- Napisane przez Phila Shipkę
- Dochodzenia BBC, Cambridgeshire
Czując się „utknięty”, Casson Callirai ma trudności ze sprzedażą mieszkania, które kocha, a którego nigdy by nie wystawił na sprzedaż, gdyby nie opłata eksploatacyjna wynosząca 4300 funtów rocznie – czyli ponad czterokrotnie więcej od czasu, gdy się wprowadził. Odrętwiają go rachunki i przyznaje, że czuje się bezradny w obliczu rosnących kosztów. Dlaczego więc w przypadku ekoapartamentów w Peterborough opłaty za usługi „wymykają się spod kontroli”?
Casson kupił mieszkanie w Spring View – zupełnie nowym apartamentowcu tuż obok swojej ulubionej drużyny piłkarskiej, Peterborough United – w 2016 roku.
„Zakochałem się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia” – powiedział. „Nadal to uwielbiam. Uwielbiam tę przestrzeń, balkon i jego lokalizację.”
Według deweloperów, Morris Homes, mieszkania były częścią „pierwszego wyzwania o zerowej emisji dwutlenku węgla” w Wielkiej Brytanii.
Jednak wzrost opłat za usługi płaconych przez Kasun wyznaczonej przez deweloperów spółce zarządzającej Premier Estates – jednej z największych w Wielkiej Brytanii – był „naprawdę znaczący”.
Wzrosła z około 900 funtów rocznie, kiedy przeprowadził się na miejsce, w którym stoi obecnie.
39-latek powiedział: „Stajesz się wobec wszystkiego trochę apatyczny. Po prostu myślisz: «No dobrze, kolejny rachunek. Kiedyś byłeś emocjonalny, ale teraz je straciłeś».
74 apartamenty w Spring View to połączenie własności współwłasności, mieszkań socjalnych – zarządzanych przez Stowarzyszenie Mieszkaniowe Cross Keys – i mieszkań będących własnością prywatną.
Pierwszą osobą, która wprowadziła się do obiektu, był Michael Ferguson w 2016 roku, przewodniczący grupy mieszkańców, który stwierdził, że „sytuacja wymknęła się spod kontroli”.
Wskazał na koszty związane z ubezpieczeniem budynku, które wynoszą około 1000 funtów na mieszkanie rocznie.
Michael stwierdził, że jest to „tego rodzaju opłata za obsługę, jakiej można się spodziewać w londyńskim mieszkaniu”.
Miał nadzieję, że spadnie, zwłaszcza że, jak stwierdził, 50% domów to „domy niedrogie, a nie domy niedostępne”.
Premier Estates, które przejęło władzę w 2018 r., stwierdziło, że nowe wymogi w zakresie bezpieczeństwa budynków, koszty utrzymania, kryzys energetyczny i pandemia „bez wątpienia przyczyniły się do wzrostu kosztów w kraju, zarówno dla właścicieli domów, jak i najemców płacących za usługi”.
Stwierdzono również, że aktywa Spring View „związane z ich projektem o zerowej emisji dwutlenku węgla” wymagają specjalistycznej konserwacji i konserwacji.
Cross Keys stwierdziła jednak, że podziela „obawy mieszkańców dotyczące znacznych podwyżek opłat za usługi”.
„Niestety, podobnie jak w przypadku naszych mieszkańców, nie mamy kontroli nad tymi podwyżkami, ponieważ nie jesteśmy właścicielami budynku i dlatego jesteśmy w rękach Premier Estates”.
Spółdzielnia mieszkaniowa poprosiła o „większą przejrzystość” w związku ze znacznym wzrostem kosztów systemu grzewczego i stwierdziła, że Premier Estates „odrzuciła nasze oferty pomocy” w przypadku niektórych napraw, w tym nieszczelności w mieszkaniach na wyższych piętrach.
Donna Nicholls kupiła mieszkanie w ramach programu współwłasności prowadzonego przez Cross Keys i przez około cztery lata doświadczała sporadycznych wycieków w swoim mieszkaniu, zanim zostało to naprawione w grudniu.
W odniesieniu do wycieku spółka Premier Estates stwierdziła: „Przeprowadzono naprawy tymczasowe w czasie planowania, finansowania i kończenia napraw długoterminowych” i dodała: „Niektóre naprawy stanowią wyzwanie logistyczne, biorąc pod uwagę wyjątkowy projekt budynku”.
W ubiegłym roku finansowym spółka Cross Keys oświadczyła, że dotuje opłaty, obniżając je o około 105 funtów miesięcznie, ale w tym roku tego nie zrobiła.
