X/@YELLOWFEVER_NZ
Były trener Wellington Phoenix, Marco Rudan, wpada do baru Yellow Fever.
Były trener Wellington Phoenix wszedł do pubu i podarował fanom drinki o wartości 878 dolarów.
Marco Rudan wrócił w sobotę do Wellington ze swoim nowym klubem A-League Western Sydney Wanderers i w świątecznej atmosferze.
Na kilka godzin przed porażką swojej drużyny z Phoenix na stadionie Sky Stadium 2:0 Rudan zdecydował się wybrać na spacer po nabrzeżu Wellington, aby powspominać czas spędzony w stolicy Nowej Zelandii.
Będąc poza domem, Rudan został zauważony przez grupę wsparcia Wellingtona zajmującą się żółtą febrą, która co roku odbywała przedmeczowy spacer.
Po usłyszeniu skandowań „Kim jesteś!” Przechodząc obok tawerny Naparstnicy, Rodan zdecydował się do nich dołączyć.
Zrób zdjęcia i zaoferuj zakup kolejki drinków.
Ku jego zaskoczeniu rachunek wyniósł 878,73 dolara.
„Czy spodziewałem się, że rachunek będzie tak duży? Nie” – zaśmiał się Rodin.
„Przyszła pierwsza partia, potem przyszli wszyscy i zanim się zorientowałem, nadeszło żółto-czarne tsunami.
„Myślę, że to był po prostu mój sposób na podziękowanie. Kiedy tu byłem, byli wobec mnie wspaniali, a kiedy ktoś odchodzi i staje się opozycją, to normalne, że zachowuje się w określony sposób, to normalne.
„Ale to był tylko mój sposób na podziękowanie. Za dwa dni Boże Narodzenie”.
Rudan stał się wrogiem publicznym nr 1 w oczach fanów Phoenix w 2019 roku po tym, jak w połowie dwuletniego kontraktu został zwolniony za kaucją i dołączył do ekspansjonistycznego klubu Western United i zabrał ze sobą trzech graczy, w tym legendę klubu Andrew Durante.
Rudan został wrogie powitanie w swoim pierwszym meczu na Sky Stadium jako trener zawodów, a jeden z kibiców niósł transparent z napisem „1 złodziej, 3 zdrajców”.
Rudan został sfilmowany, jak nieśmiało przechodził obok transparentu, udając się po meczu do tunelu zawodników.
W sobotę pokonał kij żółtej febry, ale nie był rutynowo wygwizdywany, jak podczas poprzednich wizyt.
Na nieszczęście dla Rodina jego dobra wola nie wpłynęła również na jego zespół.
Zespół Western Sydney załamał się w końcówce meczu po tym, jak Costa Barbaros i Ben Auld strzelili gola dla Phoenix w doliczonym czasie gry.
Po meczu trener Phoenix Giancarlo Italiano został zapytany, czy dorównałby gestowi Rodina.
„Nie, nie ma szans. Nie mam dużo pieniędzy”.
„Fanatyk telewizyjny. Miłośnik internetu. Ewangelista podróży. Pragnący przedsiębiorcy. Odkrywca amator. Pisarz”.
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”