Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Reprezentacja Nowej Zelandii załamuje się pod ciężarem informacji

Zawodnicy reprezentacji narodowej obudzą się dziś rano przygotowani na sesję przeglądową, której na tym etapie sezonu nikt się nie spodziewał, a na którą czeka jeszcze mniej osób.

Sobotni wieczór był dla tej drużyny szansą na pokazanie, że odnalazł swój rytm po dwóch trudnych meczach z Anglią i zabawnej amerykańskiej kampanii marketingowej przeciwko Fidżi.

Zamiast tego gracze Pumy przybyli do miasta wyglądając, jakby kupili kopię planu gry Blacks na wolnym rynku.

Nie było ani jednego momentu w meczu, w którym zawodnicy Pumy nie wiedzieli dokładnie, co się wydarzy. Wydawało się, że wypełniają przestrzeń pomiędzy zawodnikami, a wszystko w nadziei, że krótka piłka zostanie wybita, piłka zostanie uderzona od tyłu kopnięciem lub zawodnik zostanie odizolowany na ziemi. Gdy nowozelandczycy napięli mięśnie, Argentyńczycy powiedzieli: „Potrzymaj mojego Malbeca”.

Podobnie jak miało to miejsce w serii angielskiej, drużynie Nowej Zelandii nigdy nie udało się pokonać swojego przeciwnika. Ten powtarzający się motyw wskazuje na brak jasności co do sposobu, w jaki gospodarze próbują rozegrać mecz. Nie chodziło o to, że były dobre momenty, ale raczej o to, że każda chwila zdawała się nieść w sobie oczekiwanie, że następna chwila będzie nieunikniona. A nie tak działają mecze testowe.

Aby zapisać się na cotygodniowy biuletyn Scotty’ego, przejdź do 1News.co.nz/Subskrybuj

Zawsze oczekiwano, że nadejdzie okres, w którym zespół stanie przed nowymi wyzwaniami związanymi z używaniem nowego języka trenerskiego, nowego stylu gry i nowego stylu przywództwa, ale musimy mieć pewność, że podstawy się utrzymają. Niestety, w tym sezonie na drużynę często wpływały podstawy, które przyćmiły drużynę, pozostawiając widza z wrażeniem, że zespół cierpi na zbiorowy przypadek przeciążenia psychicznego.

Duża część komentarzy w zeszłym tygodniu skupiała się na „ciężkim” stylu treningu, co sugeruje zawodnikom, że ich możliwości wywarcia wrażenia są ograniczone i należy je wykorzystać. Niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie, wygląda na to, że ten zespół gra na krawędzi, i to nie w dobrym tego słowa znaczeniu. W jakiś sposób ten zespół musi czuć się komfortowo z tym dyskomfortem.

READ  Przegląd wiadomości sportowych: Tenis - Zaskoczony? Niezupełnie: pewny siebie Basilashvili dotarł do półfinału Indian Wells; Prezes FA prosi FIFA o działanie po „fałszywych” zarzutach rasistowskich itp.

All Blacks od dawna są postrzegani jako zespół ucieleśniający twardość, zespół, który po bezpośrednim uderzeniu prostym prawym przyciskiem myszy zadaje potężny cios. Rywalne drużyny mogły przez jakiś czas dogadywać się z All Blacks, ale ostatecznie nie mogły z nimi wytrzymać, gdy presja stała się naprawdę duża. Jednak w tym sezonie wygląda na to, że kombinacje uderzeń zniknęły. Zapomnij o kolejnych ciosach, ta drużyna rzuca dźgnięciem, a następnie upada na liny.

Jeśli w ciągu tygodnia trenera określano jako twardego, sami nowozelandzcy gracze raczej nie mogli mieć na to nadziei. Widać wysiłek, to oczywiste, ale nadal brakuje szybkich piłek (fazy poprzedzające próbę Marka Telli były jednym z wyjątków od ogólnej reguły) i wahania w ataku, które tłumią najlepszą broń ofensywną zespołu. Do tego dochodzi linia boczna, która zmienia się w najbardziej nieodpowiednich momentach.

Był co najmniej jeden obszar, w którym trenerzy i zawodnicy Nowej Zelandii powtarzali tę samą melodię – były to refleksje po meczu. Scott Robertson i Ardi Savea doskonale ocenili to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich 80 minut, innymi słowy: nie było wspaniale.

Ten tydzień będzie trudny zarówno dla trenerów, jak i drużyny. Teraz jest jasne, że przynajmniej część planu nie została uwzględniona w przypadku gry grupowej. Przejrzystość, spójność, precyzja – wszystkie te rzeczy rozwijają się dzięki jasnym wskazówkom i głębokiemu zrozumieniu. Czy ktoś może zaprzeczyć, że w sobotę All Blacks grali na tym samym poziomie? Może nie.

Robertson przyznał w niedzielę, że on również będzie musiał przyjrzeć się tydzieńowi przygotowań, aby zrozumieć, co można zmienić, a co należy zmienić, jeśli chodzi o jego własne podejście. To szczere wyznanie ze strony człowieka odpowiedzialnego, ale niezależnie od godnej podziwu szczerości, jeśli ten zespół nie będzie całkowicie przekonany, będzie kontynuował walkę.

READ  Projektant Ian Foster nadaje ton, gdy All Blacks wyjeżdżają do RWC

Mecze testowe są wystarczająco trudne, ale nie wymagają jednocześnie wysiłku psychicznego. Może nadszedł czas, aby wrócić do podstaw i zacząć od nowa.