Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

OpenAI zwolniło Sama Altmana kilkadziesiąt lat po tym, jak Apple zwolniło Steve’a Jobsa

Walka o władzę z innym dyrektorem. Jeden z dyrektorów postrzega rozgniewany zarząd jako „wrogi” i zamierza odejść. Pozbawiony władzy założyciela, podczas gdy jego cenna innowacja nie mogła się sprzedać.

Odejście Steve’a Jobsa z Apple w 1985 roku wywołało wstrząsy w świecie technologii. Wielu obserwatorów zastanawia się, czy Apple może działać dalej bez swojego słynnego założyciela i twórcy.

Pod wieloma względami rozwód Jobsa i Apple odzwierciedla historię OpenAI, która doprowadziła do zwolnienia dyrektora generalnego Sama Altmana, plotek o jego powrocie, groźby odejścia znaczących pracowników i jego ostatecznego zatrudnienia przez firmę Microsoft – co wraz z jej założycielem Billem Gatesem było również głównym konkurentem Jobsa i Apple od dziesięcioleci.

Jobs założył firmę Apple w wieku 21 lat i rzucił studia w 1976 r. wraz ze swoim przyjacielem Stevem Wozniakiem. W 1984 roku Apple zaprezentowało komputer Macintosh w reklamie Super Bowl, którą reklama Advertising Age nazwała reklamą dekady. Jednak sprzedaż komputerów Mac spadła, a Jobs, określany wówczas przez wielu mianem „temperamentnego”, zaczął kłócić się z dyrektorem generalnym Johnem Sculleyem. Jobs został ściągnięty z Pepsi rok temu, aby pomóc w prowadzeniu firmy.

W przypadku Jobsa Scully była mentorką, jak donosił wówczas „The Washington Post”. Przez pierwsze dwa lata pracy Sculleya byli nierozłączni: Sculley kierował operacjami firmy, a Jobs kierował zespołem Macintosh.

Ponieważ przychody z nowych komputerów są niższe od oczekiwań, wzrosła presja na Apple, aby ustabilizowała swoją działalność. Jobs był coraz częściej postrzegany jako chaotyczna siła, która nie potrafi kontrolować swojego temperamentu.

Wyjaśnił, dlaczego zarząd OpenAI odwołał dyrektora generalnego Sama Altmana i jakie są tego konsekwencje

Sculley, lider z tradycyjnym doświadczeniem biznesowym, przejął kontrolę, proponując „restrukturyzację”, która skutecznie pozbawiłaby Jobsa wszelkich uprawnień, łącząc jego zespół z zespołem Apple II Group, która skupiała się na komputerach domowych.

READ  Intel próbuje zmienić fanów Apple w „doświadczenie społecznościowe”

Wściekły Jobs udał się do zarządu, aby przedstawić swoje argumenty, Według Do Instytutu Ładu Korporacyjnego.

W maju 1985 roku zarząd stanął po stronie Schooley. Jobs pozostanie prezydentem i straci posadę, zarządzając zespołem Macintosh i jego bezpośrednimi podwładnymi.

„To wysiłek zwiększający efektywność” – powiedział wówczas dziennikowi The Washington Post Bill Campbell, dyrektor nadzorujący sprzedaż i marketing Apple w USA. Dodał, że Jobs będzie dla firmy „zasobem”.

Zarząd doszedł do wniosku, że dyrektor generalny stał się „przeszkodą” w rozwoju i został „usunięty” – napisał „Washington Post”. Gazeta doniosła, że ​​kadra kierownicza Apple była coraz bardziej sfrustrowana „temperamentalnym” zachowaniem współzałożyciela, dodając, że społeczność finansowa byłaby zadowolona z tej decyzji.

Ponad 11 lat po śmierci Steve Jobs opublikował nowe wspomnienia

Woźniak, który odszedł z Apple w lutym tego roku, Powiedzieć „The New York Times” stwierdził, że Jobs „nigdy nie mógł postrzegać siebie jako zastępcy dowódcy w Apple”.

Kilka miesięcy później Jobs miał dość. Sprzedał swoje akcje o wartości 20 milionów dolarów i powiedział Apple, że rozpoczyna nowy projekt komputerowy.

W swoim piśmie z rezygnacją napisał, że „wydaje się, że firma przyjmuje wobec mnie wrogą postawę”.

W relacji Jobsa w okresie poprzedzającym rezygnację powiedział zarządowi, że mianuje kilku członków kadry kierowniczej Apple. Według Apple Jobs nie dał jasno do zrozumienia takich zamiarów.

Sculley napisał później, że wierzy, że dał Jobsowi zbyt dużą władzę, kiedy Jobs kierował zespołem Macintosha.

„Dałam Steve’owi więcej mocy niż kiedykolwiek wcześniej i stworzyłam potwora” – napisała Scully w swojej książce „Odyseja: Pepsi do Apple”.

Pięciu menedżerów wyższego szczebla zrezygnuje, aby dołączyć do nowej firmy Jobsa, NeXT, która według Jobsa zbuduje nowy, potężny komputer sprzedawany uniwersytetom.

Doprowadziło to do gorzkiego rozstania, które wydawało się nieodwracalne, i pozwu Apple, który uniemożliwił Jobsowi konkurowanie z firmą. Jobs pozostał największym udziałowcem Apple, z udziałami wartymi 90 milionów dolarów.

READ  Nowy telefon Sharp ma gigantyczny 1-calowy czujnik aparatu marki Leica

„Nie wiedziałem, że Apple jest moją własnością” – powiedział wówczas Jobs. „Trudno uwierzyć, że firma warta 2 miliardy dolarów, zatrudniająca ponad 4300 pracowników, nie może konkurować z sześcioma osobami w niebieskich dżinsach”.

Idea OpenAI umarła. Teraz Microsoft jest na miejscu kierowcy.

Ponad dziesięć lat później Jobs wrócił do Apple i rozpoczął drogę, która doprowadziła firmę do dzisiejszej potęgi kulturalnej i technologicznej. Najpierw jednak milioner zajął się czymś innym.

W 1986 roku kupił studio filmowe Pixar od Lucasfilm i wspierał firmę w jej dążeniu do wyprodukowania tego, czym ostatecznie się stała. „Toy Story” z 1995 r Był to pierwszy na świecie film w pełni animowany komputerowo, według Akademia Sztuki i Nauki Filmowej.

W ciągu tej samej dekady przekształcił Next w firmę, która – choć z mieszanymi skutkami – wpłynęła na przyszłość oprogramowania (i Internetu; World Wide Web). Zostało stworzone na jednym ze swoich komputerów). Następnie stworzył system operacyjny, który przyciągnął kilku znanych klientów i pomógł sprowadzić Jobsa z powrotem do Apple.

Apple w tamtym czasie potrzebowało pracy. Przechodziła przez ryzykowną fazę, ze spadkiem udziału w rynku i zysków. W grudniu 1996 Jobs i firma ogłosili jego powrót. W wyniku fuzji, która zaskoczyła branżę, Apple nabył firmę Next i jej oprogramowanie za około 400 milionów dolarów, a Jobs zostanie wykorzystany do pomocy w realizacji kluczowej misji: opracowania nowego systemu operacyjnego dla komputerów Mac.

Jak donosi „The Post”, wracał „aby pomóc w naprawie borykającej się obecnie z trudnościami firmy” po zwolnieniach, zmianie kierownictwa i zdobyciu jednocyfrowego udziału w rynku komputerów domowych i biurowych. Minęło dziesięć lat, zanim pojawił się pierwszy iPhone, a sukces Apple był daleki od nieuniknionego.

W styczniu 1997 r. Jobs rozpoczął swój powrót występem na scenie wraz z ówczesnym dyrektorem generalnym Apple Gilbertem F. Amelio na MacWorld Expo. Był doradcą Amelio i doradcą w niepełnym wymiarze godzin, ale w lipcu Amelio zrezygnował ze swojego stanowiska. Jobs przejął kontrolę.

READ  Producenci lodówek do telefonów muszą chłodzić całym lodem

W 2005 Tytuł na Uniwersytet Stanforda Obejrzano 43 miliony razy w YouTube Jobs stwierdził, że jego odejście z Apple w 1985 r. było wyzwalające.

„Wtedy tego nie widziałem, ale okazało się, że wyrzucenie z Apple było najlepszą rzeczą, jaka mogła mi się w życiu przydarzyć” – powiedział. „Ciężkość sukcesu została zastąpiona lekkością ponownego bycia początkującym”.