Pola uprawne na Wyspie Północnej: dlaczego National nie ma wiarygodnego planu emisji z gospodarstw rolnych? zdjęcie/NZME
Opinia:
Dlaczego lider Partii Narodowej Christopher Luxon próbuje ominąć ACT i Nową Zelandię jako pierwszy z prawej strony? Za każdy głos, który mógłby tam zyskać, ile straciłby w środku?
Luxon
W zeszłym tygodniu mówiła z uznaniem o obozach treningowych, a potem podwoiła się w weekend, nazywając swoje holistyczne usługi opiekuńcze „kumbaya”. To słowo od byłego lidera Simona Bridgesa, który używał go, gdy chciał dźgnąć liberałów kijem.
Problem nie polega na tym, że obozy dla rekrutów mają słabe wyniki. Chodzi o to, że „kumbaya” to atak na inwestycje społeczne. Taki jest plan Belle English, aby identyfikować wrażliwe dzieci w bardzo młodym wieku i zapewnić im usługi, których potrzebują, aby rozwijać się w społeczeństwie, zamiast trafiać do więzienia.
Inwestycje społeczne to wszechstronny program oferujący pełne usługi, ale ze względu na łatwy slogan, Luxon od niechcenia go zniszczył.
Po zakończeniu konferencji klimatycznej ONZ COP27 ujawniane są również jego poglądy na temat zmian klimatycznych.
The National wysłał rzecznika ds. zmian klimatu Scotta Simpsona na tegoroczny COP i wielokrotnie powtarzał zaangażowanie partii w ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej.
Ale National nie ma jednej polityki, która pomogłaby to osiągnąć. Sprzeciwia się zniżkom na czyste samochody, a jego polityka terenowa zachęci ludzi do częstszej jazdy. Chce wznowić poszukiwania ropy i gazu oraz osłabić ustawę o zerowej emisji dwutlenku węgla i bardzo nie podobają jej się rządowe propozycje dotyczące emisji z gospodarstw rolnych.
Sam Lucson ujawnił słabość do wyobraźni. W tym miesiącu spekulował na temat „wykorzystywania oceanu jako ogromnego pochłaniacza dwutlenku węgla… jeśli zmienimy sposób, w jaki to obliczamy”. Główna wada tego nie ma nic wspólnego z nauką: wodorosty, plankton i inne stworzenia morskie, które faktycznie sekwestrują węgiel. Można to zwiększyć dzięki akwakulturze, chociaż być może nie w stopniu, jaki Luxon sobie wyobrażał.
Wadą jest to, że nie można pozbyć się realistycznego problemu księgowego. Celem jest ograniczenie emisji, a nie ukrywanie ich w arkuszu kalkulacyjnym. Można by pomyśleć, że biznesmen to wie.
Luxon wykazuje podobną wyobraźnię, wierząc w System Handlu Emisjami (ETS). Prawdą jest, że w pełni uwolniony rynek może wyeliminować emisje dwutlenku węgla, ale tylko wtedy, gdy ceny paliw kopalnych w pełni uwzględniają szkody, jakie powodują.
To sprawiłoby, że benzyna byłaby zbyt droga dla każdego – i jestem pewien, że nigdy nie stałaby się polityką żadnej partii.
Istnieją inne problemy związane z poleganiem na rynku w zakresie zarządzania emisjami. Jeden z nich został podkreślony w raporcie Beef + Lamb NZ, który ujawnił, że rolnicy mogą uzyskać roczny plon w wysokości 400 USD z hektara z drzew, ale tylko około 65 USD z hektara w przypadku produkcji mięsa.
Z powodu tej rozbieżności, Beef + Lamb twierdzi, że od 2017 roku sprzedano ponad 175 000 hektarów ziemi w celu przekształcenia całej farmy w las. Częściowe przekształcenia farm znacznie podniosą sumę.
Ile obszarów wiejskich w tym kraju chcemy zamienić w lasy? A ile musi pochodzić z egzotycznej monokultury, zamiast z oryginalnego krzewu?
Są to kwestie społeczne i polityczne, a także gospodarcze i środowiskowe, i nie powinniśmy polegać na ETS, jeśli chodzi o najlepsze odpowiedzi. Kiedy farmy na danym obszarze zamieniają się w lasy, praca wysycha, lokalna populacja spada, a miasta umierają.
Co powinniśmy z tym zrobić?
National nie ma odpowiedzi. Zamiast tego dołącza do Act i NZ First, aby porozmawiać o „podatku ute” i „podatku od pierdów” oraz o tym, jak niesprawiedliwe jest to wszystko dla rolników.
