General Motors zawarł porozumienie ze związkiem zawodowym United Auto Workers (UAW) w celu zakończenia sześciotygodniowego strajku w Stanach Zjednoczonych.
Wstępne porozumienie jest następstwem podobnych porozumień z Fordem i Chryslerem Stellantis, dwoma innymi producentami samochodów dotkniętymi strajkami.
W tej akcji wzięło udział prawie 50 000 pracowników i dziesiątki zakładów. Jest to pierwsza w historii związku akcja, której celem są jednocześnie trzy firmy.
Prezydent USA Joe Biden z zadowoleniem przyjął porozumienie i określił je jako „wspaniałe”.
„Te rekordowe umowy nagradzają pracowników branży motoryzacyjnej, którzy ponad dziesięć lat temu poświęcili tak wiele, aby utrzymać działalność branży podczas kryzysu finansowego” – dodał prezydent.
Biden odwiedził jedną z linii pikiet na początku strajku, aby wyrazić swoje poparcie dla sprawy robotniczej i uważa się, że jest pierwszym prezydentem w epoce nowożytnej, który to zrobił.
General Motors (GM), Ford i Stellantis zgodziły się teraz płacić podwyżki w wysokości około 25% w ciągu nowego czteroletniego okresu umowy, oprócz innych zmian, w tym ułatwień w pracy tak zwanym „tymczasowym” pracownikom. Przejdź na pełny etat i otrzymuj pełne świadczenia.
Według związku dla gorzej opłacanych pracowników zmiany mogą oznaczać wzrost płac o ponad 150% do końca porozumień.
Związek oświadczył w oświadczeniu, że pracownicy branży motoryzacyjnej powrócą do pracy do czasu wygaśnięcia nowej umowy.
„Jesteśmy głęboko przekonani, że nasz strajk wycisnął z GM każdy cent” – powiedział w przemówieniu wideo prezes UAW Sean Fine. „Nie docenili nas. Nie docenili ciebie”.
Dyrektor generalna General Motors, Mary Barra, z zadowoleniem przyjęła transakcję.
„GM ma przyjemność osiągnąć wstępne porozumienie z UAW, które odzwierciedla wkład zespołu, a jednocześnie umożliwia nam dalsze inwestowanie w przyszłość i tworzenie dobrych miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych” – stwierdziła w oświadczeniu.
Agencja ratingowa Moody’s oszacowała, że taka transakcja zwiększy koszty o ponad 1 miliard dolarów dla każdej z firm motoryzacyjnych.
Niektórzy liderzy firm wyrazili obawy, że dodatkowe koszty dadzą przewagę konkurencyjnym producentom samochodów zatrudniającym pracowników niebędących członkami związków zawodowych.
Art Wheaton z Wydziału Stosunków Przemysłowych i Pracy Uniwersytetu Cornell powiedział jednak, że spodziewa się, że porozumienia spowodują wzrost oczekiwań w zakresie wyższych płac w amerykańskim przemyśle samochodowym.
„UAW osiągnął home run i wygrał dla wszystkich” – powiedział, dodając, że prezydent UAW zastosował „genialną” taktykę w sporze.
Dodał: „Sean Vine pod względem tego, co może osiągnąć, znacznie przekroczył moje oczekiwania”. „To ogromny sukces i ogólnie dobry znak dla przyszłości pracowników”.
Fine, wybrany wiosną tego roku, przyjął twarde stanowisko w negocjacjach, określając walkę pracowników branży samochodowej jako część szerszej bitwy przeciwko „klasie miliarderów”.
Regularnie informował opinię publiczną o przebiegu rozmów, co stanowiło odejście od dotychczasowej praktyki, a w pewnym momencie teatralnie podarł w mediach społecznościowych prezentację firmy.
Związek, który rozpoczął rozmowy w sprawie podwyżki płac o prawie 40%, utrzymuje firmy w defensywie, selektywnie dodając nowe zakłady do strajku od jego rozpoczęcia we wrześniu.
W sobotę ogłosiła wycofanie się z innej fabryki General Motors.
W zeszłym tygodniu GM powiedział, że strajk kosztował już 800 milionów dolarów.
Uważnie obserwowano bitwę pracowniczą przedsiębiorstw motoryzacyjnych, która miała miejsce w czasie, gdy niskie bezrobocie i wysoka inflacja zwiększyły żądania pracowników w całym kraju.
Jest następstwem głośnych starć w UPS, Amazon, Starbucks i innych.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji