Dlaczego 2 Garsonów?, 143b Crouch Hill, Londyn N8 9QH (0208347 9834). Przystawki 8,95 GBP – 12,50 GBP, dania główne od 16 GBP do 30 GBP, desery 8 GBP, wino od 25 GBP za butelkę
Wszystkie restauracje przyciągają plemiona, tutaj w Dlaczego 2 Garsonów? Do zabawy wyszło bardzo szczególne plemię. Jeśli chcemy, możemy dojść do tępych eufemizmów, psując język w poszukiwaniu oryginalności, ale w dużej mierze jest to objęte „gadającą klasą średnią”. Może mają abonament na LRB Ponieważ martwią się, że nie czytają wystarczająco dużo, a członkostwo w Akademii Królewskiej obawiają się, że nie używają jej tak regularnie, jak powinni.
Uwielbiają BBC Radio 4, z wyjątkiem programów komediowych o 18:30, z których nigdy się nie śmieją. Kochają dobrą kawę i dobrze zrobiony zakwas. Rozpaczają nad rządem, mają nadzieję, że Keir Starmer jest prawdziwy i fantazjują o wyjeździe na wakacje do Francji. Szczerze mówiąc, chodziliby tam częściej, gdyby to zachowanie nie budziło w nich strachu, że wraz z wiekiem ich nawyki się zakorzenią. Mogą być spowodowane tylko jednym z bioder. To czytelnicy tej gazety. Och, idiota ją. To ja.
To małe francuskie bistro, położone u podnóża Crouch Hill w północnym Londynie, ma tylko 22 miejsca. Są odsłonięte deski podłogowe, zasłony z siatki w połowie wysokości nad oknami i mnóstwo tablic kredowych, na których można zaplanować specjalne dania typu „cukierek albo psikus”. Mogło być zaprojektowane z myślą o mnie io mnie. To doskonały wyraz naszej miłości do pewnego rodzaju niewygodnej, ale pysznej klasycznej francuskiej kuchni, wysmarowanej dobrym masłem, zwieńczonej mielonym czosnkiem i garścią świeżych zielonych ziół. Opis każdego menu przywołuje obraz tego, jak bardzo jesteś z niego zadowolony. Nikt cię nie zawiedzie. W ciągu ostatnich dziewięciu dekad można było tu serwować dania w dowolnym momencie. Może nie zawsze były bardzo dobre.
Tego można by się spodziewać po tych dwóch konkretnych znakach. Szef kuchni Robert Reed ma klasyczne francuskie kroje ukształtowane w najlepszych francuskich kuchniach: gotuje w Moulins de Mougins Rogera Verge na Riwierze, w au Crocodile w Strasburgu i w Jamin Joela Robuchona w Paryżu, zanim odleci z powrotem do Londynu. Tam został szefem kuchni w Oak Room Marco Pierre’a White’a, kiedy otrzymał trzy gwiazdki Michelin. W Oak Room poznał Jean-Christophe’a Sloeka, weterana, który pracował w Le Manoir i Harvey’s, oryginalnej platformie startowej Pierre-White, zanim otworzył własną restaurację L’Absinthe na Primrose Hill. Kariery te są podobne do karier weteranów i gitarzystów, którzy grali między sobą z Yes and Soft Machine, Pink Floyd, Jethro Tull, King Crimson i Genesis: Less Rock Monsters than Stock Monsters.
Dziś wieczorem sala jest pełna, chociaż jest jeszcze trochę po szóstej. Kolacje wydają się szczęśliwe, że są pierwszą sesją, pewni, że wiedzą, że mogą zrobić całą restaurację i nadal być w domu o 20:30, chwytając kolację, gdy schodzą przed BBC4. Słowik, znajomy szalik zawiązany na szyi, pracuje przy stolikach z niemal komediowym urokiem geeka, zakładając kerr z rumieńcem cassis i mówiąc o specjalnych tablicach. Reid też tu jest, szybki bramkarz, w biało-niebieskim fartuchu w paski, gra w stylu Marco. Przyjmuje zamówienia i dostarcza dania z kuchni na zapleczu, gdzie przebywają inni kucharze. To ciasna operacja, jak powinno być przy bardzo niewielu stołach. Okazuje się, że inne gazety też mają krytyków restauracyjnych. Kto wie? Ktoś właśnie znalazł to miejsce. Zapytałem Słowika, czy to dlatego tak wcześnie była pełna. Nie, mówi. Tak było od otwarcia zeszłej jesieni. Teraz zapełnia się trochę szybciej.
Więc co jemy? wiesz. Wszystkie dobre rzeczy. Podawaj ślimaki bez muszli, w zwisającej żeliwnej tacy strasznie gorącej, z masłem czosnkowym zrobionym z pól świeżych ziół, bardziej posiekanych niż posiekanych. Dostajemy brązową papierową torebkę pokrojonej w plastry ciepłej bagietki, która szybko staje się nośnikiem wszelkiego rodzaju maseł ziołowych. Specjalnością są szparagi w pełnym rozkwicie, z sałatką ze świeżego groszku w sosie cytrynowo-truflowym. Czy muszę ci mówić, że jest też risotto z kaczki, stek i zupa cebulowa wypełnione maksimum intencji? Nie, rozwiążesz to.
