Sekretarz żywności Mark Spencer wezwał szefów sklepów, aby wyjaśnili, „co robią, aby ponownie zapełnić półki” w obliczu niedoborów świeżych owoców i warzyw.
Spotkanie ma miejsce, gdy konsumenci nadal zmagają się z ograniczeniami kupowania, w najlepszym wypadku, niektórych świeżych produktów, takich jak pomidory, ogórki i papryka, a nawet gołych półek, ponieważ sprzedawcy detaliczni mają problemy z zaopatrzeniem.
Lidl stał się najnowszym supermarketem, który wprowadził ograniczenia w sprzedaży niektórych owoców i warzyw.
Niemiecka firma ograniczyła sprzedaż papryki, pomidorów i ogórków do trzech na klienta ze względu na „niedawny wzrost popytu”.
W środę Tesco Aldi, Asda i Morrisons wprowadziły limity dla klientów na niektóre świeże produkty, ponieważ niedobory pozostawiły puste półki w supermarketach.
Spencer powiedział: „Obecna sytuacja – spowodowana złą pogodą w Afryce Północnej – pokazuje, jak bardzo jesteśmy zależni od niektórych szlaków handlowych w przypadku niektórych rodzajów żywności.
„Wiem, że rodziny oczekują świeżych produktów, których potrzebują na półkach, kiedy idą do swojego cotygodniowego sklepu. Dlatego kontaktuję się z szefami supermarketów, aby zobaczyć, co robią, aby ponownie uzupełnić półki i pokazać, jak możemy uniknąć powtórki tego.
„Kiedy robimy zakupy, wszyscy musimy podziękować dziesiątkom tysięcy brytyjskich rolników i producentów żywności za zapewnienie nam wyżywienia przez cały rok, a zwłaszcza za pokazanie swojej siły w utrzymaniu kraju w ruchu podczas pandemii”.
Tesco i Aldi jako środek ostrożności ograniczają klientów do trzech jednostek pomidorów, papryki i ogórków, podczas gdy Asda ogranicza klientów do sałaty, torebek sałatek, brokułów, kalafiora i jagód.
Morrisons ustalił limit dwóch produktów na klienta w pomidorach, ogórkach, sałacie i papryce.
Detaliści uważają, że problemy wynikają ze słabej produktywności na kontynencie iw Afryce Północnej oraz że dostawy poprawią się w nadchodzących dniach lub tygodniach.
Therese Coffey, minister środowiska, powiedziała w czwartek, że brytyjscy konsumenci powinni jeść więcej jarmużu zamiast importowanej żywności.
National Farmers’ Union (NFU) powiedział, że niedobory niektórych owoców i warzyw w brytyjskich supermarketach mogą być „wierzchołkiem góry lodowej”.
Wiceprzewodniczący związku, Tom Bradshaw, powiedział, że zależność od importu sprawia, że Wielka Brytania jest podatna na „szokujące zjawiska pogodowe”.
Dodał, że wysokie rachunki za energię, zaostrzone przez wojnę na Ukrainie, również zniechęcają niektórych brytyjskich hodowców warzyw.
Powiedział, że Wielka Brytania „osiągnęła punkt zwrotny” i musi „przejąć kontrolę nad produkowaną przez nas żywnością” w obliczu „niestabilności na całym świecie” spowodowanej wojną w Europie i zmianami klimatycznymi.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji