Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Nastolatki wyszły wstrząśnięte po tym, jak przeżyły uderzenie pioruna w Te Puke

Nastolatki wyszły wstrząśnięte po tym, jak przeżyły uderzenie pioruna w Te Puke

Dwoje nastolatków w Zatoce Obfitości jest wstrząśniętych, ale wdzięcznych, że nie zostali ranni po uderzeniu pioruna podczas jazdy.

Kilka uderzeń piorunów i ulewny deszcz na krótko nawiedziły Te Puke tego popołudnia, ale to nie powstrzymało przyjaciół, 17-letniej Poppy Gibson z Pukehina i Samuela Tressa z jeziora Tarawera, przed udaniem się na siłownię w środku dnia.

Kiedy zwolnili w pobliżu skrzyżowania w pobliżu Makito i Pinjarwa, wraz z około pięcioma innymi samochodami, Gibson wspomina, że ​​„wszystko stało się białe”, a jej samochód się trząsł, „jakby ktoś leciał na mnie od tyłu”.

Pomyślałem: „Co to do cholery jest?” To był po prostu potężny huk, jak potężna eksplozja”.

„Nie byłem pewien, co się stało, ale potem spojrzałem w prawo i zobaczyłem [street light] Z emitującymi z niego iskrami wydawało się, że świeci”.

Powerco zgłosiło kilka awarii w okolicy około południa, w tym jedną W pobliżu miejsca, gdzie Gibson powiedział, że ona i Trace zostali zastrzeleni.

Gibson zadzwoniła do swojej mamy zaraz po tym, jak prawie zemdlała, wypowiadając słowa, których nigdy sobie nie wyobrażała: „Mamo, chyba uderzył we mnie piorun”.

„Moja mama była zszokowana i powiedziała:„ Powinieneś powiedzieć o tym mediom! ”- zaśmiała się. „.

Ona i Trace nie mogły nawet zatrzymać się na siłowni, ponieważ sprawdzały się nawzajem i nie odkryły uszkodzeń swoich samochodów.

Tris przypomniał sobie podobne doświadczenie do Gibsona, mówiąc jej, że widział płomienie wydobywające się z latarni ulicznej.

„Śmialiśmy się, ale będąc w szoku po tym, co się właśnie wydarzyło, mogliśmy umrzeć” – powiedział Gibson.

„Wiem, że gdybym nie był w moim samochodzie, sprawy mogły potoczyć się inaczej, więc jestem bardzo wdzięczny, że mój samochód uratował mi życie”.

READ  Covid-19: zwiększone szczepienia w Australii w miarę rozprzestrzeniania się wirusa

Nie wiadomo dokładnie, gdzie zetknął się bełt, ale po prostu w pobliżu uderzenia Może to być śmiertelne z powodu prądów doziemnych.

Wkrótce po uderzeniu Gibson zauważyła, że ​​jej telefon – który był podłączony do kabla ładującego podczas jazdy – doznał znacznie większych uszkodzeń, niż pamiętała.

Powiedziała: „Przed piorunem było małe pęknięcie na dole, ale potem pęknięcie się powiększyło, dotarło do aparatu u góry i ekran się odbarwił, a teraz potrzebuję nowego telefonu”.

Po powrocie do domu Gibson została przytulona i pocałowana przez swoją mamę i była w stanie się zrelaksować i przetworzyć to, co się stało.

„Całkowity [I’m] Nadal jestem głęboko zaniepokojony i głęboko zszokowany tym doświadczeniem”.

„Może teraz pójdę i kupię los Lotto, ponieważ czuję się bardzo szczęśliwy, że przeżyłem uderzenie pioruna”.