Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Nowozelandzcy lekarze pochodzenia arabskiego przygotowują się do wyjazdu do Gazy

Trzej nowozelandzcy lekarze pochodzenia arabskiego są zdeterminowani, aby dotrzeć do Gazy i udzielić pomocy medycznej.

Nie są jednak do końca pewni, czy dotrą do wybrzeża Gazy i postawią stopę na suchym lądzie.

Jak optymistyczny jest dr Wasfi Shaheen, który urodził się w Gazie?

Przerwał, zanim się uśmiechnął i powiedział Channel 1 News: „Pięćdziesiąt procent. Nigdy więcej”.

Ale pozostał zdeterminowany.

„Mam nadzieję, że uda mi się tam dotrzeć i zobaczyć, co zostawiłem za sobą 50 lat temu”.

Zapytaliśmy Fayeza Deisa, lekarza przeszkolonego w Jordanii, jak niebezpieczna według niego będzie misja.

„Jeśli są [the people of Gaza] W niebezpieczeństwie będziemy w niebezpieczeństwie. „To dla nas nie problem” – powiedział.

„Nie mają nawet wody do picia. Nie mają jedzenia”.

„Jestem lekarzem” – dodał. – Nie mogę stąd nic zrobić.

Doktor Idais, urodzony w Jerozolimie, nigdy nie odwiedził Strefy Gazy. Brakowało mu słów, gdy zapytano go, jak by to było stanąć po raz pierwszy na ziemi Gazy. Po długim milczeniu powiedział po prostu: „Nie wiem”.

Po kolejnej pauzie powtórzył odpowiedź, szeroko otwierając oczy.

Trzeci członek trio, urodzony w Iraku dr Adnan Al-Kanani, przyjął podejście praktyczne.

„Jeśli będziemy mieli taką możliwość, jeśli tam wylądujemy, będziemy mogli służyć na ziemi” – powiedział. „To zależy od panujących tam warunków. Ale jesteśmy organizacją wyłącznie zajmującą się ochroną zdrowia”.

W przyszłym tygodniu lekarze wybiorą się z Auckland, aby dołączyć do międzynarodowej akcji humanitarnej o nazwie Freedom Flotilla Alliance, która zajmuje się montażem statków w porcie w Stambule. Istnieje już jeden kontenerowiec i jeden statek ochotniczy, a wkrótce ma dołączyć trzeci statek.

1News rozmawiało z lekarzami zgromadzonymi w okresie Wielkanocy w Towarzystwie Islamskim w East Oakland, gdzie poprosili o wsparcie i datki na rzecz swojej misji.

READ  Covid 19: Wariant omikronowy wirusa koronowego obecny w kilku stanach USA

Kilka dni po spotkaniu z grupą co najmniej siedmiu pracowników międzynarodowych organizacji charytatywnych zginęło w ataku dronów przeprowadzonym przez siły izraelskie w Gazie. Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyznał się do ataku i powiedział, że zostanie przeprowadzone dochodzenie, aby zapobiec powtórzeniu się podobnego incydentu. Ale Netanjahu powiedział: „To dzieje się w czasie wojny”.

Doktor Shaheen powiedział 1News na kilka dni przed atakiem dronów, że według niego będzie chroniony w Gazie.

„Jest międzynarodowy zespół, więc myślę, że będzie bezpiecznie” – powiedział.

Doktor Eades powiedział, że wierzy, że będzie mógł tam kontynuować swoją pracę.

Wyjaśnił: „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby opatrzyć rannych. Nie wiem, co nas czeka i co tam znajdziemy”. „Ale może mają klinikę i my do niej dołączymy. Postaramy się pomóc.”

Oficjalna rada rządu Nowej Zelandii brzmi: nie podróżuj do Strefy Gazy ani do pobliskich wód. the Strona poświęcona bezpiecznej podróży Dodaje, że rząd „ma bardzo ograniczone możliwości zapewnienia pomocy obywatelom Nowej Zelandii w Gazie”.

Dr Al-Kinani wyjaśnił, że jeśli zespół lekarzy nie będzie mógł wylądować w Gazie, przynajmniej zapewni wsparcie międzynarodowym wolontariuszom na pokładzie, w nadziei, że zapasy pomocy będą nadal rozładowywane.

„Zespół Kiwi uczestniczy w badaniu wraz z inną grupą pracowników służby zdrowia” – powiedział. „Będziemy zaopiekować się 200 osobami na pokładzie”.

Informacje o tym, jak przekazać datki na rzecz misji humanitarnej, można znaleźć na stronie internetowej Strona internetowa Kia Ora Gaza.