Jednak dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które nadal w dużym stopniu opierają się na paliwach kopalnych, determinacja Brukseli, by bezpieczeństwo energetyczne było przyjazne dla klimatu, jest również poważnym bólem głowy.
Opór w ograniczaniu emisji to od dawna problem między Brukselą a Europą Wschodnią. We wrześniu ubiegłego roku Polska uderzyła Dzienna grzywna w wysokości 500 000 euro przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości za decyzję o rozszerzeniu działalności w ogromnej kopalni węgla w pobliżu granic Polski z Czechami i Niemcami. Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział, że zamknięcie kopalni doprowadzi do: „Ogromne problemy społeczneI przysięgam, że Unia Europejska tego nie zrobi „Zdobywanie centa” grzywny.
Kraje te od dawna postrzegają unijną agendę klimatyczną jako zarozumiały projekt brukselskich technokratów i pomimo (zazwyczaj) tyrad na temat celów redukcji emisji nie pozwalają im przeszkadzać Zachodowi. standardy życia. W efekcie nadal są uzależnieni od paliw kopalnych, zwłaszcza węgla wysokoemisyjnego. Ponad 50 procent miksu energetycznego w Czechach paliw kopalnych w 2020 r., z wytworzonym 43 proc. węgla. W Polsce paliwa kopalne są bardziej rozpowszechnione, Reprezentujące 80% energii w 2020 rokuz aż 72 procentami węgla.
Nawet zdecydowanie prounijne postacie w regionie z wielkim zdziwieniem reagują na nowe propozycje bloku energetycznego w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Prawdopodobnie czeski Kandydat na prezydenta Danos Nerodova Nie był pewien, że „wydobycie węgla będzie musiało zostać przedłużone, aby Czechy mogły być niezależne od rosyjskiego gazu”. Oświadczenia takie jak to nie są dobrze w Brukseli: szef Zielonego Ładu UE Frans Timmermans powiedział w zeszłym tygodniu, że każde państwo członkowskie, które otworzy nowe kopalnie węgla w celu przeciwdziałania uzależnieniu energetycznemu Rosji, będzie takie. „Niesamowicie głupie”.
Odejście od rosyjskiego gazu miało być okazją do przyspieszenia zielonych inicjatyw. Ale to stworzyło krytyczną sytuację, w której kraje najbardziej dotknięte rosyjską inwazją na Ukrainę – fizycznie, poprzez przybycie milionów uchodźców, i psychologicznie, poprzez paralele z sowieckimi represjami – są na skraju upadku.
Nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż na Węgrzech, gdzie premier Viktor Orban musiał już niezręcznie zareagować na swoje wcześniejsze pragmatyczne relacje z Kremlem. Węgry były w stałym kontakcie z Unią Europejską od początku rosyjskiej inwazji, a kiedy rozmawiałem z dyrektorem politycznym Orbána, Balazem Orbánem (niespokrewniony), w Budapeszcie w dniu, w którym wojska rosyjskie wkroczyły na Ukrainę, powiedział mi, że Węgry „nie t zobaczyć czerwone linie” dla sankcji, z wyjątkiem polityki energetycznej.
„Zatrzymanie współpracy energetycznej z Rosją w dłuższej perspektywie nie jest tylko opcją” – powiedział. Chociaż przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosić W zeszłym tygodniu, kiedy blok chce wyeliminować zależność od rosyjskiej energii do 2027 roku, węgierskie poglądy na ten temat nie uległy zmianie: Viktor Orban Jego rząd powiedział: „Nie pozwoli na to, by węgierskie rodziny były zmuszane do płacenia ceny wojny; dlatego sankcje nie powinny rozciągać się na regiony naftowe i gazowe”.
Węgry otrzymują około 30% swojej energii gazowy, więc rozumie się, że rząd jest zainteresowany utrzymaniem oświetlenia i ogrzewania domów. Ale w obliczu zbliżających się wyborów 3 kwietnia jest również nieufna wobec politycznych pułapek. Orbán wlał ogromny kapitał polityczny we współpracę energetyczną z Kremlem – został nawet opisany jako „zdrada” W związku z wizytą w Moskwie w celu negocjowania dostaw gazu na początku lutego, kontrakt rosyjskiego koncernu państwowego Rosatom na budowę bloków jądrowych w środkowych Węgrzech wywołał wielkie kontrowersje.
Zniszczenie tych starannie dopracowanych relacji byłoby aktem ogromnej odwagi politycznej. Ale w gorącym węgierskim środowisku wyborczym może to być przedstawiane jako za mało, za późno – i tchórzliwe przyznanie, że lata polityki energetycznej były budowane na złej podstawie.
Zbliżająca się transformacja europejskiego sektora energetycznego jest ogromnym problemem dla Węgier, a inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej równie sceptycznie podchodzą do przedstawionej przez UE strategii odcięcia rosyjskiego gazu poprzez przyspieszającą zieloną rewolucję, która nie wzmacnia jedności bloku. ; Zrobili ogromną dziurę w jej zbroi.
„Internetowy ewangelista. Pisarz. Zapalony alkoholik. Miłośnik telewizji. Ekstremalny czytelnik. Miłośnik kawy. Bardzo upada.”
More Stories
„Majestatyczna jasność”: Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie znajduje nową stałą siedzibę | Wakacje w Polsce
Ochama wkracza do Europy, uruchamiając nowy magazyn w Polsce, aby zwiększyć efektywność
Polska może pozyskać inwestycje w pobliżu