- autor, Klaudia Trigos
- Rola, Analityk boksu w Las Vegas
Meksykanin Saul „Canelo” Alvarez (33 lata) zmierzy się ze swoim rodakiem Jaime Munguią (27 lat) w T-Mobile Arena w Las Vegas swoje tytuły WBA, World Boxing Council, World Boxing Organisation i International Boxing Federation w wadze super średniej w sobotę.
W swojej kolumnie w BBC Sports analityk boksu Claudia Trejos recenzuje niekwestionowaną walkę o tytuł i zastanawia się, jaka przyszłość może przynieść Canelo pod koniec jego kariery.
Saul „Canelo” Alvarez może nie zyskać uznania, dopóki nie przejdzie na emeryturę.
Każdy jego ruch i wybór przeciwnika są często analizowane. Ale spójrzcie tylko na jego życiorys i kogo pokonał.
Historia go odkupi i smutno jest myśleć, że nie wszyscy dziś doceniają jego talent, determinację i osiągnięcia.
Canelo może i jest światową gwiazdą, ale opinie szczególnie fanów meksykańskich zawsze były podzielone, co ponownie widzieliśmy podczas wtorkowej dużej imprezy, która odbyła się w Las Vegas.
Był pewien odsetek tych, którzy to poparli, i taki sam odsetek, którzy tego nie robili. Wielu fanów boksu przychodzi na jego walki, żeby zobaczyć, czy ktoś jest w stanie go pokonać.
Uważają, że Canelo nie jest wystarczająco „meksykaninem” – ponieważ ze swoimi rudymi włosami i bladą skórą wygląda bardziej irlandzko niż typowy Meksykanin i nigdy nie dorówna meksykańskim sławom, takim jak Julio Cesar Chavez czy Salvador Sanchez.
Ale Canelo to uparty facet, który stara się zapewnić nam ciekawe walki. Niektórzy fani zaczynają teraz zdawać sobie sprawę, że po 19 latach kariery zawodowej, gdzie zadebiutował jako 14-latek, może mieć przed sobą kilka rzeczy.
To mężczyzna, który został ojcem w wieku 16 lat, kontynuując karierę bokserską. To nie jest dzieciak, który pojawia się nagle i od razu staje się gwiazdą.
Żywy pies Munguia jest godnym przeciwnikiem
Tydzień walki Canelo zawsze wywołuje wiele szumu i ten tydzień nie był wyjątkiem.
Stoczył oszałamiające starcie ze swoim byłym promotorem Oscarem De La Hoyą, który reprezentuje przeciwnika Jaime’a Munguię.
Zrobiło się naprawdę źle. Canelo używał wszelkiego rodzaju wstrętnego języka – zaczynając od hiszpańskiego, a następnie przechodząc na angielski. Być może miał wrażenie, że tłumacz to lekceważy.
De La Hoya poprosił o szacunek, mówiąc, że „zbudował” Canelo. Zawodnik odpowiedział, że De La Hoya zainwestował w niego, ponieważ miał nazwisko i nigdy nie stracił na tej inwestycji ani grosza.
Nienawiść wydawała się realna i była intensywna.
Pomijając politykę, w sobotę Canelo stanie przed prawdziwą walką. Munguia jest żywym psem i prawdopodobnie najcięższym pięściarzem, z jakim Canelo mierzył się od dłuższego czasu.
Ze strony bokserskiej publiczności pojawiły się głosy, że Canelo powinien zamiast tego zmierzyć się z innym Meksykaninem – mocno uderzającym Davidem Benavidezem.
Ale czego mi brakuje w Munguii, co nie czyni go godnym przeciwnikiem? To nie jest jakiś skandaliczny mecz. Oni są Meksykanami. Nie możemy się pomylić.
Kiedy Munguia zostaje trafiony, coś eksploduje. Widzieliśmy siłę Munguii w starciu z Johnem Ryderem – człowiekiem, który w zeszłym roku pokonał Canelo.
Benavidez jest w doskonałej formie, ma na koncie wiele nokautów i to nie tak, że Canelo mówił, że zakończy walkę po Munguii. Naprawdę myślę, że walka z Benavidezem dojdzie do skutku, ale nie teraz.
Zbliża się ostatni taniec Canelo?
Czy zbliżamy się do końca kariery Canelo? Może w wieku 33 lat. Ale kiedy to nastąpi? Tylko on będzie wiedział.
Myślę, że porażka z Dimitrim Bivolem prawdopodobnie trochę osłabiła Canelo, niekoniecznie fizycznie, ale psychicznie i duchowo.
Duma ze swoich osiągnięć nie pozwoli mu dojść do punktu, w którym jego kariera zakończy się stratami.
Artur Beterbiev i Bivol stoczą walkę o niekwestionowany tytuł mistrza wagi półciężkiej 1 czerwca w Arabii Saudyjskiej.
Jeśli pokona Munguię, może Canelo wskoczy na saudyjski wóz i pokona zwycięzcę?
Canelo walczył jedynie w Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Nowe wyzwanie w nowym kraju z zupełnie innymi doświadczeniami może być tym, czego nie może się doczekać.
Uwielbia także angielskich fanów – dostrzegają ich talent i wielkość – i kilkakrotnie mówił, że chciałby kiedyś walczyć w Wielkiej Brytanii.
Meksykanie udadzą się do Wielkiej Brytanii, aby obejrzeć jego walkę. Wyobrażacie sobie ten gwar w O2 Arena? A może z odpowiednim partnerem do tańca, stadionem Wembley?
Cokolwiek zrobi, Canelo zasłużył sobie na prawo do podejmowania własnych decyzji dotyczących tego, z kim i gdzie będzie walczył.
Wszystko to jednak staje się nieistotne, jeśli w ten weekend nie odbędzie się przez Munguię w T-Mobile Arena.
Claudia Trigos rozmawiała z Kalem Sajjadem z BBC Sport.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”