Prawidłowo chrupiące udko z kaczki zwisa w łóżku z białej fasoli i szynki, z odrobiną sałatki, która pomoże ci dobrze wchłonąć cały nasycony tłuszcz zwierzęcy i sprawi, że poczujesz, że twoja dieta jest zbilansowana. Pierś z kurczaka w nienagannych proporcjach podawana jest w klarownym bulionie warzywnym z małym talerzykiem chutney grebecchi, wspaniałym sosem jajecznym z musztardą i korniszonami itp., który poprawia większość rzeczy. Mogliśmy zjeść stek z frytkami z sosem Béarnaise lub grillowanego okonia morskiego z młodymi ziemniakami, albo podzielić się grillowanym udźcem jagnięciny pirenejskiej z gratin dauvinoise i grzybami leśnymi. Mogliśmy to wszystko zrobić, ale nie zrobiliśmy tego.
Po niezdarnym rozczarowaniu Baby Ruma w Laly Kilka tygodni temu z przyjemnością kupiłem ci prawdziwą rzecz, stworzoną przez człowieka, który robił to przez całe swoje zawodowe życie. Długie ciasto Savarin ma odpowiednią lekką konsystencję. Została entuzjastycznie nasączona syropem i podzielona pionowo przez środek, tak że teraz leży na plecach, poddając się. Dodawano rum, a następnie zapalano, aż danie usiadło przede mną z niebieskimi płomieniami. Delikatnie rozpuść miarkę kremu Chantilly na ciepło. Mus z mlecznej czekolady, delikatnie nakrapiany kółkiem do guzików, przypomina, że miska czekolady nie zawsze musi być czymś gęstym, ciemnym, pochłaniającym światło z kosmosu.
Karta win to parada butelek z Burgundii, Alzacji, Langwedocji i Rodanu. To zupełnie nie zaskakująca grupa. I o to właśnie chodzi w takiej restauracji; W rzeczywistości jest to cała tradycja, której jest częścią. Prawdziwe bistro nie ma zaskakiwać ani fascynować. To nie ma na celu wyrzucenia cię poza twoją strefę komfortu. Został specjalnie zaprojektowany, aby być Twoją strefą komfortu. Les 2 Garçons jest kompletnym i zabawnym wyrazem tego, ponieważ natknąłem się na to bardzo dawno temu.
Ukąszenia wiadomości
John Barry, który wyrobił sobie nazwisko w Mash Inn w Radnage w Buckinghamshire, przeniósł się ze swoją marką lokalnie uprawianych produktów gotowanych na ogniu. Dołączył do White Hart w Wytham pod Oxfordem. W jego inauguracyjnym menu znalazły się, podnosząc się na nogi, grillowana makrela ze świeżym chrzanem, turbot z sosem ziołowo-maślanym, tarta bakewell z rabarbarem i polewą śmietaną oraz kwasek cytrynowy z sobolem (whitehartwytham.com).
Kolacja przygotowana przez Hestona Blumenthala w Mandarin Oriental w Knightsbridge w Londynie wprowadziła bogato ilustrowany system kart, aby umożliwić gościom zarządzanie ilością przerw, jakie otrzymują od kelnerów. Klienci proszeni są o umieszczenie wybranej przez siebie karty w uchwycie. Od żądnych przygód – „Lubię gadać o jedzeniu” – przez przewodnika po indywidualistę. Ta ostatnia zaprasza na „wycieczkę w głąb króliczej nory wyobraźni Hestona”. Język może być całkiem fajny, ale zasada pomysłu może być mile widziana w wielu restauracjach (kolacja).
Urodzony w RPA Hilton Espy i były szef kuchni w Rastella w Falmouth w Kornwalii otworzy w przyszłym miesiącu swoją pierwszą niezależną restaurację w mieście. Kultura zaprezentuje produkty Cornish i będzie zawierała ciągle zmieniające się, wielodaniowe menu lotnicze. Potrawy obejmują lokalną jagnięcinę z ziołami krzewiastymi i warzywami morskimi, krab kornwalijski z paloną cebulą i sfermentowanym czosnkowym aioli (Kulturarestauracja.pl).
Wyślij e-mail do Jaya na [email protected] lub śledź go na Twitterze MustafaHosny O Boże, Amen
„Ma skłonność do apatii. Rozwiązuje problemy. Miłośnik Twittera. Pragnący być orędownikiem muzyki”.
More Stories
Wokalista Radiohead Thom Yorke schodzi ze sceny, gdy fan skanduje w proteście przeciwko Strefie Gazy
Molly Mae Hague wygląda zupełnie nie do poznania w swoim kostiumie Babci Wilczy z Czerwonego Kapturka, gdy rzuca uroczą kulą bougie na Halloween dla swojej córki Bambi.
Recenzja historii Christophera Reeve’a – „Kompleksowa i afirmująca życie”