Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Nasza definicja produktywności jest „zepsuta” – twierdzi pracownik naukowy.

Nasza definicja produktywności jest „zepsuta” – twierdzi pracownik naukowy.

Te zmiany uwagi to „trucizna produktywności” – stwierdził. Jeśli pracujesz nad trudnym zadaniem, wymaga ono pełnej uwagi.

„Potrzebujesz pewnej dozy czystości skupienia, aby faktycznie dotrzeć do miejsca w pobliżu pełnych zdolności poznawczych poza mózgiem”.

Uważa, że ​​powinniśmy pracować nad mniejszą liczbą zadań jednocześnie.

„Pracuj nad mniejszą liczbą rzeczy na raz, rób je szybciej, rób je lepiej, a następnie przejdź do następnego zadania. Jest to rytm pracy, w którym w Twojej skrzynce odbiorczej jest mniej stresu wymagającego Twojej uwagi”.

Powiedział, że robienie mniejszej liczby rzeczy nie oznacza robienia mniejszej liczby rzeczy.

„Moja sugestia jest taka, że ​​mając listę rzeczy, które masz do zrobienia, wybierz dwie i powiedz: «Właśnie nad tym aktywnie pracuję».

„Wszystko inne zgodziłem się zrobić, ale czekam, aby nad tym popracować i nie wysyłam e-maili ani spotkań w sprawie rzeczy, na które czekam”.

Powiedział, że prędkość nie oznacza produktywności.

„Speed ​​sprawdza Twoją skrzynkę odbiorczą 250 razy dziennie, a prędkość przeskakuje ze Slacka na spotkanie, potem z powrotem na Slack, a potem z powrotem na spotkanie w tego rodzaju szalonym tańcu przez cały dzień.

„To szybkość, szybkość reakcji, duża produktywność, ale to nie przynosi rezultatów”.

Jego zdaniem niska produktywność w mniejszym stopniu wynika z zajętości, a bardziej z wyników.

„Wydaje mi się, że to naprawdę powolne, ponieważ bardzo dokładnie pracuję nad jedną rzeczą.

„Ale kiedy podsumowujesz rok, mówisz: «Wow, wyprodukowałem wiele naprawdę dobrych rzeczy»”.

Przestrzega także przed mentalnością „fałszywego działania”, która wkrada się do naszego czasu wolnego. Hobby powinno pozostać hobby; Poświęć im czas i nie zaśmiecaj swojego wolnego terminami, powiedział. I nie przestawaj pracować tylko po to, żeby oglądać media społecznościowe.

„Jedną z rzeczy, których doświadczasz, gdy nie jesteś w mediach społecznościowych, jest to, że odzyskujesz swój czas.

READ  Problemy z bagażem: „Możemy już nigdy nie spotkać naszego bagażu”

„Nie zauważamy, w jakim stopniu, będąc intensywnymi użytkownikami mediów społecznościowych, po wyjściu z biura i powrocie do domu rejestrujemy swoją zmianę w fabryce na Facebooku, Instagramie czy TikToku”.

„Nie bądź królikiem doświadczalnym w kwestii ekonomii uwagi” – powiedział. Cyfrowy minimalizm to jego filozofia.

„Musisz kierować się swoimi wartościami. Najpierw zastanów się, co jest dla mnie ważne? Na co chcę spędzać czas?”

Jeśli technologia może pomóc ci lepiej realizować swój projekt, to w porządku, powiedział.

„Różni się to od sposobu, w jaki większość ludzi podchodzi do technologii osobistej, która wirtualizuje wszystko w twoim życiu i usuwasz ją ze swojego życia tylko wtedy, gdy naprawdę czujesz, że musisz.

„Staram się odwrócić ten scenariusz. Nie dodawaj niczego do swojego życia, dopóki nie będziesz pewien, że przyniesie ci to konkretną wartość”.

Nie pozwól, aby telefon był Twoim stałym towarzyszem; „Sprowadź to z powrotem do narzędzia, którego używasz do konkretnych celów, które są bardzo przydatne” – powiedział.

„Patrząc na telefon w każdej wolnej chwili, wyczerpujemy umysł i odczuwamy niepokój.

„Kolejną rzeczą, za którą tęsknimy, jest czas sam na sam z własnymi myślami. Wiemy to z filozofii i psychologii. Czas sam na sam z myślami pomaga nam zrozumieć nasz świat i rozwijać się jako istoty ludzkie”.

RNZ