Ale bitwa o głosy na wsi nie musi toczyć się w okopach skarg Groundswella. Gdzie są inteligentne prace, z których słynie National?
Jak wie każdy, kto prowadzi linię lotniczą, każda duża i średnia firma w tym kraju ciężko pracuje, aby zarządzać wpływem zmian klimatu na swoje łańcuchy dostaw i rynki. Poważnie przyglądają się także swoim emisjom.
Firmy, które nie pozycjonują się tak, by działać w niskoemisyjnym, przyjaznym dla klimatu świecie, stracą klientów, dostawców i społeczną licencję na handel i dobrze o tym wiedzą.
Czy społeczeństwo wiejskie i gospodarka wiejska nie powinny być zarządzane w ten sam sposób? Jeśli tak, rola partii politycznych, które twierdzą, że przemawiają w imieniu obszarów wiejskich Nowej Zelandii, jest kluczowa.
Więc gdzie jest strategia National, aby poprowadzić sektor wiejski do dobrze prosperującej, niskoemisyjnej przyszłości?
Jakby to wyglądało? Cieszę się, że zapytałeś.
Oprócz podatku od emisji wprowadzony zostanie program motywacyjny, który pomoże rolnikom przejść na niskoemisyjne praktyki rolnicze.
Będzie zawierał plan pomocy w spłacie długów bankowych. To jest największy problem dla wielu rolników: jak przejść na nowe sposoby robienia rzeczy, kiedy jedynym sposobem na zarabianie jest robienie rzeczy po staremu?
Pojawią się zachęty, aby pomóc małym miastom przetrwać, wyrażone w wizji przyszłości obszarów wiejskich Nowej Zelandii. Będzie to obejmować realne możliwości zatrudnienia, a także niskoemisyjne użytkowanie gruntów i odbudowę środowiska.
Aspirujesz nie tylko do ogromnego potencjału działań na rzecz ochrony środowiska. Dzięki szybkiemu rozpowszechnianiu się przyzwoitych łączy szerokopasmowych, ulepszonej komunikacji kolejowej i programom przyzwoitych mieszkań, wiele firm i gałęzi przemysłu również może się rozwijać.
Taki plan nie oznaczałby, że rolnictwo może zapomnieć o zmianach klimatu. Zachęcanie do przekonania, że wszyscy już robią wystarczająco dużo, jest złudne. To jest motyw przewodni skarg Groundswella: Ponieważ rolnicy produkują naszą żywność, są w jakiś sposób uodpornieni na odpowiedzialność.
Rolnicy produkują żywność na eksport, a my jemy jej bardzo mało. Wytwarza połowę emisji kraju. Ograniczenie emisji metanu, który w Nowej Zelandii pochodzi głównie z odbijania się zwierząt, jest jednym z najskuteczniejszych sposobów wpływania na globalne ocieplenie.
Waka iki nua miał rację: siedzimy w tym wszyscy razem.
Dobry plan dotyczący emisji z obszarów wiejskich będzie opierał się na nauce, zwłaszcza w podsumowaniu Międzyrządowego Zespołu Narodów Zjednoczonych ds. Zmian Klimatu i naszego Zespołu ds. Zmian Klimatu.
Będzie dążyć do dwustronnego porozumienia. Luxon przestałby szukać sposobu na powiedzenie „nie”, a zaczął pomagać swoim zwolennikom zrozumieć, dlaczego odpowiedź powinna brzmieć „tak”.
Bo w trudnych czasach to najważniejsza rola lidera politycznego: pomóc ludziom zrozumieć, dlaczego musimy zmienić to, co robimy.
I jeszcze jedno: strategia dla obszarów wiejskich obejmie również doskonałe usługi w zakresie zdrowia psychicznego. Trzeba przyznać, że przedstawiciel narodowy Matt Ducey od dawna jest tego orędownikiem. Ta rzecz jest właściwa.
COP27 zakończył się w Egipcie iw dużej mierze zakończył się niepowodzeniem. To nie koniec świata, bum, ale jesteśmy już trochę bliżej. Aby ograniczyć wzrost temperatury do 1,5°C, globalne emisje muszą spaść o 45 procent w ciągu najbliższych ośmiu lat.
National mówi, że jest zaangażowany w osiągnięcie celu. Podobnie jest z pracą. Nie ma też polityki, która by to umożliwiła, chociaż przynajmniej Partia Pracy podąża właściwą drogą.
Co za okazja, co, patriotyzm? Czy wieśniacy Nowozelandczycy nie zasługują na to, by zapomnieć o łatwych sloganach i potraktować je poważnie?
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi