Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Strajk w londyńskim metrze: osoby dojeżdżające do pracy stają w obliczu chaosu, gdy maszyniści głosują za wycofaniem się

Strajk w londyńskim metrze: osoby dojeżdżające do pracy stają w obliczu chaosu, gdy maszyniści głosują za wycofaniem się

Członkowie związku ASLEF otrzymali 99% głosów „tak” w głosowaniu w sprawie ochrony warunków pracy i emerytur.

Wypłacono prawie 4 miliardy funtów rządowych pomocy, aby utrzymać usługi TfL na powierzchni podczas Covid.

W ankiecie głosowało prawie 1400 kierowców metra, a przeciwko strajkowi głosowało tylko 16 kierowców.

Kierowców metra zapytano: „Czy jesteś gotowy do wzięcia udziału w strajku przemysłowym?”

Finn Brennan, organizator podziemia ASLEF, okrzyknął głosowanie „nadzwyczajnym” i pochwalił swoich członków za okazanie „niezwykłej odwagi”.

Powiedział: „To zdumiewający mandat od naszych członków, który wysyła jasny sygnał do TfL. Cięcia rządu w jego finansowaniu, wraz ze spadkiem liczby pasażerów od czasu pandemii Covid, doprowadziły do ​​kryzysu finansowego w TfL. Administracja i rząd teraz chcą aby wypełnić tę lukę w finansowaniu poprzez obcięcie emerytur.Pracownicy niszczą uzgodnione przez nas warunki pracy.

„Wyniki ankiety pokazują, że nasi kierowcy metra nie są gotowi, by im to uszło na sucho.

„Kierownictwo nie powinno mieć wątpliwości, że jeśli spróbują wymusić zmiany w naszych umowach, warunkach pracy lub emeryturach, w londyńskim metrze będzie nieprzerwana, nieprzerwana akcja protestacyjna. Nasi członkowie wykazali się ogromną odwagą i determinacją w utrzymaniu działania tajnych służb przez całą pandemię. Nie zasługują na takie traktowanie i są zdeterminowani – jak pokazuje to głosowanie – aby chronić swoje warunki pracy i emerytury”.

Mick Whelan, sekretarz generalny ASLEF, powiedział: „W zeszłym roku Boris Johnson stanął na schodach Downing Street i pochwalił niezbędnych pracowników. Teraz jego rząd chce obniżyć nasze emerytury i zaatakować nasze warunki pracy”.

Standard zwrócił się do TFL o dalsze uwagi.