Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Pielęgniarka w domu opieki odkrywa zjawisko, które wskazuje, że dana osoba umrze

Pielęgniarka w domu opieki odkrywa zjawisko, które wskazuje, że dana osoba umrze

Autor: Rachel Summer dla Dailymail.Com

12:25 14 marca 2024, aktualizacja 12:26 14 marca 2024

Pielęgniarka z domu opieki podzieliła się ciekawym wglądem w „spojrzenie śmierci”, ujawniając prawdę o powszechnym zjawisku, które sygnalizuje, że ktoś jest bliski śmierci.

Julie McFadden (41 l.) jest dyplomowaną pielęgniarką mieszkającą w Los Angeles i specjalizującą się w opiece geriatrycznej. Zbudował miliony obserwujących w mediach społecznościowych Dzieląc się pomysłami, które pomogą zdestygmatyzować proces „umierania i umierania”. Jej strona internetowa Ogłaszać.

Niedawno na YouTube podzieliła się szczegółami na temat tego, co dzieje się z umierającymi ludźmi, ujawniając, jak ich wzrok może „skupić się” na jednym punkcie.

„Jeśli nie jesteś zaznajomiony ze zjawiskami końca życia, w przypadku większości ludzi pewne rzeczy dzieją się pod koniec życia” – wyjaśniła.

„Jedna rzecz nazywa się „spojrzeniem śmierci” i ma miejsce, gdy ktoś jest naprawdę skupiony na określonej części pokoju i niezależnie od tego, co zrobisz – możesz dotknąć palcem tuż przed twarzą – osoba ta nie poruszy się .” Ich oczy.”

Pielęgniarka hospicyjna Julie McFadden (41 l.) w mediach społecznościowych opisała oznakę końca życia, znaną jako „spojrzenie śmierci”.

„Czasami po prostu się gapią”. Czasami rozmawiają z kimś, kogo nie widzisz. Czasami na ich twarzach pojawia się szeroki uśmiech, jakby zobaczyli coś, co ich bardzo uszczęśliwiło. Nazywa się to „spojrzeniem śmierci”.

„Spojrzeniu śmierci” często towarzyszy coś, co Julie nazywa „wizją końca życia”, w której umierająca osoba twierdzi, że widziała kogoś, kogo „zwykle kocha i zna”, a kto „już nie żyje”.

O tym dziwnym wydarzeniu dodała: „Czasami rozmawiają na naszych oczach z ludźmi, których nie widzimy”.

Następnie opowiedziała interesującą historię, w której starszy mężczyzna pokazywał już zarówno „spojrzenie śmierci”, jak i „wizję końca życia”, kiedy badała go podczas „wizyty kontrolnej”.

Opiekunką mężczyzny była jego żona. Oboje mieli około 90 lat i byli małżeństwem od 70 lat.

READ  Spoilery EastEnders - sceny ucieczki Tiffany Butcher

„Od razu polubiłam tę dwójkę. „Były takie, takie, takie słodkie” – zachwyciła się Julie.

„Był, jak to nazywam, «lekko zdezorientowany»” – kontynuowała Jolie, wyjaśniając, że wiedział, kim jest jego żona i był wobec wszystkich uprzejmy, ale nie potrafił prowadzić rozmowy ani nie sprawiał wrażenia, że ​​w ogóle wiedział, co się dzieje.

Julie również wspomina: „Zauważyłam, że patrzył na mnie i uśmiechał się, a potem nagle odwrócił głowę i skupił się na innej części pokoju, a potem uśmiechnął się tym wielkim uśmiechem, jakby coś tam zobaczył”.

„Czasami po prostu się gapią”. Czasami rozmawiają z kimś, kogo nie widzisz. Czasami mają szeroki uśmiech na twarzy” – wyjaśniła o pacjentach bliskich śmierci

„Robił to przez całą wizytę… Nie mogłam zwrócić jego uwagi, kiedy to robił”. Nagle na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.

Julie zdecydowała się zadzwonić do żony: „Chciałam, żeby jego żona to zobaczyła, ponieważ w wielu przypadkach te zjawiska końca życia mogą pomóc w oszacowaniu czasu, kiedy dana osoba może umrzeć”.

Jolie dodała, że ​​zwykle zaczyna się to na kilka tygodni lub miesięcy przed ostatnią minutą i podkreśliła, że ​​chce, aby „członkowie rodziny też to zobaczyli i wiedzieli, co się dzieje”.

Następnie żona powiedziała Julie, że mężczyzna faktycznie patrzył „zabójcze spojrzenie” przez około tydzień, kilka razy dziennie.

W ten sposób żona otrzymała od męża odpowiedź na temat tego, na co patrzy, co zdaniem Julie „nie zawsze się zdarza”.

„Jezus powiedział” – powiedziała żona do Julii.

Jolie podkreśliła następnie, że „sednem tej historii nie jest to, że widział Jezusa”.

„Ponieważ wiele osób twierdzi, że widzi wiele różnych rzeczy”. Zwykle zależy to od ich religii.

„Czasami w ogóle nie widzą Boga”. Mówią, no wiesz, „widzę piękne chmury” albo „widzę kwiaty”. Niektórzy ludzie widzą Jezusa, Boga lub aniołów.

„Ale wspaniałe było to, że cokolwiek zobaczył, był bardzo szczęśliwy i uśmiechał się” – potwierdziła Jolie.

READ  Królewskie wiadomości – najnowsze: William i Kate nadal wyglądają na bardziej zrelaksowanych, gdy dzielą się zdjęciami z Dnia Matki
Pielęgniarka z Los Angeles opiekuje się seniorami od ponad 15 lat

Ale od tego momentu zrobiło się dziwnie.

Żona zabrała Julie do salonu i zaczęła pokazywać jej albumy rodzinne.

Wspomniała też, że właśnie zmarła jej siostra.

Ponieważ żona, jej siostra i mąż byli sobie bardzo bliscy, nie miała serca powiedzieć mężowi o śmierci siostry, myśląc, że go to „bardzo zasmuci” i że równie szybko może zapomnieć.

Ale około tydzień później z poczucia winy żona postanowiła powiedzieć mężowi o śmierci swojej siostry – żony jego brata.

Więc spokojnie powiedział żonie, że już dużo wiedział – bo powiedziała mu siostra.

„Przyszła do mnie w zeszłym tygodniu i powiedziała, że ​​nie żyje” – według Julie mąż powiedział żonie o jej siostrze.

I powiedziawszy, „uśmiechając się, jakby się na to zgodził”, kontynuowałem opowieść żony.

Pielęgniarka przyznała dalej: „Dostaję gęsiej skórki, gdy opowiadam ci tę historię”.

To nie pierwszy raz, kiedy Jolie otwarcie mówi o tendencjach do „końca życia”, których doświadczyła.

W zeszłym roku zagłębiła się w „wizje końca życia” i nad tym, jak „logiczna” była wymiana zdań wokół nich.

„Zazwyczaj są funkcjonalne i logiczne i pytają mnie: «Dlaczego widzę moją zmarłą matkę, czy ty ją widzisz?»” – powiedziała.

Jeszcze w tym roku ma to zrobić również Jolie Wydanie książki pt. Nie ma się czego baćktóry został opisany jako „pocieszający i pouczający przewodnik, który objaśnia naszą podróż u kresu życia”.