Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Pilot helikoptera, który miał wypadek niemal śmiertelny, mógł pomylić morską mgłę z chmurą

Pilot helikoptera, który miał wypadek niemal śmiertelny, mógł pomylić morską mgłę z chmurą

Długo oczekiwany raport o katastrofie helikoptera na Oceanie Południowym, która zmusiła ocalałych do przepłynięcia na odległą wyspę dla bezpieczeństwa w ciemności, ujawnia, że ​​pilot mógł pomylić morską mgłę z chmurą przez swoje gogle noktowizyjne po dotarciu na ląd.

Napisane przez Jana Edwardsa rnz.co.nz

Po czterech latach nadzwyczajnej gehenny dla załogi Komisja Badania Wypadków Transportowych przedstawiła swoje ustalenia jego osiągnięcia W katastrofie w pobliżu subpolarnych wysp Auckland, 465 km na południe od Bluff.

Komisja wydała CAA dwa zalecenia dotyczące bezpieczeństwa, aby zająć się „próżnią regulacyjną”. Systemy obrazowania noktowizyjnego W lotniczym pogotowiu lotniczym i szkoleniu załóg niebędących pilotami.

22 kwietnia 2019 roku pilot Andrew Hefford, sanitariusz John Lambeth i operator dźwigu Lester Stephens wyruszyli na ratunek pacjentowi na trawlerze rybackim, ale ostatecznie ratują się po Helikopter wpadł do morza.

Według raportu mężczyźni zamierzali dotrzeć na wyspę Enderby w ciągu dnia, ale nieoczekiwane opóźnienia doprowadziły do ​​zapadnięcia zmroku, zanim zbliżyli się do wybrzeża.

Hefford leciał zgodnie z zasadami lotów z widocznością i nosił gogle noktowizyjne, razem z Lambethem, który służył jako członek załogi systemu obrazowania noktowizyjnego dla zwiększenia bezpieczeństwa.

Hefford uważał, że miejsce lądowania było pokryte chmurami, więc zaplanował alternatywne podejście do zejścia w czystym obszarze, ale według raportu nagle pojawiły się 20-metrowe klify.

Podczas manewrowania w celu ominięcia klifów helikopter rozbija się o morze, powodując chwilową utratę przytomności.

Lambeth wyciągnął Stephensa z częściowo zanurzonego wraku, zanim mężczyźni przepłynęli 100 metrów jako grupa, zakładając skafandry i wspinając się przez dno wodorostów na skały.

„Ten wypadek nie był śmiertelny, a załoga miała szczęście, że przeżyła nieoczekiwane uderzenie w zimnej wodzie w odległym miejscu w nocy, ale z łatwością mogło być śmiertelne” – czytamy w raporcie.

READ  Covid 19 koronawirus Australia: NSW/Sydney ma 319 nowych przypadków, 5 zgonów

Po spędzeniu nocy w buszu mężczyźni zostali następnego dnia zauważeni przez helikopter ratunkowy i przewiezieni do szpitala Invercargill z niewielkimi obrażeniami.

błąd wizualny

Navin Kuzupakkalam, główny badacz wypadków w komisji, powiedział, że pilot błędnie zinterpretował mgłę w pobliżu powierzchni morza jako chmurę przez swoje gogle noktowizyjne.

„Obszar, w którym uważano, że świeże powietrze znajduje się w pobliżu chmury, był w rzeczywistości spokojną wodą w pobliżu mgły” – powiedział.

„Pilot leciał w jego kierunku, opierając się głównie na wizualnych odniesieniach, patrząc przez gogle noktowizyjne, bez wystarczającego skanowania tablicy przyrządów. W tym czasie lampka ostrzegawcza radiowysokościomierza byłaby włączona i zaalarmowałaby pilota, że ​​ustawiona wysokość spadła został osiągnięty”.

Radiowysokościomierz nie wydawał sygnału dźwiękowego.

Raport wskazywał, że Lambeth wrócił do wraku kabiny, próbując odzyskać tratwę ratunkową, ale przedmioty były trudne do zidentyfikowania w ciemności, a zamiast tego przez pomyłkę zabrano torbę ze sprzętem.

Żaden z członków załogi nie miał latarni ratunkowej, sprzętu ratunkowego ani kieszeni skafandrów.

Mężczyźni spakowali wszystkie swoje osobiste latarnie lokalizacyjne i inny sprzęt ratunkowy do torby ratunkowej, która była przechowywana w kabinie i zaginęła wraz z helikopterem, gdy zatonął.

Członkowie załogi helikoptera (od lewej) operator dźwigu Lester Stephens, sanitariusz John Lambeth w środku i pilot Andrew Hefford opowiadają swoją historię przetrwania, kwiecień 2019 r. (zdjęcie z akt).

Komisja stwierdziła, że ​​procedury Southern Lakes Helicopters dotyczące operacji bazowych lotów z widocznością w załodze jednoosobowej na Oceanie Południowym były nieodpowiednie w czasie wypadku.

Jednak śledczy nie przedstawili firmie żadnych zaleceń dotyczących bezpieczeństwa, ponieważ dokonała ona znaczących ulepszeń, w tym zatrudniła zewnętrznego audytora i wprowadziła nowe standardowe procedury operacyjne dla rejsów po wyspach subantarktycznych.

Komisja stwierdziła również, że w Nowej Zelandii nie ma formalnej kontroli ryzyka dla systemów obrazowania noktowizyjnego dla helikopterów lub operacji lotniczych pogotowia ratunkowego, w przeciwieństwie do innych jurysdykcji, które ustanowiły minimalne standardy w odpowiedzi na wysokie wskaźniki wypadków.

READ  Kierunek Nowa Zelandia znajduje się w pierwszej dziesiątce miejsc na relaks na świecie

W raporcie stwierdzono, że w Nowej Zelandii brakuje kompleksowego szkolenia w zakresie zarządzania zasobami załogi oraz wskazówek dla członków załogi, którzy pomagają pilotom podczas operacji noktowizyjnych.

W raporcie wskazano również, że śmigłowiec został załadowany powyżej maksymalnego ciężaru dozwolonego do lotu ratunkowego, a tratwy ratunkowe powinny być łatwe do usunięcia z samolotu.

TAIC zalecił, aby Urząd Lotnictwa Cywilnego zajął się rosnącą luką między minimalnymi wymaganiami dotyczącymi wydajności Nowej Zelandii a standardami technicznymi dotyczącymi systemów obrazowania noktowizyjnego i karetek pogotowia helikopterowego oraz aktualnymi najlepszymi międzynarodowymi praktykami.

Komitet zalecił również, aby Urząd zajął się kwestiami bezpieczeństwa poprzez efektywne zarządzanie zasobami załogi.