Biegowelove.pl

informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Książę Harry stanowi kamień milowy w sadze o niewłaściwym postępowaniu brytyjskich gazet

Zwycięstwo księcia Harry’ego nad gazetami Mirror Group w związku z czymś, co jeden z brytyjskich sędziów określił jako „zwyczajową” nielegalną działalność, stanowi przełomowy moment w długiej i pokrętnej historii łamania prawa przez brytyjską prasę tabloidową.

Sędzia Timothy Fancourt orzekł, że gazety „Mirror” zatrudniały prywatnych detektywów do szpiegowania danych osobowych i przez ponad dekadę angażowały się w nielegalne włamania do telefonów.

To najnowszy rozdział w trwającej wiele lat historii władzy tabloidów i prób jej ujarzmienia – ale jest mało prawdopodobne, że to będzie koniec tej historii.

Co to jest hakowanie telefonu?

W erze przedcyfrowej wysoce konkurencyjne brytyjskie tabloidy sprzedawały miliony egzemplarzy dziennie i dokładały wszelkich starań, aby uzyskać informacje, w tym stosując oszukańcze techniki.

Jednym ze sposobów było zhakowanie telefonu – wybranie czyjegoś numeru i wprowadzenie 0000 lub innego wirtualnego PIN-u w nadziei, że umożliwi to dostęp do jego wiadomości głosowych. Często tak było.

Celem ataków byli członkowie rodziny królewskiej, politycy, sportowcy, celebryci, przyjaciele i rodziny celebrytów, a także zwykli obywatele, którzy znaleźli się w centrum uwagi opinii publicznej.

Fancourt stwierdził w swoim orzeczeniu, że włamania do telefonów były „powszechne” w gazetach Mirror od 1998 r. i trwały co najmniej do 2011 r.

Kiedy opinia publiczna się o tym dowiedziała?

Po raz pierwszy o włamaniach do telefonów większość ludzi dowiedziała się, gdy królewski redaktor naczelny „News of the World” i prywatny detektyw tej gazety zostali uwięzieni w 2007 r. za podsłuchiwanie wiadomości pozostawianych przez księcia Williama i inne osoby na telefonach królewskich doradców. .

Właściciel gazety, Rupert Murdoch, zaprzeczył nadużyciom i określił je jako dzieło dwóch nieuczciwych pracowników. Następnie w 2011 roku wyszło na jaw, że „News of the World” włamał się do telefonu Millie Dowler, 13-letniej dziewczynki, która została porwana, a później znaleziona zamordowana.

READ  Zwierzęta z zoo w Hamilton są gotowe na wiele straconej uwagi, ponieważ ograniczenia Covid-19 łagodzą

Protesty te otworzyły szeroko drzwi do skandalu, który zmusił Murdocha do zamknięcia 168-letniego tabloidu, najlepiej sprzedającej się gazety w Wielkiej Brytanii.

co się działo później?

Rząd wszczął pod przewodnictwem sędziego publiczne dochodzenie w sprawie etyki mediów, w ramach którego zbadano złożoną sieć powiązań – bliskich, a według niektórych zbyt przytulnych – łączących brytyjską elitę polityczną, medialną i policyjną. Sędzia Brian Leveson zalecił utworzenie silnego organu nadzoru prasowego, wspieranego przez regulacje rządowe. Jego ustalenia zostały częściowo wdrożone, ale duża część prasy stawiała opór, obawiając się interwencji państwa.

Sędzia Fancourt stwierdził, że jest jasne, że Levesonowi nie powiedziano całej prawdy. Powiedział, że nieprawidłowości w Mirror „były przez lata ukrywane przed zarządem, przed parlamentem… przed dochodzeniem w sprawie Levesona, przed akcjonariuszami i opinią publiczną”.

Po ujawnieniu doniesień z 2011 r. kilku redaktorów i dyrektorów News of the World zostało oskarżonych o nielegalne włamania do telefonów. Po ośmiomiesięcznym procesie przed Centralnym Trybunałem Karnym w Londynie były redaktor Andy Coulson został w 2014 roku skazany na 18 miesięcy więzienia za spiskowanie w celu włamania się do telefonów. Pięciu innych oskarżonych zostało uniewinnionych, a kilku innych oskarżonych przyznało się do winy.

