Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Proszę, przestańcie występować publicznie Liz Truss. Nie dla naszego dobra, dla niej | Johna Chrisa

Proszę, przestańcie występować publicznie Liz Truss. Nie dla naszego dobra, dla niej | Johna Chrisa

SWcześniej czy później ktoś będzie musiał przerwać publiczne wystąpienia Liz Truss. Nie dla naszego dobra, ale dla niej. Prawie dotarliśmy do punktu, w którym zamieniliśmy się w teatr okrucieństwa. Dziwaczny program, w którym publiczność pojawia się tylko po to, żeby dowiedzieć się, jaką szaloną rzecz powiesz dalej. Namawia się ją, by wyglądała jeszcze bardziej śmiesznie niż kiedykolwiek. Trudno w to uwierzyć, wiem. Ale za każdym razem, gdy myślisz, że osiągnąłeś Peak Truster, Liz jest tam i mówi ci, żebyś „potrzymał moje piwo”.

Byłoby mniej nieprzyzwoicie, gdyby Liz brała udział w żartach. Jeśli uświadomi sobie, że jej wartość rezydualna jest jak wyrzucony artysta na końcu doku. Ktoś, kto już dawno osiągnął szczyty swoich możliwości i wyprodukował jej największy hit. Piosenka, która kilkadziesiąt lat temu osiągnęła 73. miejsce na listach przebojów.

Ale Liz jest całkowicie nieświadoma. Błoga ignorantka. Naprawdę wierzy, że to nadal aktualne. I nie tylko Partia Konserwatywna pragnie, aby zniknęła pod kamieniem – katastrofa wyborcza, której nazwa budzi strach wśród stosunkowo rozsądnych członków Partii Konserwatywnej. Zespół stresu pourazowego. Nawet krajowi, któremu nie przebaczyła po ostrej rezygnacji. Ale dla całego świata. Deklarowaną misją Trustera jest teraz ocalenie zachodniej cywilizacji.

Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że Liz naprawdę to myśli. Wierzy, że los świata zachodniego leży wyłącznie w jej rękach. Budzi się każdego ranka, patrzy na mapę świata i planuje kolejny ruch. Najpierw wybierz Manhattan. Więc weź Berlin. Coś takiego. W swojej narcystycznej próbie przyćmiewa Borysa. Prawdziwy pretendent do tytułu najbardziej szalonej osoby na świecie. Nawet Napoleon nie miał kompleksu Napoleona. Gdzie są jej lekarze, kiedy naprawdę ich potrzebuje? Mają obowiązek opieki. Przekładnie należy chronić przed nimi samymi.

READ  Roald Dahl Museum potępia „niezaprzeczalny” rasizm autora

Dziewięćdziesiąt minut przed rozpoczęciem wydarzenia towarzyszącego Liz Truss dołączyłem do wiodącej grupy hackerów na hali. Nikt nie chce tego przegapić. Na zjeździe partii, której jedyną misją jest konkurs Miss Brave Four, jest to największa atrakcja. Albo odwrócenie uwagi. Nad sceną znajduje się ekran zapowiadający wystąpienie wraz z kodem QR zachęcającym słuchaczy do zadawania pytań. Wszyscy to tweetują. Potem zostajemy wyrzuceni na następną godzinę i stoimy w kolejce.

Kiedy pozwolono nam wrócić do środka, kod QR w tajemniczy sposób zniknął z górnego ekranu. Zbyt wiele przypadkowych osób mogło wysłać pytania, które uznano za niezwiązane z wiadomością. Na przykład: „Czy możesz wyjaśnić najlepszy sposób na zdobycie awansu przekraczającego Twoje możliwości?” Lub „Czy nie cierpisz na syndrom oszusta?”

Jestem pewien, że wszyscy macie różne odpowiedzi na te pytania, na które chcielibyście poznać odpowiedzi. Będziesz czekać długo. Ponieważ nic, co zbliża się do tych tematów, nie jest dozwolone. Na każdą sugestię, że Truster mógł popełnić błąd, istnieje „omerta”. Coś, co obowiązuje przez całą konferencję partyjną. Konserwatyści chcą po prostu udawać, że Truss nigdy nie istniał. W zbiorowej pamięci Partii Konserwatywnej istnieje 49-dniowa luka. Liz to błąd, z którego nigdy się nie nauczą, ponieważ wydarzył się tylko w równoległym wszechświecie. Inna ciągłość czasowa.

Liz lepiej pomaluj welon na ich plecach przez 45 minut. Głównie z przyzwoitości. Osoba ufająca nie powinna być wypuszczana na zewnątrz bez obecności odpowiedzialnej osoby dorosłej. Ktoś poradził jej, żeby powiedziała: „Bez komentarza”. Ponieważ niezależnie od tego, jakie leki zażywasz – a musi to być dużo, aby doprowadzić do niepokojąco wolnego od skutków porodu – to nie wystarczy. W swoim własnym świecie – jedynym świecie, który się liczy – jest królową wszystkiego, co odkrywa.

READ  William i Kate dołączają do Charlesa i Camilli podczas tegorocznego jubileuszowego festiwalu

Można śmiało powiedzieć, że Truster jest całkowicie zatwardziały. Uważa, że ​​wszystko poszło nie tak, bo nie mogliśmy się nią nacieszyć. Nie ma potrzeby tego żałować. Jej zamieszanie jest całkowite. Zakład z tego zrezygnował. Nieświadoma, że ​​jako premier znajdowała się kiedyś w centrum tej instytucji. Za jej niewiedzę winni byli inni. Wielka Brytania była w uścisku socjalistycznej kliki kierowanej przez Partię Konserwatywną i Partię Pracy. Walker spadał na zachód. W ostatnich wyborach mogła spisać się lepiej niż Rishi Sunak.

Po prostu każ mu przestać. Po prostu każ mu przestać. Czuję się tak, jakbym był współwinny czyjegoś osobistego upadku. Że jestem uwikłany w coś nieprzyjemnego. Proszę, powiedz Liz, że nie była tylko bezużytecznym premierem: była bezużyteczną posłanką z okręgu wyborczego. Jej wyborcy z Norfolk mają jej dość. Teraz jest to nieistotne. Tylko ta dziwna osoba, której w nadchodzących latach nikt nie będzie rozpoznał pod pomnikiem. Przesłuchanie miało trwać godzinę, ale prowadzący wywiad, felietonista Telegraph Tim Stanley, zakończył dyskusję po 45 minutach. To była największa dobroć, jaką mógł jej ofiarować.

Pomiń poprzednią promocję newslettera

Gdzie indziej Konferencja Konserwatywna poszła własną, nonsensowną drogą. Jeremy Hunt otworzył obrady w izbie. Nikt do końca nie wie dlaczego. Kogo obchodzi, co myśli człowiek, który za miesiąc nie zostanie Kanclerzem Cieni? Giza zdawała się tego nie zauważać. Ogłosił, że gospodarka jest w dobrej kondycji. Nie można kupić tak ostrej analizy.

W przeciwnym razie odważna czwórka rywalizowała w powtarzaniu tych samych rzeczy tym samym osobom podczas różnych spotkań. Bez nikogo, kto sprawiałby wrażenie znudzonego. Muszą działać na autopilocie. Jesteśmy w komorze pogłosowej par Excellence. Gdzie zwolennicy podążają za swoim mężczyzną lub kobietą i śmieją się z tych samych dowcipów, aby dać sobie poczucie celu.

W głównej sali przyszła kolej na Tomka Tugendhata i Kimi Badenocha, którzy przeprowadzili godzinny wywiad każdy z nich. Tomowi tak bardzo zależało na tym, by nie przypominać ludziom, że był w wojsku i zabijał ludzi, że ciągle opowiadał o swoim czasie spędzonym w wojsku. Jednak uszczęśliwił swoich zwolenników. Kimi po prostu starała się nie wdawać w bójkę z Chrisem Hope, który zadawał pytania. Sprawia wrażenie, jakby tak naprawdę nikogo nie kochała. Nawet ona sama. Nie są to dokładnie te cechy, których większość ludzi szuka u lidera. Ale konserwatyści stanowią prawo sami dla siebie.