YInna duża firma technologiczna szkoli modele sztucznej inteligencji przy użyciu danych użytkowników – domyślnie – i nie informuje o tym wcześniej użytkowników. Podążając śladami Meta i Groka z X, LinkedIn wybiera użytkowników do szkolenia swojej sztucznej inteligencji, a także modele dla nienazwanych „partnerów”.
Właścicielem LinkedIn jest Microsoft, który jest także właścicielem dużej części OpenAI, twórcy ChatGPT, co oznacza, że wydaje się, że cała trójka trenuje własną sztuczną inteligencję na podstawie informacji z sieci społecznościowej skupiającej się na biznesie. W momencie publikacji LinkedIn nie odpowiedział na prośby o komentarz.
według LinkedIn: „Modele sztucznej inteligencji wykorzystywane przez LinkedIn do zasilania funkcji generatywnych sztucznej inteligencji mogą być szkolone przez LinkedIn lub innego dostawcę. Na przykład niektóre z naszych modeli są dostarczane przez usługę Azure OpenAI firmy Microsoft.
„Po raz kolejny udowodniono, że model opt-out jest całkowicie nieadekwatny do ochrony naszych praw”.
„Kiedy LinkedIn szkoli generatywne modele sztucznej inteligencji, staramy się minimalizować dane osobowe w zbiorach danych używanych do trenowania modeli, w tym stosujemy techniki zwiększające prywatność w celu usuwania lub edytowania danych osobowych ze zbioru danych szkoleniowych”. Platforma dodała, że nie szkoli swoich „modeli AI generujących treść” na danych z Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego ani Szwajcarii. EOG to Europejski Obszar Gospodarczy obejmujący wszystkie 27 państw członkowskich UE, Islandię, Liechtenstein i Norwegię.
Jeśli jesteś w kraju, w którym LinkedIn zaczął wykorzystywać Twoje dane do szkoleń w zakresie sztucznej inteligencji, łatwo jest to przerwać. Przejdź do sekcji Prywatność danych w Ustawieniach i wyłącz opcję „Użyj moich danych do uczenia modeli AI w celu tworzenia treści”.
Jednak działacze na rzecz ochrony prywatności są nadal zaniepokojeni decyzją LinkedIn o umożliwieniu użytkownikom szkolenia wielu modeli sztucznej inteligencji. Mariano Delli Santi, specjalista ds. prawnych i politycznych w brytyjskiej organizacji non-profit Open Rights Group, powiedział: Forbesa„Po raz kolejny udowodniono, że model opt-out jest całkowicie nieadekwatny do ochrony naszych praw: nie można oczekiwać, że społeczeństwo będzie obserwowało i prześladowało każdą firmę internetową, która zdecyduje się wykorzystać nasze dane do szkolenia AI. Zgoda opt-in to nie tylko prawnie obowiązkowe, jest to wymóg wynikający ze zdrowego rozsądku.”
Nalegał, aby brytyjski organ nadzorujący prywatność „podjął pilne działania przeciwko LinkedIn i innym firmom, które jego zdaniem stoją ponad prawem”.
Więcej z Forbesa
„Nieuleczalny myśliciel. Miłośnik jedzenia. Subtelnie czarujący badacz alkoholu. Zwolennik popkultury”.
More Stories
Ding! Christopher Ward ogłasza nowe Bel Canto
Najlepszą reklamą podczas wydarzenia Apple Mac była bezpłatna aktualizacja pamięci RAM dla MacBooka Air
Startup zajmujący się obserwacją Ziemi wychodzi z zapomnienia z 12 milionami dolarów