Od tego czasu nie było żadnych spraw karnych, ale Murdoch’s News Group i Mirror Group zapłaciły setki milionów w celu zaspokojenia roszczeń dziesiątek rzekomych ofiar włamań i innych nielegalnych działań. Wydawca Daily Mail, Associated Newspapers, stoi przed procesami o piractwo ze strony księcia Harry’ego, Eltona Johna i innych.

Co oznacza wyrok ostateczny?

Podczas gdy wiele tabloidów akceptowało ugody pozasądowe, książę Harry był zdecydowany wystąpić przed sędziego. Sprawa Mirror Group jest jednym z trzech pozwów, jakie wniósł przeciwko wydawcom gazet, i pierwszym, który zakończył się pełnym procesem.

Harry postawił sobie za cel okiełznanie prasy tabloidowej, którą obwinia za śmierć swojej matki, księżnej Diany, za prześladowanie go przez całą młodość i pomoc w wydaleniu jego i jego żony Meghan z Wielkiej Brytanii.

READ  Ponad 200 osób zginęło, a 900 zostało rannych w wyniku wykolejenia dwóch pociągów w Indiach

„Dzisiaj jest wielki dzień na prawdę, a także na odpowiedzialność” – stwierdził w oświadczeniu odczytanym przez jego prawnika, Davida Sherborne’a, przed Wysokim Trybunałem w Londynie w piątek (czasu lokalnego).

Sędzia przyznał Harry’emu skromne 140 000 funtów (286 000 dolarów nowozelandzkich) odszkodowania, ale sprawa będzie prawdopodobnie kosztować Mirror Group znacznie więcej, biorąc pod uwagę, że ustalenia mogą wzmocnić roszczenia innych osób, które wniosły roszczenia przeciwko firmie. Wydawca zapłacił już ponad 100 milionów funtów (204 miliony dolarów nowozelandzkich) na uregulowanie roszczeń związanych z nielegalnym gromadzeniem informacji.

Co dalej z uczestnikami?

W częściowym zwycięstwie firmy sędzia wydał wyrok przeciwko dwóm współpowodom Harry’ego na tej podstawie, że zbyt długo zwlekali z podjęciem kroków prawnych.

W piątek (czasu lokalnego) spółka Reach PLC, spółka matka Mirror Group, podała, że ​​oczekuje się, że orzeczenie to „zmniejszy liczbę bieżących roszczeń oraz znacząco ograniczy wszystkie lub większość przyszłych roszczeń” z tytułu historycznych wykroczeń i zapobiegnie im.

Orzeczenie to może mieć poważne konsekwencje dla Sly’a Baileya, byłego dyrektora generalnego spółki-matki Mirror Group i byłego dyrektora prawnego firmy, Paula Vickersa. Sędzia powiedział, że wiedzieli o włamaniu i zataili to.

Zwiększa to także presję na nadawcę Piersa Morgana, byłego redaktora „Daily Mirror”, który zawsze zaprzeczał, jakoby miał wiedzę o włamaniach do telefonów w gazecie. Sędzia stwierdził, że istnieją „przytłaczające dowody” na to, że redaktorzy wszystkich gazet „Mirror” wiedzieli, że podsłuchiwanie telefonów jest „powszechnie i rutynowo stosowane”.

Morgan powtórzył po orzeczeniu: „Nigdy nie włamałem się do telefonu ani nie prosiłem nikogo innego, aby to zrobił”.

Książę Harry powiedział, że osobom zamieszanym w naruszenie prawa powinny zostać postawione zarzuty karne.

„Z całym szacunkiem wzywam władze, organy regulacyjne ds. finansów i giełdy, które zostały celowo oszukane przez Mirror Group, a także policję metropolitalną i organy ścigania, aby wypełniły swój obowiązek wobec brytyjskiego społeczeństwa oraz przeprowadziły dochodzenie i postawiły zarzuty przeciwko spółce oraz osobom, które złamał prawo” – stwierdził w oświadczeniu.

READ  Premier Pakistanu Imran Khan w swoim trzecim wyroku skazującym zostaje skazany na 14 lat więzienia