Tesco opublikowało bożonarodzeniową reklamę w połowie gorącego lipca, sugerując kupującym „rozłożenie kosztów” rosnących cen żywności, rozpoczynając swoje świąteczne przygotowania z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
Pojawia się, gdy inflacja osiągnęła najwyższy poziom od 40 lat w Wielkiej Brytanii, osiągając w zeszłym miesiącu 9,4 proc.
Podczas gdy Tesco przyznaje, że może być za wcześnie, aby kupujący zobaczyli świąteczne banery, supermarket powiedział, że pomaga swoim klientom „wkroczyć do sezonu świątecznego”.
Nowa reklama brzmi: „Ulotka świąteczna… w lipcu? Wiemy. Jesteśmy wcześnie. Ale w tym roku chcemy pomóc Ci rozłożyć koszty”.
Supermarket planuje to zrobić, umożliwiając członkom Clubcard zapisywanie kuponów, które zbierają podczas zakupów przez cały rok.
Rzecznik Tesco powiedział: „Przy przeciętnym cotygodniowym sklepie dla czteroosobowej rodziny, który kosztuje 99,40 funtów, kupujący mogą zaoszczędzić co najmniej 1292 punkty, jeśli zaczną oszczędzać dzisiaj, co stanowi równowartość 12,92 funta lub dodatkowego prezentu pod drzewem”.
W listopadzie, tuż przed wielkim sklepem świątecznym, wszystkie bony do konta zostaną wysłane do posiadaczy kont.
Alessandra Bellini, dyrektor ds. handlowych w Tesco, powiedziała: „Wiemy, że wielu naszych klientów odczuwa w tym roku stres finansowy i może to zrobić z niewielką pomocą w okresie świątecznym.
„Club Card Christmas Savers to sprytny sposób na rozłożenie kosztów świąt Bożego Narodzenia, bez kompromisów w zakresie rzeczy, które sprawiają nam radość w tej szczególnej porze roku. To tylko jeden ze sposobów, w jaki pomagamy klientom wydawać mniej w Tesco.”
Kupujący mogą następnie wykorzystać środki Clubcard Christmas Savers na zakupy spożywcze, paliwo i prezenty, takie jak gry w sklepie, lub u partnerów Clubcard Rewards, aby podarować rodzinne wyjścia, dni spa lub prenumeraty czasopism.
Świąteczny plan oszczędnościowy pojawia się również po tym, jak pracownicy sektora publicznego odnotowali największy spadek regularnych wynagrodzeń od czasu rozpoczęcia rekordów, wywierając większą presję na rodziny, aby związały koniec z końcem.
„Wyłączając premie, płace realne spadają teraz szybciej niż kiedykolwiek od czasu, gdy w 2001 r. zaczęły się rejestry”, powiedział David Freeman, szef statystyki rynku pracy i rodziny w Urzędzie Statystycznym.
Badanie przeprowadzone przez Urząd Statystyk Narodowych i opublikowane w czerwcu wykazało, że: Trzy czwarte ankietowanych dorosłych stwierdziło, że jest „trochę zaniepokojony” lub „bardzo zaniepokojony” wzrostem kosztów życia.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji