Przywódcy czterech krajów Unii Europejskiej odwiedzili Ukrainę w czwartek (czasu lokalnego), zobowiązując się do poparcia dążenia Kijowa do zostania oficjalnym kandydatem do przyłączenia się do bloku w głośnym pokazie poparcia dla kraju w obliczu rosyjskiej inwazji.
Prezydent Francji Emmanuel Macron obiecał również Ukrainie sześć potężniejszych dział artyleryjskich zamontowanych na ciężarówkach, w ostatniej rundzie zachodnich obietnic na rzecz Ukrainy, gdy wojna trwa we wschodnim Donbasie.
Macron powiedział na konferencji prasowej, że przywódcy „robią wszystko, aby Ukraina sama mogła określić swój los”.
W obliczu obaw Kijowa o zanikanie determinacji Zachodu, by mu pomóc, wizyta Macrona i przywódców Niemiec, Włoch i Rumunii miała duże znaczenie symboliczne. Trzy mocarstwa zachodnioeuropejskie spotkały się z krytyką za ich ciągłe zaangażowanie w stosunki z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem – oraz za brak dostarczenia Ukrainie takiej ilości broni, jaka według nich była niezbędna do odparcia Rosjan. W podróż odbył również prezydent Rumunii.
Czytaj więcej:
* Pociski i artyleria dyktują politykę wobec Ukrainy
* Ukraińscy cywile utknęli na mieliźnie, gdy Rosja niszczy każdy most poza Siewierodonieckiem
* Masowe ewakuacje „niemożliwe”, ponieważ Rosjanie kontrolują 80% wschodniej części obwodu severodonieckiego na wschodzie Ukrainy
Przybywając do Kijowa wśród syren dowódcy udali się na stołeczne przedmieście Irbin, które było miejscem zaciekłych walk na początku wojny i w którym zginęło wielu cywilów. Potępiali tam zniszczenia.
Podczas gdy przerażające obrazy takich zniszczeń wzbudziły poparcie Zachodu, urzędnicy na Ukrainie wyrazili obawy, że „stres wojenny” może w końcu go zniszczyć – zwłaszcza, że rosnące ceny i zbliżające się wybory w Stanach Zjednoczonych coraz bardziej dominują w obawach ludzi.
Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy dostarczyli Ukrainie miliardy dolarów w postaci broni, a Niemcy i Stany Zjednoczone niedawno ogłosiły nowe dostawy broni. Taka broń była kluczem do nagłego sukcesu kraju w powstrzymaniu Rosjan przed zdobyciem stolicy, ale urzędnicy w Kijowie powiedzieli, że potrzeba więcej, jeśli mają wyprzeć siły Moskwy.
Wielu na Ukrainie ma nadzieję, że wizyta przywódców będzie punktem zwrotnym, otwierając drogę dla ważnych nowych dostaw broni, a także pojawi się, gdy przywódcy Unii Europejskiej będą przygotowywać się do podjęcia w przyszłym tygodniu decyzji w sprawie wniosku Ukrainy o członkostwo w bloku.
Europejscy sojusznicy wysyłali coraz potężniejszą broń i gromadzili się wokół Ukrainy bardziej, niż wielu się spodziewało, zgadzając się na kolejne fale bezprecedensowych sankcji przeciwko Rosji, które mocno obciążają europejską gospodarkę.
Ale Ukraińcy twierdzą, że wciąż potrzeba więcej, ponieważ siły rosyjskie wzmagają ofensywę we wschodnim Donbasie, powoli, ale pewnie posuwając się do przodu przez słabe siły ukraińskie.
I choć nadzieje związane z wizytą były duże, nie brakowało też sceptycyzmu.
Gubernator Ługańska Serhi Heidi, również członek Donbasu, powiedział, że wizyta nie przyniesie postępu, jeśli przywódcy zwrócą się do Ukrainy o podpisanie traktatu pokojowego z Rosją, który obejmuje zrzeczenie się terytorium.
Jestem przekonany, że nasz prezydent Wołodymyr Zełenski nie pójdzie na ustępstwa i nie będzie handlował naszymi ziemiami. Jeśli ktoś chce powstrzymać Rosję, dając jej terytorium, Niemcy mają Bawarię, Włochy Toskanię, a Francuzi mogą na przykład scedować Prowansję”.
„Dziś będzie to jeden region, jutro inny region, a pojutrze inny” – powiedział.
Podczas wizyty w Irvine niemiecki kanclerz Olaf Schulz zauważył, że urzędnicy we wszystkich swoich decyzjach muszą pamiętać o przerażających scenach dewastacji.
„Niewinni cywile zostali ranni, domy zostały zniszczone, całe miasto zostało zniszczone i nie miało żadnej infrastruktury wojskowej. To wiele mówi o brutalności rosyjskiej wojny agresji, która jest po prostu skazana na zniszczenie i podbój. Musimy to znieść w we wszystkim, o czym decydujemy.”
Premier Włoch Mario Draghi powiedział podczas tournée Irbena, że zwolennicy Ukrainy odbudują „wszystko” z pomocą europejską.
„Zniszczyli żłobki i place zabaw, a wszystko zostanie odbudowane” – powiedział Draghi.
Macron, Schulze i Draghi, reprezentujący trzy największe gospodarki Unii Europejskiej, przyjechali wspólnie do Kijowa specjalnym nocnym pociągiem dostarczonym przez władze ukraińskie. Krytykowano ich za to, że wcześniej nie przyjechali do Kijowa. Wielu innych europejskich przywódców już podjęło długą podróż, by okazać solidarność z zaatakowanym krajem, nawet w czasach, gdy walki były bliżej stolicy niż teraz.
Prezydent Rumunii Klaus Iohannis, który graniczy z Ukrainą i jest głównym celem ukraińskich uchodźców, przyjechał oddzielnym pociągiem.
Po obejrzeniu Erpina napisał na Twitterze, że „nie ma słów, by opisać niewyobrażalną ludzką tragedię i przerażające zniszczenia” i wezwał do „pociągnięcia wszystkich rosyjskich sprawców do odpowiedzialności przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości”.
Kilka syren zawyło, gdy europejscy przywódcy byli w hotelu, przygotowując się do dalszej części wizyty, a władze Kijowa wezwały ludzi do szukania schronienia. Te alerty są częste.
Na Ukrainie Macron odpowiedział na krytykę odpowiedzi Francji, w tym jego niedawny komentarz, że Rosji nie należy „poniżać”, ku wściekłości Ukraińców. „Francja była po stronie Ukrainy od pierwszego dnia” – przekonywał.
Jego biuro opublikowało również listę dat wszystkich jego rozmów z Zełenskim. Od początku wojny rozmawiali przez telefon 23 razy; Macron rozmawiał z Putinem 11 razy, w tym trzy razy z Schultzem.
Schulz od dawna sprzeciwiał się podróżowaniu do Kijowa, mówiąc, że nie chce „dołączyć do kolejki ludzi dokonujących szybkich interwencji w celu zrobienia zdjęcia”. Zamiast tego Schulze powiedział, że podróż powinna koncentrować się na robieniu „rzeczy namacalnych”.
Niemcy ogłosiły w środę, że dostarczą Ukrainie trzy systemy rakiet wielokrotnego startu typu Kijów, które stwierdziły, że są bardzo potrzebne.
Tamara Malko, mieszkanka regionu Doniecka, który jest częścią Donbasu, powiedziała, że Macron i Schulze do tej pory byli „bardzo chłodni” w stosunku do Ukraińców i mają nadzieję na zmianę.
„Bardzo chcemy pokoju… i wiążemy duże nadzieje z Macronem i Schultzem” – powiedziała. „Chcemy, aby zobaczyli i zrozumieli nasz ból”.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi