Działacze na rzecz ochrony środowiska twierdzą, że Nowa Zelandia nie ma planu działania, który pozwoliłby jej wywiązać się ze swoich zobowiązań wynikających z globalnego porozumienia, podobnego do porozumienia klimatycznego z Paryża, które ma na celu powstrzymanie utraty różnorodności biologicznej.
Twierdzą, że brak planu jest rozczarowujący, a proponowane przepisy, takie jak ustawa o przyspieszonych zatwierdzeniach i reforma RMA, utrudniają osiągnięcie celów kraju.
Nowa Zelandia była jednym ze 196 krajów, które w 2022 r. podpisały Globalne ramy różnorodności biologicznej ONZ Kunming-Montreal. Nadrzędnym celem konwencji jest powstrzymanie i odwrócenie trendu utraty przyrody.
Szczyt, który potrwa w Kolumbii do 1 listopada, jest okazją do sprawdzenia postępów krajów w realizacji 23 celów, które podpisały, a także przedstawienia planów, jak je osiągnąć do 2030 roku.
Dyrektor naczelna WWF w Nowej Zelandii, Kayla Kingdon Bibb, stwierdziła, że ramy różnorodności biologicznej są dla przyrody odpowiednikiem Porozumienia klimatycznego z Paryża. W przeciwieństwie do porozumienia paryskiego ramy te nie są wiążące, ale Kingdon Bibb stwierdziła, że jest rozczarowana tym, co zapewniła Nowa Zelandia.
„Nową Zelandią wstrząsnęła masa bzdur i pustych frazesów na wysokim szczeblu, przy zerowym zaangażowaniu finansowym i braku planu działania, jak jasno określić te cele w naszej polityce wewnętrznej”.
Richard Capey z Forest & Bird powiedział, że chociaż rząd toczy „wojnę z naturą” w kraju, wprowadzając zmiany w zabezpieczeniach środowiska, zbliżał się do światowego spotkania z planem, który prawdopodobnie nie osiągnie celów.
„To ekologiczny odpowiednik nowych szat cesarza”.
Dyrektor ds. polityki Departamentu Ochrony (różnorodność biologiczna, międzynarodowa i finanse) Sian Rogowski powiedział, że Nowa Zelandia wprowadziła cele krajowe, aby wnieść wkład w ramy różnorodności biologicznej.
Chociaż cele zostały przedstawione, nie opracowano pełnego planu działania prowadzącego do ich osiągnięcia. Powiedziała, że władze lokalne i centralne nadal nad tym pracują.
„Plan będzie obejmował działania mające na celu osiągnięcie naszych celów krajowych. Po zakończeniu kolejnego planu wdrożenia, niniejsza strategia wraz z ANZBS (Strategia różnorodności biologicznej Aotearoa w Nowej Zelandii) zostanie przedłożona Konwencji o różnorodności biologicznej jako nasza krajowa strategia i plan działania na rzecz różnorodności biologicznej. .”
Pracownicy Departamentu Ochrony Środowiska biorą udział w konferencji jako część delegacji Nowej Zelandii, a także urzędnicy z Departamentu Spraw Zagranicznych i Handlu, Departamentu Przemysłu Podstawowego i Urzędu Ochrony Środowiska.
Minister ochrony środowiska Tama Butaka nie była obecna na konferencji. Wyraził pewność, że obecni urzędnicy są dobrze przygotowani do reprezentowania stanowiska rządu w sprawie sposobu osiągnięcia celów.
Brak obecności ministrów na konferencji nie miał wpływu na Kabi. „Inne kraje wysyłają swoich ministrów i głowy państw. My wysyłamy małą delegację. On dużo mówi”.
Niezgodność celów zasad
Jednym z głównych celów porozumienia jest cel „30 na 30”, zakładający ochronę 30 procent ziemi, wody i morza do 2030 roku.
Zarówno Cappie, jak i Kingdon Bibb stwierdzili, że polityka rządu nie pozwala na osiągnięcie tego celu.
Około 30 procent powierzchni kraju jest zarządzane przez DOC i podlega pewnemu poziomowi ochrony.
Kingdon Bibb powiedział, że ochrona mórz była inna.
„Mimo że Nowa Zelandia zajmuje piąty co do wielkości obszar oceaniczny na świecie, chroni obecnie mniej niż jeden procent naszego środowiska morskiego, co jest absolutnie szokujące” – stwierdziła.
Plany utworzenia rezerwatu morskiego Kermadec zostały wstrzymane w marcu. Kingdon Bibb powiedział, że gdyby rezerwat powstał, odsetek morskich obszarów chronionych wzrósłby do prawie 15 procent.
Proponowana ochrona Zatoki Hauraki również została osłabiona, a na niektórych obszarach chronionych dozwolone są połowy komercyjne.
Cabe stwierdził, że szybkie wprowadzenie legislacji i proponowane reformy ustawy o zarządzaniu zasobami są sprzeczne z niektórymi celami. Część jednego z celów zakłada niepowodowanie utraty zasięgu lub stanu rodzimych gruntów, terenów podmokłych, ekosystemów słodkowodnych oraz siedlisk morskich i przybrzeżnych, które zostały zidentyfikowane jako posiadające wysoką wartość pod względem różnorodności biologicznej.
„W tej chwili wprowadzamy zmiany na naszej stronie internetowej [resource management] „System umożliwiający wydobycie i wydobywanie na terenach podmokłych” – powiedział.
Projekty, które zostały już odrzucone ze względów środowiskowych, mogą nadal być realizowane w ramach proponowanego przyspieszonego prawodawstwa.
Kingdon Beebe powiedział, że plan Trans Tasman Resources dotyczący wydobycia dna morskiego w pobliżu Taranaki był jednym z projektów wcześniej odrzuconych ze względu na brak kontroli w zakresie ochrony środowiska.
Butaka powiedział, że projekt ustawy o wyraźnych zezwoleniach wyklucza szereg gruntów, w tym tereny objęte ochroną o wysokiej wartości, parki narodowe, rezerwaty narodowe, rezerwaty przyrody, rezerwaty naukowe, obszary dzikiej przyrody, obszary chronione, obszary Ramsar i rezerwaty morskie.
Zgodnie z proponowanymi przepisami zespoły ekspertów będą oceniać każdy wniosek.
„W przypadku gruntów i wód objętych zakresem ustawy ustawa umożliwia komisji wycofanie się tam, gdzie negatywne skutki są na tyle znaczące, że przeważą zamierzenia ustawy” – powiedział Potacca.
„W swojej ocenie Komitet bierze pod uwagę raporty przedłożone przez DOC, zawierające porady dotyczące istotnych kwestii związanych z ochroną. Komitet może rozważyć i ustalić warunki zarządzania ryzykiem dla gatunków i wartości ochronnych, jeśli uzna to za stosowne.”
Nie ma kary za nieosiągnięcie celów na rok 2030.
Jednakże wcześniej wyrażano obawy, że zezwolenie na dalsze pogarszanie się stanu środowiska Nowej Zelandii może być sprzeczne z umowami o wolnym handlu z Wielką Brytanią i UE.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi