perspektywy zespołu Krzyżowcy będą wspierać swojego człowieka.
Choć dyrektor generalny Mansbridge zdecydował się nie podawać nikogo osobiście, powiedział NewStack ZB W myśleniu jego organizacji nie ma miejsca na wyobrażenia komentatorów i ekspertów o zmianach w środku sezonu.
„Nie mam nic przeciwko temu ze strony fanów, ponieważ są w to zaangażowani emocjonalnie” – powiedział. „Naturalnie szukasz wydajności, a to czasami oznacza, że nie możesz logicznie myśleć ani wykorzystywać dowodów, aby osiągnąć jakąkolwiek jasność w podejmowaniu decyzji.
Jednak zdaniem komentatorów, szczerze mówiąc, uważam to za dziecinne. Kiedy widzisz, że takie rzeczy się dzieją, nie widzisz poprawy wyników, to prawda.
„Będzie wyjątek potwierdzający regułę, ale ogólnie nie ma różnicy, a w rzeczywistości sytuacja może się nawet pogorszyć.
„Istnieje prawdziwa szansa, aby zachować rozwagę i logikę, upewniając się, że wydobędziesz z grupy to, co najlepsze i zapewnisz jej całe wsparcie, jakie możesz.
„Kiedy pomyślisz logicznie, jakie masz opcje? A to nie jest zbyt mądry wybór, niezależnie od tego, jak źle się sprawy mają”.
„O ile nie nastąpi toksyczność lub całkowite zerwanie zaufania między zawodnikami a sztabem szkoleniowym, tak nie jest”.
Nie pomaganie Crusaders to poważnie uszczuplony skład.
Zespół nie tylko stracił Robertsona przed 2024 rokiem, ale starsi gracze, tacy jak Sam Whitlock i Richie Mo'unga, również przenieśli się, szukając możliwości za granicą.
Tymczasem Cody Taylor, który poprowadził drużynę do inauguracyjnego tytułu Super Rugby Aotearoa w 2020 roku, ma dłuższą przerwę w ramach kontraktu z New Zealand Rugby.
Co gorsza, kapitan Scott Barrett, kolega z drużyny All Blacks Braydon Ennor, Will Jordan, a nawet reprezentant Walii Lee Halfpenny byli zauważalnie nieobecni przez całą kampanię.
To spowodowało, że Crusaders musieli stworzyć zespół o nowym wyglądzie, pełen graczy na początku swojej kariery, którzy wciąż pracowali nad tym, aby lepiej wyjść po drugiej stronie zmagań i zdobyć nowe doświadczenia.
Mansbridge nie ma jednak wątpliwości co do jakości zawodników występujących w drużynie Crusaders.
Kontynuował: „Ludzie zapominają, że wielu świetnych graczy często ma niepomyślne początki”.
„Żadna podróż nie jest prostą linią od nowej do wspaniałej. Tak właśnie jest [doesn’t] Idź prosto w górę, jesteś na górze, do tyłu i na boki.
„Każdy zawodnik osiągający swój pełny potencjał to ten sam problem. Jesteśmy bardzo świadomi tego problemu i tego, jak budujemy w nim głębię i umiejętności.
„To jedna z rzeczy, które ceni Pence’a [Penney]pod względem szerokości i głębokości dostępności na wielu stanowiskach. Prawdopodobnie miał więcej na głowie niż jego poprzednik, który z pewnością borykał się z problemami związanymi z kontuzjami.
Pomimo wszystkich trudności, przed którymi stoi zespół, sezon Krzyżowców jeszcze się nie skończył.
Biorąc pod uwagę rozdęty charakter kwalifikacji do Super Rugby, w których kwalifikuje się osiem z 12 drużyn, matematycznie żadna drużyna nie jest jeszcze wykluczona.
Jednak aby zespół Penny miał jakiekolwiek szanse na dotarcie do fazy posezonowej, będzie wymagać znacznej poprawy.
Jednak w przypadku Mansbridge poprawa ta nastąpi na wszystkich poziomach organizacji, a nie tylko na trenerach i zawodnikach.
„Wszyscy jesteśmy rozczarowani” – dodał Mansbridge. „Od przodu do tyłu, z boku na bok cała organizacja jest rozczarowana tym, gdzie jesteśmy i jak tu dotarliśmy.
„Ale czym się zajmujesz? Badasz każdy element organizacji [and ask] W czym możemy być lepsi?
„Nie chodzi tylko o trenerów i zawodników, chodzi o to, aby wszyscy zastanawiali się: „W jaki sposób możemy być lepsi?”. Czy otrzymujemy odpowiednie wsparcie od zarządu po kierownictwo klubu?
„To bardzo rozczarowujące, podobnie jak wszyscy nasi fani i kibice, nie czujemy się w związku z tym inaczej.
Alexa Powella Jest redaktorem sportowym online w NZ Herald. Od 2016 roku jest dziennikarzem sportowym, wcześniej pracował zarówno w Newshub, jak i 1News.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”