„Do naszej dyspozycji jest teraz zupełnie nowy sposób eksploracji dziwnego terenu w naszym Układzie Słonecznym” – powiedział Daniel Brown, astronom z Nottingham Trent University.
„Ten pierwszy lot testowy – z większą kreatywnością – jest bardzo obiecujący”.
Zaplanowano aż pięć coraz bardziej ambitnych lotów, które w nadchodzących dziesięcioleciach mogą doprowadzić do powstania floty dronów na Marsie, dostarczając widoki z lotu ptaka, transportując paczki i służąc jako obserwatorzy dla ludzkich załóg. Na ziemi ta technologia mogłaby umożliwić helikopterom osiągnięcie nowych wysokości i łatwiejsze wykonywanie takich czynności, jak nawigacja w Himalajach.
Zespół Ingenuity ma czas do początku maja na zakończenie lotów testowych, aby łazik mógł kontynuować swoją główną misję: zebrać próbki skał, które mogą zawierać dowody na przeszłe życie Marsa, aby powrócić na Ziemię za dziesięć lat.
Zespół planuje przetestować ograniczenia helikoptera, a być może nawet zniszczyć statek, pozostawiając go na miejscu na zawsze, po przesłaniu jego danych do domu.
NASA planuje w czwartek drugi lot helikopterem. Śmigłowiec wyposażony jest w dwa mikrofony, a planowane jest nagrywanie dźwięku na jednym z kolejnych lotów.
Dr Bob Ballaram, główny inżynier Ingenuity, powiedział, że może to otworzyć drzwi do podobnych przyszłych prób latania na Wenus i Tytanie, największym księżycu Saturna.
More Stories
Nowy raport WHO pokazuje, jak miasta przyczyniają się do postępu w zapobieganiu chorobom niezakaźnym i urazom
Naukowcy identyfikują „najlepszy punkt” bezpiecznej operacji po zawale serca
Badanie wykazało, że 20% dzieci chorych na zapalenie płuc nie otrzymuje antybiotyków