Lenovo Yoga Slim 6i: spełnia swój cel bez sztuczek

Lenovo Yoga 6i nie jest mocnym urządzeniem do intensywnych zadań, nie jest też zoptymalizowany pod kątem oglądania seriali i filmów. Koncentruje się na produktywności, pod warunkiem, że nie wykonuje zadań intensywnie wykorzystujących grafikę.

Laptop osiąga swój cel sprawnie i cicho, bez żadnych sztuczek. Pomija takie funkcje, jak ekran dotykowy i ekran obrotowy. Jego rozmiar i waga sprawiają, że jest przyjazny w podróży, a bateria wystarcza na cały dzień pracy poza biurem. Oferowana wartość jest bardzo konkurencyjna w tym przedziale cenowym.

Niektóre rzeczy wydają się oczywiste – laptopy, zwłaszcza modele premium, są obecnie wyposażone w ekran dotykowy. Komputery Lenovo posiadają wygodne klawiatury, a w modelach firmy z serii Yoga ekran obraca się aż o 360 stopni, dzięki czemu można go postawić w formie namiotu lub zamontować z tyłu komputera.

Jednak kiedy po raz pierwszy otworzyłem Yoga Slim 6i, obawiałem się, że ekran może zostać uszkodzony. Próbowałem obrócić go o więcej niż 180 stopni, ale dopiero po chwili zorientowałem się, że ten model nie pozwala na taki obrót. Choć brakuje mu ekranu dotykowego, klawiatura i tak jest bardzo wygodna.

Wygląda na to, że Lenovo zdecydowało się bliżej dopasować ten model Yoga do swoich odpowiedników z innych serii firmy – stosunkowo lekkiego i cienkiego, bez ekstrawaganckich dodatków i chwytów, ale za to komputer przeznaczony przede wszystkim do pracy.

Struktura i projekt: integracja ze środowiskiem pracy

Nazywanie Yoga Slim 6i piękną może być przesadą, ale z pewnością można ją określić jako stylową. Jest dostępny w kolorze szarym i charakteryzuje się prostym designem, na którym znajdują się wyłącznie logo Lenovo i Yoga. Urządzenie ma zaokrąglone rogi i wygląd przypominający folder.

Nazwa podkreśla jedną z jego wyróżniających się cech: jest to cienki i lekki komputer. Mając około 1,5 cm grubości i około 1,3 kg wagi, może nie jest najcieńszy ani najlżejszy, ale jego wymiary ułatwiają noszenie.

Masy nie osiągnięto poprzez zmniejszenie rozmiaru komputera, który mieści 14-calowy ekran, pozostawiając jednocześnie wystarczająco dużo miejsca na pojemną, ergonomiczną klawiaturę. Klawiatura jest podświetlana i można ją skonfigurować tak, aby automatycznie dostosowywała oświetlenie w zależności od warunków oświetlenia otoczenia. Jest też duży, gładki touchpad, pozbawiony fizycznych przycisków. Naciśnięcie prawego dolnego rogu działa jak prawy przycisk myszy, natomiast naciśnięcie gdziekolwiek innego na panelu symuluje kliknięcie lewym przyciskiem myszy.

Sprzęt: Potężny, ze skromnym ekranem

Kompaktowe wymiary i lekka konstrukcja również nie odbywają się kosztem wydajności. Testowany model wyposażony jest w procesor Intel i5 13. generacji, 16 GB pamięci (wlutowanej w płytę główną, dlatego nie można jej rozbudować) i dysk twardy o pojemności 512 GB. Model zastępczy jest wyposażony w procesor i7 i dysk twardy o pojemności 1 TB. Każda wersja posiada zintegrowaną z procesorem grafikę Intel Iris Xe.

Na co to wszystko się przekłada? Nawet z „najsłabszym” procesorem i5 komputer bez problemu radzi sobie z codziennymi zadaniami przeciętnego użytkownika i uruchamia nawet najmniej wymagające gry. Nie jest przeznaczony do gier, ale radzi sobie z grami, które nie wymagają dużych zasobów. Jak wspomniałem wcześniej, komputer ten ma służyć do pracy, a nie do zabawy.

Jeśli chodzi o łączność, Yoga oferuje dwa porty USB-C, które również obsługują standard Thunderbolt, „zwykły” port USB (3.2), gniazdo słuchawek przewodowych i port HDMI – przyzwoita różnorodność. Brakuje w nim portu Ethernet umożliwiającego podłączenie sieci przewodowej, czytnika kart pamięci czy skanera linii papilarnych. Kamera rozpoznająca twarz umożliwia jednak odblokowanie komputera, a ręczna migawka zapewnia prywatność.