Sir Paul McCartney opowiedział, jak czułby się winny, gdyby przed morderstwem nie naprawił swojej przyjaźni z Johnem Lennonem.
Legenda Beatlesów, John, został zastrzelony w wieku 40 lat przez obłąkanego fana Marka Chapmana przed swoim domem w Nowym Jorku w 1980 roku.
John opuścił Beatlesów w 1969 roku i wdał się w spór prawny o katalog zespołu, co spowodowało napięcie między nim a jego byłym partnerem, autorem piosenek, Sir Paulem, obecnie 81-letnim.
Ich przyjaźń wróciła na właściwe tory w połowie lat 70. XX wieku, a Sir Paul spędził czas w domu, który John dzielił w Nowym Jorku ze swoją drugą żoną, Yoko Ono.
Sir Paul przyznaje jednak, że byłby zdruzgotany, gdyby przed morderstwem nie miał szansy na naprawienie pęknięć w swoim związku z Johnem.
Sir Paul powiedział dalej McCartney: życie słowami Podcast: „Ostatecznie najbardziej się ucieszyłem, kiedy został zabity, że dobrze się z nim bawiłem, zanim to się stało”.
„Byłaby najgorsza rzecz na świecie, gdyby właśnie został zabity, a nasze relacje nadal byłyby złe”. To byłoby dla mnie ogromne poczucie winy.
„Na szczęście byliśmy przyjacielscy i rozmawialiśmy o tym, jak upiec chleb.
Trzeba pamiętać, że pozwałem go do sądu i jego przyjaciół z Liverpoolu, przyjaciół na całe życie. Jest wiele rzeczy, które należy zrobić, aby to ominąć.
Sir Paul mówił także o tym, jakim człowiekiem był John przed swoim tragicznym morderstwem.
Piosenkarz Get Back pamięta Johna jako dowcipnego i „sarkastycznego” człowieka, który swoimi żartami i obelgami chronił się przed światem.
„Postać Johna była bardzo ostrożna, rozpaczliwie ostrożna” – powiedział. Stąd wzięła się cała jego inteligencja. Podobnie jak wielu komików, celem jest ochrona przed światem.
„John miał bardzo trudne wychowanie – jego ojciec opuścił dom, zmarł wujek, matka została zamordowana – potrafi być bardzo sarkastyczny. Wszyscy potrafimy. W ten sposób radziłem sobie ze śmiercią mojej matki”.
„Często było to bardzo subtelne wzruszenie ramionami. Nie zawsze była to drwina, ale zawsze była to bardzo szybka odpowiedź, a on się tego nauczył”.
To była jedna z jego atrakcyjnych rzeczy. Pamiętam, jak powiedział mi: „Paul, martwię się, jak ludzie będą mnie pamiętać, kiedy umrę”.
„To mnie zszokowało i powiedziałem: «Poczekaj, ludzie pomyślą, że jesteś wspaniały.» Zachowałem się jak jego ksiądz. Mówiłem: «Synu, jesteś wspaniały.» Dzięki temu poczuł się lepiej.
W zeszłym roku Sir Paul powiedział, że „nie może rozmawiać” o śmierci Johna po tym, jak został zamordowany w 1980 roku.
Sir Paul szczegółowo opisał, jak wrócił do domu ze studia w dniu śmierci swoich przyjaciół i włączył telewizor, aby zobaczyć, jak ludzie zastanawiają się, „co John dla nich znaczy”.
„Kiedy John umarł, było to bardzo trudne” – powiedział. Uderzyło mnie to tak bardzo, że nie mogłam o tym mówić.
„Pamiętam, jak wróciłem do domu ze studia w dniu, w którym usłyszeliśmy wiadomość o jego śmierci. Włączyłem telewizor i widziałem, jak ludzie mówili: «No cóż, John Lennon był tym», «Kimkolwiek był, był tym» i «Pamiętam spotkanie jego.’
„Pomyślałam: «Nie mogę być jedną z tych osób». „Nie mogę wystąpić w telewizji i powiedzieć, ile John dla mnie znaczy”. To było tak głębokie, że nie potrafiłam tego wyrazić słowami.
Sir Paul dodał, jak mógł wyrazić swój smutek po stracie Johna w swojej piosence „Here Today” z 1982 roku.
Artystka ujawniła, że „usiadła z gitarą na drewnianej podłodze w kącie” i wymyśliła początkowe akordy do utworu.
Sir Paul dodał również, że wyrażenie „noc, w której płakaliśmy” odnosi się do czasu, kiedy on i jego zmarły przyjaciel, zamordowany ponad 40 lat temu, po pijanemu szczery do serca „powiedzieliśmy sobie kilka prawd” i jak bardzo się kochali.
„Ma skłonność do apatii. Rozwiązuje problemy. Miłośnik Twittera. Pragnący być orędownikiem muzyki”.
More Stories
Wokalista Radiohead Thom Yorke schodzi ze sceny, gdy fan skanduje w proteście przeciwko Strefie Gazy
Molly Mae Hague wygląda zupełnie nie do poznania w swoim kostiumie Babci Wilczy z Czerwonego Kapturka, gdy rzuca uroczą kulą bougie na Halloween dla swojej córki Bambi.
Recenzja historii Christophera Reeve’a – „Kompleksowa i afirmująca życie”