Polski rząd formalnie wezwał prezydenta Andrzeja Dudę do ogłoszenia stanu wyjątkowego w dwóch wschodnich regionach w obawie, że białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko celowo popycha imigrantów do UE. Polski premier Mathews Moravich powiedział: „Reżim Łukaszenki postanowił wkroczyć na terytorium Polski, Litwy i Łotwy, próbując zdestabilizować tych ludzi”. Białoruś została oskarżona o prowadzenie „wojny hybrydowej” przeciwko Brukseli po pogorszeniu stosunków z Unią Europejską po zwycięstwie prezydenta Łukaszenki w wyborach.
Moraviki oskarżył prezydenta Łukaszenkę o wysyłanie imigrantów z Iraku i Turcji na Białoruś, zanim zostali „wepchnięci” do UE.
„Sytuacja na granicy z Białorusią to kryzys” – dodał.
Polska zaczęła w zeszłym tygodniu wznosić barykady, aby kontrolować liczbę migrantów wchodzących na granicę z Białorusią.
W nagłych przypadkach polskie władze będą miały prawo kontrolować ruch osób, w tym organizacji pomocowych na terenach przygranicznych.
Od czterdziestu lat środki te nie były stosowane nawet w szczytowym momencie epidemii koronawirusa.
Ograniczenia dotyczą 183 gmin w prowincjach Botolski i Lubelski, około mili od granicy.
Ponad 3000 osób, głównie z Iraku i Afganistanu, próbowało przejść w zeszłym miesiącu.
Powiedział, że kryzys w Brukseli „nie był kwestią migracji, ale częścią okupacji Łukaszenki”.
Wysokie eurogrady mówią, że białoruski przywódca dąży do „zakłócenia” UE.
Sąsiedzi Polski, Litwa i Łotwa, ogłosiły w zeszłym miesiącu stan wyjątkowy, aby pomóc władzom powstrzymać napływ migrantów przez ich granice z Białorusią.
Polski rząd oczekuje, że stan wyjątkowy potrwa 30 dni i dołączy do rosyjskich ćwiczeń wojskowych Zabat w połowie miesiąca.
Koniecznie przeczytaj: Były żołnierz brytyjski został zmuszony do uratowania 400 Afgańczyków przed deportacją do USA
„Jednak coraz wyraźniej widać, że ta sytuacja nie jest po prostu tolerowana przez Mińsk, ale jest planowana i systematycznie organizowana pod przewodnictwem prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki.
Plan Łukaszenki jest prosty: nieuregulowana migracja zatopi unijne systemy przyjmowania i azylu nowym nurtem i osłabi naszą zdolność reagowania na realne kryzysy.
„To nic innego jak wojna hybrydowa, która wykorzystuje szarą strefę między pokojem, kryzysem i wojną. A sytuacja nadal się eskaluje”.
Łotewski minister dodał: „Nie można pozwolić, aby to trwało dalej. UE musi skutecznie chronić swoje granice zewnętrzne i zapobiegać nielegalnemu przekraczaniu granicy.
„Uważnie śledząc sytuację w zakresie migracji i bezpieczeństwa, UE musi opracować nowe narzędzia, aby zapobiegać i działać w odpowiedzi na próby instruowania nielegalnej imigracji dla celów politycznych teraz iw przyszłości”.
More Stories
„Majestatyczna jasność”: Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie znajduje nową stałą siedzibę | Wakacje w Polsce
Ochama wkracza do Europy, uruchamiając nowy magazyn w Polsce, aby zwiększyć efektywność
Polska może pozyskać inwestycje w pobliżu