Być może pamiętasz, że Chloe Chow dwukrotnie przeszła do historii podczas rozdania Oscarów w kwietniu, stając się pierwszą kolorową kobietą, która zdobyła Nagrodę Reżysera i drugą kobietą, która kiedykolwiek zdobyła tego prestiżowego Oscara. Zhao wygrał za reżyserię „Nomadlandu” i połączył siły z Kathryn Bigelow, która wygrała dramat wojenny z 2008 roku „The Hurt Locker”.
To dwie kobiety w wieku 93 lat, osiągnięcia, które wydają się… cóż, brzmi okropnie, ale w porównaniu z historią poznawania kobiet operatorek przez Akademię Filmową, jest to wręcz postępowe. Była tylko jedna reżyserka zdjęć mianowany Oscara – Rachel Morrison za obszerny dramat Dee Rees z 2017 roku „Błotnisko”. (Morrison również zasługuje na badanie w następnym roku dla Czarnej Pantery.)
Warto więc zauważyć, że w tym roku możemy patrzeć na kolejny kawałek historii, z kobietą reżyserem i operatorem nominowanym do tego samego filmu — reżyserką Jane Campion i autorem zdjęć Ari Wegnerem z „The Power of the Dog”. Zauważyłem po festiwalu filmowym w Telluride, że mogłem zobaczyć, jak Campion zdobywa swojego drugiego Oscara (wygrała nagrodę za oryginalny scenariusz do Fortepianu w 1993 roku), pomysł, który utrwalił się teraz, gdy pokazano pozostałe filmy. Czy Wegner może do niej dołączyć? Przyjrzyjmy się tym dwóm wyścigom wcześnie.
Dyrektor
Jane Campion, „Moc psa”
Paul Thomas Anderson, „Pizza z lukrecją”
Denis Villeneuve, „Wydma”
Kenneth Brana, „Belfast”
Steven Spielberg, „West Side Story”
Następny: Ryûsuke Hamaguchi, „Jedź moim samochodem”; Joel Coen, „Tragedia Makbeta”; Rinaldo Marcus Green, „Król Ryszard”; Guillermo del Toro, „Zaułek Koszmarów”
W miksie: Sian Heder, „Coda”; Adam McKay, „Nie szukaj”; Maggie Gyllenhaal, „Zaginiona córka”; Pedro Almodovar, „Matki równoległe”
W tym roku ponownie pojawi się stała liczba nominowanych do Top 10 Picture, co oznacza, że będzie co najmniej pięć różnych sposobów, w jakie ludzie będą mogli kręcić „Czy ten film sam się wyreżyserował?” Lament po ogłoszeniu nominacji.
Czemu najbardziej pięć? Ponieważ wyborcy z branż reżyserów wykazali chęć podejmowania bardziej odważnych wyborów niż ich rówieśnicy z całej Akademii, nominowali duńskiego reżysera Thomasa Venterberga do niedawnych Oscarów za czarną animowaną komedię „Kolejna runda” i polskiego reżysera Pawesza Pawlikowskiego w 2019 roku. aby uzyskać echo. Historia miłosna z czasów zimnej wojny. Te dwa filmy były nominowane do międzynarodowego filmu, ale nie uzyskały najlepszego obrazu.
Ten scenariusz można odtworzyć w tym roku dzięki Hamaguchi i uznanemu i urzekającemu dramatowi Drive My Car. Mam całkowitą wiarę, że jeśli wystarczająca liczba członków Akademii obejrzy ten film, zostanie on nominowany do Najlepszego Filmu. To arcydzieło. Ale działa też przez minutę przed trzema godzinami, co sprawia, że wątpię, czy wystarczająco dużo wyborców to zobaczy i, co równie ważne, obejrzy go nieprzerwanie, dopóki film nie rzuci całego uroku.
Mam nadzieję, że się mylę.
Kto uderzy Hamaguchi? Oczywiście nie obóz. Villeneuve będzie kochany i szanowany za nakręcenie przeboju kinowego, który nie jest związany z markami i badaniami marketingowymi. Anderson powinien zdobyć wystarczającą liczbę głosów od dominującej w akademii trupy z Los Angeles, która dołączy do cichej historii, której akcja toczy się w starej dolinie San Fernando, z mnóstwem ukłonów w stronę przemysłu filmowego. (Będziesz zwieńczać „pizzę z lukrecją”) Ankieta Johna Petersa?)
Więc… może Spielberg zostanie zamknięty? Nie otrzymał nominacji do Bridge of Spies ani The Post za najlepszy film. Branagh wyreżyserował kilkadziesiąt filmów – dobrych, złych i gdzieś pomiędzy – w ciągu ostatnich 30 lat. Zdobył nominację za swoją pierwszą pracę, adaptację Henryka V Szekspira z 1989 roku. Myślę, że będzie wśród najdzikszych potencjalnych nominowanych, ale Twitter Filmowy potrzebuje czegoś, czego można by się uchwycić w porannych nominacjach i być może nominacja dla Branagha jest tylko to.
kinematografia
Greg Fraser, „Dion”
Bruno Delponnell, „Tragedia Makbeta”
Ari Wegner, „Siła psa”
Janusz Kamiński, „West Side Story”
Dan Laustson, „Zaułek koszmarów”
Następny: Straż Zambarlucos, „Belfast”; Claire Mathon, „Spencer”
W miksie: Edward Grau, „Przejście”, Robbie Ryan, „No dalej”; Michael Bowman i Paul Thomas Anderson, „Pizza z lukrecją”; Robert Yeoman, „Francuska wysyłka”; Andrew Drews Palermo, „Zielony rycerz”; Linus Sandgren, „Nie ma czasu na śmierć”
Trzech z moich kandydatów prawdopodobnie zostanie połączonych ze swoimi menedżerami. I nie będzie przesadą pomyśleć, że sami zdobywcy Oscarów, Quinn czy Del Toro, mogliby zdobywać nominacje. Recenzje „Nightmare Alley” nie były szczególnie miłe, ale nawet najzagorzalsi krytycy chwalą jego genialną, błyszczącą oprawę wizualną.
Jeśli chodzi o pięciokrotnego nominowanego Delbonnela i jego surową, zdumiewającą pracę, która tworzy wszystkie te cienie w „Makbecie”, ryzykuję, że w końcu wygra… ale konkurencja jest zbyt silna, by można było ją ogłosić już.
Wegner jest oczywiście jedną z pierwszych uczestniczek jej skrupulatnej współpracy z Campionem w tworzeniu ogromnego, zakurzonego i skąpanego w słońcu świata „Psa”. Nakręciłem też śmiałą Zolę, więc to był dobry rok. 37-letni Wegner to wschodząca gwiazda.
Biorąc pod uwagę historię Akademii w tej kategorii, radykalną byłaby sugestia, by dwie kobiety otrzymały nominacje. Ale Mathon, po błyskotliwej pracy nad „Portretem kobiety w ogniu” z 2019 roku (uhonorowanym przez grupy krytyków filmowych z Los Angeles i Nowego Jorku, a także National Society of Film Critics), również zasługuje na miejsce. „Spencer” bardzo zbliża widzów do wizji Diany o dusznym, baśniowym świecie wywróconym do góry nogami. Dla Mathon to kolejny kultowy obraz kobiety, ten obraz jest uwięziony, ale ona nie jest skłonna się poddać.
„Ma skłonność do apatii. Rozwiązuje problemy. Miłośnik Twittera. Pragnący być orędownikiem muzyki”.
More Stories
Wokalista Radiohead Thom Yorke schodzi ze sceny, gdy fan skanduje w proteście przeciwko Strefie Gazy
Molly Mae Hague wygląda zupełnie nie do poznania w swoim kostiumie Babci Wilczy z Czerwonego Kapturka, gdy rzuca uroczą kulą bougie na Halloween dla swojej córki Bambi.
Recenzja historii Christophera Reeve’a – „Kompleksowa i afirmująca życie”