Donna (40 l.) powiedziała, że w zeszłym roku opłaty wynosiły 87 funtów miesięcznie, w porównaniu ze średnimi około 250 funtów miesięcznie, więc spodziewała się podwyżki, ale kiedy w marcu otworzyła list, cena wynosiła 445 funtów.
„Byłam zdenerwowana i zła, nie mogłam przestać płakać. Zadzwoniłam prosto do Cross Keys. Wiedziałam, że będę cierpieć” – powiedziała.
Dodała, że była „bardzo szczęśliwa”, że mogła liczyć na pomoc rodziców. „Niepokoi mnie myśl, że są ludzie, którzy tego nie mają… Wiem, że gdybym nie miał ich wsparcia, nie wiem, gdzie byłbym”.
Morris Homes powiedział BBC, że mieszkania „zbudowano w bardzo wysokim standardzie” i „nie sądzę, aby początkowa budowa miała wpływ na ciągłe problemy konserwacyjne w ośmioletnim budynku”.
Stwierdziła, że w wyniku ostatnich zmian rządowych wydała ponad 1 milion funtów na poprawę bezpieczeństwa przeciwpożarowego budynku, zauważając, że był to „jeden z pierwszych budynków w kraju, który został zmodernizowany do pełnej zgodności”.
Jedź autostradami A1 i A14, a niedaleko szpitala Addenbrooke’s w Cambridge znajdziesz kolejny apartamentowiec, którego nazwa Premier Estates jest znana.
Firma została powołana przez właściciela we wrześniu 2021 r., ale mieszkaniec Frank Gummer powiedział, że najemcy „porzucili” firmę około 18 miesięcy temu.
Założyli A Prawo do zarządzania Firma przejmie zarządzanie budynkiem, ale częścią obiektu nadal zarządza Premier Estates.
Frank Gummer powiedział, że przez cały czas jego pracy opłata za obsługę – w szczytowym okresie – wynosiła 6000 funtów rocznie, co jest „okropnością, to coś więcej niż tylko spłacany przez nas kredyt hipoteczny”.
„Nie masz kontroli nad tym, gdzie trafiają pieniądze. O wszystkim decydują osoby trzecie, które naszym zdaniem nie chcą słuchać naszego wkładu”.
Obecnie wnoszą pozew właściciela do sądu, kwestionując „racjonalność opłat za usługi” związanych z okresami 2015–2016 i 2021–2023, które, jak powiedział Frank, rozważały „czy wydana kwota była uzasadniona, czy też mogli zrobić więcej lub mniej ekonomicznie”. – To wcale nie było konieczne.
„Problem polega oczywiście na tym, że właściciel lub zarządca nieruchomości przechowuje wszystkie informacje… ale na tobie, jako najemcy, spoczywa ciężar dowodu, że praca była nieuzasadniona”.
W oświadczeniu złożonym przez przedstawicieli właścicieli nieruchomości stwierdzono, że nie mogą oni szczegółowo komentować ze względu na trwający problem, ale dodano: „Jesteśmy przekonani, że właściciel konstruktywnie współpracuje z mieszkańcami, aby rozwiązać wszystkie problemy tak szybko i przy możliwie najlepszej wartości dla mieszkańców .” „.
W Spring View Casson powiedział, że po raz drugi w ciągu trzech lat wystawia swoje mieszkanie na sprzedaż.
Ale widoki są niskie, a reakcje takie same.
Powiedział: „Jest bardzo drogi, gdyż 4300 funtów rocznie uszczupla budżety wielu ludzi, w związku z czym coraz trudniej go sprzedać”.
Ludzie pytali go, czy rozmawia z mediami, gdy jego dom jest wystawiony na sprzedaż, ale on odpowiedział: „Uważam, że informacje powinny się tam ukazać.
„Wielu najemców, jest nas cztery miliony, czuje się zablokowanych, ponieważ mieszkań nie nadaje się do sprzedaży”.
Rzecznik Departamentu Osiedli, Mieszkalnictwa i Społeczności powiedział: „Nieuzasadnione podwyżki opłat za usługi są całkowicie nie do przyjęcia, dlatego też angażujemy się we wzmocnienie ochrony najemców i pracujemy nad przyspieszeniem reform poprzez ustawę o reformie praw dzierżawy i własności gruntów”.
„Ustawa poprawi sytuację milionów właścicieli domów w Anglii i Walii, poprawiając przejrzystość opłat za usługi oraz czyniąc najemców tańszym i łatwiejszym przedłużanie umowy najmu lub zakup prawa własności”.
Czy masz historię, którą chciałbyś podzielić się z zespołem dochodzeniowym BBC East?
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji