Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Nadeszła chwila prawdy dla Orbana – raport ING o Polsce, Czechach, Rumunii i Węgrzech

Nadeszła chwila prawdy dla Orbana – raport ING o Polsce, Czechach, Rumunii i Węgrzech

czas czytania: 5 minuty

Europa Środkowo-Wschodnia (CEE) staje się coraz bardziej zdywersyfikowana, pisze ING Bank w nowym raporcie dotyczącym Polski, Czech, Rumunii i Węgier. Holenderski bank dodał w swoim raporcie zatytułowanym „Jeden region, ale bardzo różne historie dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej”, że dywersyfikacja ta obejmuje oczekiwania gospodarcze, profile inflacyjne i funkcje reakcji banków centralnych.

Holenderski bank ING opublikował 3 listopada swój najnowszy raport na temat krajów Europy Środkowo-Wschodniej

Polska stopniowo uwalnia potencjał inwestycyjny

Niedawne wybory powszechne w Polsce – podczas których centrowa koalicja opozycji pod przewodnictwem byłego premiera Donalda Tuska po ośmiu latach sprawowania władzy obaliła prawicową Partię Prawo i Sprawiedliwość – oznaczały poważną zmianę polityczną w kraju.

ING napisał, że opozycja Tuska wbrew przeciwnościom zapewniła sobie większość, torując drogę rządowemu zamiarowi przywrócenia praworządności i lepszego zarządzania funduszami UE w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności.

Oczekuje się, że do 2024 r. Polska otrzyma duże dotacje o wartości 8 miliardów euro, które mogłyby pomóc w pobudzeniu wzrostu gospodarczego i sfinansowaniu wysokiego poziomu zadłużenia kraju. Na realizację przedwyborczych obietnic w budżecie na 2024 rok przeznaczono dodatkowe 30–35 mld zł (67,37–78,6 mln euro).

Holenderski Bank spodziewa się w nadchodzących latach przejścia w kierunku ekspansywnej polityki finansowej. Co ciekawe, może to nie wpłynąć znacząco na rentowności obligacji skarbowych, gdyż na polski rynek inwestorzy zagraniczni zaczęli już wracać.

„Po pozostaniu w tyle za swoimi odpowiednikami z Europy Środkowo-Wschodniej, finansowanie UE i zwiększone zaufanie do bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) powinny umożliwić temu krajowi rozpoczęcie nadrabiania zaległości” – napisał ING.

Najnowsze dane pokazały, że trzeci kwartał 2023 r. to punkt zwrotny w polskiej gospodarce. Przy wzroście PKB szacowanym na około 0,5–0,7% rok do roku, oczekuje się, że całoroczny wzrost osiągnie około 0,4%, do czego przyczyni się ożywienie wydatków konsumenckich i powrót projektów budowlanych wspieranych przez UE.

Inflacja w Polsce wykazała oznaki osłabienia, a główne wskaźniki CPI spadły, co mogłoby pozwolić bankowi centralnemu na obniżkę stóp procentowych o kolejne 25 punktów bazowych. Jednak ze względu na zmienność złotego i utrzymujące się ryzyko finansowe luzowanie polityki pieniężnej w 2024 roku może być mniej agresywne.

READ  Partnerzy reklamowi z MediaFarm, aby umożliwić reklamę w grach w Polsce

ING oczekuje, że obniżka stóp procentowych przez prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Głabińskiego odegra kluczową rolę w kształtowaniu polityki po listopadowym posiedzeniu. Złoty wzrósł po wyborach, ustalając się na poziomie około 4,46 za euro w oczekiwaniu inwestorów na wieści o utworzeniu nowego rządu.

Stanowisko Komitetu Polityki Pieniężnej będzie kluczowe w krótkiej perspektywie, gdyż inwestorzy poszukują przejrzystości polityki banku centralnego w zmieniającym się krajobrazie politycznym. Długi koniec krzywej dochodowości nie wzrósł wraz ze złotym, być może ze względu na obawy o potrzeby pożyczkowe.

Jednakże pewien długoterminowy napływ kapitału zagranicznego może w krótkim okresie zawęzić spready względem krzywej niemieckiej. Długoterminowe perspektywy pozostają niepewne ze względu na zbliżający się bodziec fiskalny. „Spodziewamy się pewnych napływów zagranicznych w dłuższej perspektywie, co pozwoli na węższe spready w stosunku do krzywej niemieckiej w krótkim okresie. Perspektywy długoterminowe są w najlepszym razie mieszane, a w przyszłym roku pojawi się dodatkowy bodziec fiskalny”, podsumował ING.

Niska stopa bezrobocia jest wyzwaniem dla Czechów

Czechy „powoli zbliżają się do celów inflacyjnych”, jak głosi tytuł analizy krajowej ING. Czeska gospodarka rozczarowała w trzecim kwartale, co wydłużyło oczekiwanie na znaczące ożywienie. Głównym motorem gospodarki pozostaje sektor motoryzacyjny, a Czechy czerpią korzyści z ożywienia gospodarczego po pandemii Covid-19 i zakłóceniach w łańcuchu dostaw.

Co ciekawe, jak komentuje ING, Czechy mogą poszczycić się najniższą stopą bezrobocia w Unii Europejskiej, co paradoksalnie stwarza wyzwania dla gospodarki. Mimo to można zaobserwować obiecujące zmiany w zakresie inflacji, dodaje ING.

Stopa inflacji spadła we wrześniu do 6,9% rok do roku i oczekuje się, że będzie to najniższy poziom w tym roku. Najważniejszym wydarzeniem jest tu nieoczekiwanie szybki spadek cen energii dla gospodarstw domowych, co powinno osłabić stopę inflacji, w dużej mierze dzięki efektowi bazy z poprzedniego roku.

READ  Polska: Stopy procentowe bez zmian i cykl zaostrzania wydaje się zakończony | Artykuł

W rezultacie wzrost prawdopodobnie osiągnie wartość szczytową powyżej 8%, a następnie spadnie do końca roku. Ponadto oczekuje się, że bank centralny do stycznia zbliży się do celu inflacyjnego na poziomie 2%. Narodowy Bank Czech wyraził chęć omówienia obniżek stóp procentowych w odpowiedzi na sytuację gospodarczą, oczekując, że cykl obniżek rozpocznie się pod koniec roku.

Jednakże znaczący spadek inflacji na początku przyszłego roku może skłonić bank centralny do przyspieszenia obniżek stóp procentowych. Oczekuje się, że ostateczna stopa wyniesie 3%, co jest zgodne z wytycznymi Banku Centralnego i obecnym celem Rady. W tym scenariuszu oczekuje się, że w przyszłym roku stopa osiągnie 4%. Główną troską banku centralnego jest utrzymanie inflacji na stabilnym poziomie w pobliżu celu, który będzie wyznaczał tempo obniżek stóp procentowych w przyszłym roku.

Krytyczny punkt zwrotny dla węgierskiej gospodarki

Węgry znajdują się na kluczowym rozdrożu, naznaczonym toczącymi się dyskusjami na temat funduszy UE, pisze ING w artykule zatytułowanym „Węgry: nadchodzi moment prawdy”.

Rząd pod przewodnictwem premiera Węgier Viktora Orbána udzielił odpowiedzi na dziewięć pytań postawionych przez Komisję Europejską, a 90-dniowy okres przeglądu szybko dobiega końca, a do spodziewanej decyzji pozostało niecałe 10 dni.

Duża część, warta 13 miliardów euro, środków z funduszu spójności pozostaje w saldzie. Kolejnym kluczowym momentem w nadchodzących tygodniach będzie publikacja danych o PKB za trzeci kwartał.

Oczekiwania wskazują na koniec technicznej recesji, co w dużej mierze wynika z poprawy sytuacji w sektorach rolnym i przemysłowym. Pomimo tej pozytywnej sytuacji prognozy całoroczne utrzymują spadek realnego PKB o 0,5% w porównaniu z 2022 r.

Konsumpcja jest jednym z najpilniejszych wyzwań dla węgierskiej gospodarki i jej budżetu. Chociaż oczekuje się, że do września dynamika płac realnych osiągnie dodatni poziom, wpływ na konsumpcję może być ograniczony.

W ciągu ostatnich dwóch lat szalejąca inflacja zmniejszyła siłę nabywczą gospodarstw domowych, pozostawiając zaufanie konsumentów na najniższym poziomie od dekady. Oczekuje się jednak poprawy w 2024 r., gdy stopy inflacji zbiegną się z dodatnim wzrostem płac realnych. Wrześniowy odczyt inflacji przekroczył oczekiwania, powodując rewizję w dół krótkoterminowych szacunków inflacji, napisał ING.

READ  Stany Zjednoczone ogarniają Polskę i grają z Francją o tytuł Ligi Narodów Siatkówki

Oczekuje się, że średnioroczna stopa inflacji na Węgrzech wyniesie 17,8%, a odczyt na koniec roku wyniesie 7% rok do roku. Prognoza na 2024 r. pozostaje jednak stabilna na poziomie 5,1% ze względu na rosnące globalne i krajowe ryzyko inflacyjne.

Poprawa dynamiki inflacji i odporność węgierskiego forinta dały temu międzynarodowemu bankowi impuls do wprowadzenia we wrześniu obniżki stóp procentowych o 75 punktów bazowych. W efekcie oczekuje się, że bank centralny utrzyma tę dynamikę, a stopa procentowa na koniec roku osiągnie poziom 10,75%.

Oczekuje się, że tempo obniżek stóp procentowych wyhamuje w pierwszym kwartale kolejnego roku w miarę wyhamowania spadku inflacji, a następnie realna stopa procentowa stabilizuje politykę pieniężną.

W związku z tym oczekuje się, że siła forinta będzie rosnąć, w zależności od rozwoju sytuacji związanej z umową unijną. Prognoza zakłada kurs wymiany na poziomie 375 EUR/HUF do końca roku i 365 EUR/HUF do połowy 2024 r., czemu będzie sprzyjać korzystniejszy dodatni kurs realny i dynamika handlu carry trade w regionie.

Oznaki stabilności w rumuńskiej gospodarce

W Rumunii najnowsze powtarzające się dane przedstawiają mieszany obraz krajobrazu gospodarczego, z pewnymi oznakami stabilizacji, ING napisał w „Rumunia::

Rozwój kraju jest obecnie uzależniony od inwestycji publicznych w infrastrukturę, zwłaszcza w projekty inżynierii lądowej. Sektor budowlany doświadcza ożywienia gospodarczego, napędzanego inwestycjami, które zwiększają wzrost PKB.

Ponadto oczekuje się potencjalnego wkładu we wzrost PKB eksportu netto i sektora rolnego. Siła tych czynników może utrzymać gospodarkę w zielonej strefie w trzecim kwartale roku, kompensując słabsze wyniki w sektorach przemysłu i usług. Prognozy na 2023 rok zakładają wzrost PKB o 1,5%, co może być ostrożnym szacunkiem, pisze ING.