Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Podzielona Polska wytycza linie bitwy o następną prezydenturę

Uzyskaj streszczenie redaktora za darmo

Autor jest profesorem nauk politycznych na Uniwersytecie w Sussex

W przyszłym roku w Polsce odbędą się decydujące wybory prezydenckie. Wybory te będą stanowić ostatni etap maratonu wyborczego, który rozpoczął się wyborami parlamentarnymi w październiku ubiegłego roku i trwał aż do wyborów samorządowych w kwietniu i wyborów do Parlamentu Europejskiego w czerwcu.

W grudniu ubiegłego roku zaprzysiężenie koalicyjnego rządu Donalda Tuska, który był premierem w latach 2007–2014, a następnie przewodniczącym Rady Europejskiej do 2019 r., zakończyło ośmioletnie rządy prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość. Tusk jest liderem centrowo-liberalnej Platformy Obywatelskiej, która po raz kolejny stała się główną partią rządzącą w Polsce.

W nowej koalicji uczestniczy także Sojusz Selektywnej Trzeciej Drogi. Koalicja ta składa się z Polskiej Centrowej Partii Rolno-Chłopskiej; oraz centrowo-liberalny Klub Polska 2050, utworzony w celu wykorzystania mocnego trzeciego miejsca, jakie w wyborach prezydenckich w 2020 r. zajął polityk trans-TV Simon Holonia; i mniejsza Partia Nowej Lewicy.

Jednak nowy rząd musi Mieszkaj z Andrzejem DudąOznacza to, że sprzymierzonemu z PiS premierowi brakuje większości parlamentarnej potrzebnej do odrzucenia jego weta. Wynik przyszłorocznej batalii będzie zatem miał ogromne implikacje dla zdolności rządu do wprowadzenia reform i rozwikłania kontrowersyjnego dziedzictwa PiS przed kolejnymi wyborami do organów legislacyjnych zaplanowanymi na jesień 2027 roku.

Duda dał jasno do zrozumienia m.in., że będzie zabiegał o zablokowanie podejmowanych przez rząd prób liberalizacji restrykcyjnego prawa aborcyjnego w kraju oraz o rozwiązanie reform wymiaru sprawiedliwości podjętych przez jego poprzednika PiS, do czego UE wzywała jako warunek uwolnienia środków na Polsce, gdyby podważały one legalność Jego nominacji sędziowskich.

Najbardziej prawdopodobnym kandydatem Platformy Obywatelskiej jest prezydent Warszawy Rafała TrzaskowskiegoW 2020 roku Trzakowski nieznacznie przegrał z Dudą. Większość sondaży wskazuje, że jest on preferowanym kandydatem, uzyskując w pierwszej turze ponad 30% poparcia. Dużą zaletą Trzakowskiego jest to, że choć piastował już wcześniej stanowiska ministerialne, wielu wyborcom nie kojarzy go z obecną lub poprzednią administracją partyjną.

Jednocześnie, choć wyraźnie zapowiedział, że nie będzie kandydował, nie należy wykluczać Tuska jako potencjalnego kandydata. Będzie to nie tylko zwieńczenie jego kariery politycznej, ale także zapewni mu bezpieczną przystań na wypadek odzyskania władzy przez Prawo i Sprawiedliwość i rozpoczęcia wdrażania jakichś reform. Rachunkowość z polityką poprzedniczki Do czego dąży obecny rząd.

Ale Tusk powoduje podziały: ma wiernych zwolenników, ale i zaciekłych przeciwników. Może faktycznie pomóc w mobilizacji przeciwników partii rządzącej. Między innymi z tego powodu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski jest często wymieniany jako potencjalny kandydat Platformy Obywatelskiej. Sikorski aspiruje do prezydentury, brakuje mu jednak w partii silnego zaplecza osobistego.

Drugim potencjalnym kandydatem z koalicji rządzącej jest Holonia. Jego popisowe umiejętności jako spikera niższej izby polskiego parlamentu zapewniły mu początkowy wzrost popularności, kiedy został mianowany w listopadzie ubiegłego roku. Wydaje się jednak, że jego gwiazda przygasła, a udział Trzeciej Drogi w głosach spadł z 14% w październikowych wyborach do niecałych 7% w ostatnich wyborach parlamentarnych. Sondaż Unii Europejskiej.

Klęska partii rządzących przekreśliłaby ich szanse na skuteczne rządzenie Polską przez pozostałą część kadencji. Jednak dla Prawa i Sprawiedliwości utrata prezydentury pozbawiłaby tę partię dostępu do dźwigni władzy w państwie.

Wśród potencjalnych kandydatów jest były premier Mateusz Morawiecki Największe poparcie ma Partia Sprawiedliwość i Prawo, zajmując drugie miejsce w sondażach z około 20-procentowym poparciem. Morawiecki jest jednak powiązany z porażką PiS w wyborach w 2023 r., a wpływowy lider partii Jarosław Kaczyński nie wierzy w jego zwycięstwo. Tym samym kandydat partii częściej wywodzi się z młodszego pokolenia niż z mniej znanych osobistości politycznych. Najczęściej wymieniane są nazwiska byłych wojewodów. Tobiasz Buczyński I Zbigniewa Bogokiego.

PiS najprawdopodobniej ogłosi swojego kandydata 11 listopada, w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r., w nadziei na powtórzenie udanego startu kandydatury Dudy 10 lat temu.

Czarnym koniem wyścigu prezydenckiego może być charyzmatyczny młody biznesmen Sławomir MintzenMintzin jest kandydatem skrajnie prawicowej, prowolnorynkowej Unii. To, gdzie w drugiej turze pójdą wyborcy Mentzena, może zadecydować o tym, czy rząd Tuska będzie w stanie jasno zrealizować swój program reform, czy też resztę kadencji spędzi w wojnie na wyniszczenie z liderem PiS.