Premier Jacinda Ardern rozmawia z mediami w Japonii. Wideo / TVNZ
Jacinda Ardern mówi, że rosnąca inflacja uderzająca w kiwi jest problemem globalnym.
Premier rozmawia z mediami pierwszego dnia swojego pobytu w Japonii i jest pytany o rosnące koszty życia w Nowej Zelandii.
StatsNZ powiedział dzisiaj, że roczna inflacja wyniosła 6,9 procent za rok zakończony 31 marca, co jest największym ruchem od 7,6 procent rocznego wzrostu w ciągu roku do kwartału czerwca 1990 roku.
Liczba ta była niższa, niż obawiali się niektórzy ekonomiści, a prognozy sięgały 7,4 procent.
– Widzimy na całym świecie, że inne kraje borykają się z dokładnie tym samym problemem – powiedział dziś po południu premier.
„Dotyczy wszystkich. Pytanie dla nas brzmi: co możemy zrobić, aby zmniejszyć tę presję”.
Powiedziała, że cięcia dopłat paliwowych i dotacje na transport publiczny były jednymi z kroków już podjętych w celu rozwiązania problemu inflacji w Nowej Zelandii.
Ardern powiedziała, że jest wdzięczna, że mogła odwiedzić Japonię, a ta podróż była również przypomnieniem o trwających zakłóceniach pandemii w globalnych podróżach.
„Granice tutaj w Japonii nie są ogólnie otwarte, jeśli chodzi o przyjazdy i wyjazdy turystyczne”.
Ardern powiedziała, że jej dzisiejsze rozmowy z premierem Japonii Fumio Kishidą skoncentrują się na taryfach i umowach handlowych, a także obawach geopolitycznych, w tym inwazji Rosji na Ukrainę.
Powiedziała, że ważne jest wspieranie dyplomacji wielostronnej.
„Pod wieloma względami mamy wspólne wartości z Japonią. Oni… są zdenerwowani tym, co dzieje się na Ukrainie”.
W odpowiedzi na pytanie o stosunki Japonii z Chinami Ardern powiedział, że ogólnie wiadomo, że Chiny stały się ostatnio coraz bardziej asertywne.
Dodała, że Japonia jest również zaniepokojona eskalacją napięć w zakresie bezpieczeństwa na Pacyfiku.
Chcemy deeskalacji, chcemy dyplomacji.
Partnerstwo w zakresie wodorowych pojazdów elektrycznych w celu montażu samochodów w Auckland
Tymczasem istnieje nadzieja, że nowe partnerstwo między Nową Zelandią a Japonią zwiększy nowozelandzką flotę pojazdów napędzanych wodorem.
Pierwszego dnia pobytu w Japonii do Ardern dołączył prezes Toyoty w Nowej Zelandii Neeraj Lala, który ogłosił wprowadzenie w Auckland systemu współdzielenia samochodów na wodór.
Obejmie flotę Toyoty Mirai – która wykorzystuje technologię ogniw paliwowych o zerowej emisji – którą osiem nowozelandzkich firm uczestniczy w próbnym montażu pojazdu – Warehouse, Air New Zealand, Saatchi & Saatchi, TVNZ, Beca, Westpac NZ, Spark i Energia Zeda.
„Nowa Zelandia, podobnie jak Japonia, wyrusza w podróż, aby do 2050 r. stać się neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla” – powiedział Ardern podczas wydarzenia w kultowym Tokyo Tower.
„Pojazdy napędzane wodorem to jeden ze sposobów, w jaki możemy zmniejszyć emisje naszej floty”.
Lala powiedział, że pojazdy elektryczne napędzane wodorem do sprzedaży na dużą skalę w Nowej Zelandii mogą być jeszcze za dziesięć lat, biorąc pod uwagę obecny etap budowy infrastruktury.
„Proces wodorowy zajmie trochę czasu, a rynek lekkich pojazdów nadal jest w dużej mierze zależny od pojazdów elektrycznych z akumulatorem. Dla nas technologia wodorowa ma pomóc w rozwoju gospodarki wodorowej w Nowej Zelandii i przetestowaniu tej technologii”.
„Nie chcemy sprzedawać tych samochodów, ponieważ oczywiście koszt samochodów plus koszt tankowania i dostępność tankowania obecnie nie istnieją.
„Ale z komercyjnej aplikacji byłoby to bardzo ważne”.
Rząd już wykorzystuje 20 milionów dolarów z Covid-19 Response and Recovery Fund na uruchomienie stacji tankowania ciężkich ciężarówek wodorowych.
Został zbudowany przez nowozelandzką firmę Hiringa i japońskiego partnera Mitsui & Co, i ma zacząć pojawiać się w Auckland, Hamilton, Tauranga i Palmerston North jeszcze w tym roku.
Sprzedaż samochodów elektrycznych gwałtownie wzrosła, odkąd rząd wprowadził zniżkę na czysty samochód w lipcu zeszłego roku, co zostało skrytykowane jako zbyteczne i niepraktyczne, biorąc pod uwagę, że w tamtym czasie na rynku było niewiele, jeśli w ogóle, samochodów elektrycznych.
W okresie od stycznia do czerwca 2021 r. sprzedaż pojazdów elektrycznych w Nowej Zelandii wyniosła 1670, ale w okresie lipiec-grudzień wzrosła trzykrotnie.
Ten sam wzrost nastąpił w samochodach hybrydowych typu plug-in.
„Pojazdy elektryczne są również kluczem do osiągnięcia naszych celów związanych ze zmianą klimatu i zachęcam japońskich producentów do skorzystania z ważnych zachęt, które zapewniamy, aby przyspieszyć upowszechnienie pojazdów elektrycznych w Nowej Zelandii” – powiedział Ardern.
Przywitał japońskie firmy inwestujące w Nowej Zelandii oraz we współpracy z firmami z Nowej Zelandii.
Japońska firma Obayashi rozwija infrastrukturę wodorową w Nowej Zelandii, która we współpracy z Tuaropaki Trust otworzyła pierwszy w Nowej Zelandii ekologiczny zakład produkcji wodoru.
Obayashi nawiązał również współpracę z Ports of Auckland w celu opracowania ekologicznego zakładu produkcji wodoru i infrastruktury tankowania.
Ardern ogłosił również, że konsorcjum nowozelandzkie kierowane przez GNS otwiera biuro w Tokio, aby rozwijać technologie geotermalne w Japonii. W przyszłości będzie dążyć do opracowania technologii pozyskiwania litu do akumulatorów samochodowych.
„Musimy radykalnie zmienić naszą gospodarkę, aby się tam dostać, a Japonia jest dla nas naturalnym partnerem w takich obszarach, jak energia geotermalna i transport” – powiedział Ardern.
Ardern testy negatywne dla Covid-19
Dzisiaj zacząłem od imprezy promocyjnej firmy Zespri, która każdego roku eksportuje do Japonii owoce kiwi o wartości 600 milionów dolarów.
Impreza obejmowała tradycyjną japońską muzykę i Kiwi Brothers – dwie osoby w pełnometrażowych zielono-złotych garniturach kiwi.
„To była retrospekcja” – zażartowała, zapytana o tańczące amulety z owocami kiwi.
„Bardzo się cieszę, że mogę wspierać naszych eksporterów, a to czasami oznacza, że robisz coś dziwnego”.
Próbowała także swoich sił w kaligrafii, podczas gdy sekretarz handlu Damien O’Connor dekorował Pavlovę owocami kiwi.
Przyjechała do Tokio wczoraj wieczorem i przekroczyła pierwszą przeszkodę na japońskim etapie swojej podróży zagranicznej, a jej wynik negatywny na Covid-19.
Japonia nadal ma ścisłe zasady dotyczące wirusa Covid-19, a Ardern wymagało ujemnego testu PCR przed wyjazdem, a także ujemnego testu PCR po przybyciu.
Na lotnisku Haneda została przyjęta przez japońskiego wiceministra spraw zagranicznych Shingo Miyake, japońskiego ambasadora w Nowej Zelandii Koichi Ito oraz wyższych urzędników japońskiego MSZ.
Podczas pobytu w Singapurze trzy z 50-osobowej delegacji uzyskały pozytywny wynik testu na Covid-19, co oznacza, że nie pozwolono im wjechać do Japonii, chociaż uważa się, że ich infekcje są historyczne.
Jej partner Clark Gifford również nie pojechał do Japonii, ponieważ dołączył do delegacji tylko na pierwszy mecz w Singapurze.
Rzecznik Kancelarii Premiera potwierdził dziś rano, że wszyscy członkowie delegacji, którzy udali się do Japonii wczoraj wieczorem, uzyskali wynik negatywny.
Późnym wieczorem odbędzie się jej pierwsze spotkanie z premierem Japonii Fumio Kishidą, podczas którego obecność Chin na Pacyfiku będzie jednym z priorytetów.
Ardern jeszcze nie rozmawiał z Kishidą, który został premierem Japonii nieco ponad sześć miesięcy temu.
Japonia wspiera wolny i otwarty region Indo-Pacyfiku w oparciu o regionalny pokój i stabilność, dobrobyt gospodarczy oraz wzmocnienie rządów prawa i swobody żeglugi.
W odpowiedzi na wczorajsze pytania dotyczące Chin i Salomona, Ardern powtórzyła swoje obawy dotyczące potencjału militaryzacji regionu Pacyfiku.
Nie poruszała tego bezpośrednio z prezydentem Chin Xi Jinpingiem, ale była stale podnoszona na poziomie urzędników.
„Są tacy przywódcy, z których po prostu nie rezygnuje się z Whatsapp. Do nich zaliczam prezydenta Xi i prezydenta Bidena”.
Ardern wezwał Wyspy Salomona do polegania na partnerach, których mają od dawna w zakresie bezpieczeństwa, mówiąc, że Nowa Zelandia i inne kraje chcą i są w stanie sprostać tym potrzebom w zakresie bezpieczeństwa.
Nie ma potrzeby, aby ta umowa, którą podpisali”.
Ardern zaprzeczył, jakoby Nowa Zelandia i inne kraje porzuciły piłkę, a Chiny po prostu wypełniały pustkę.
Powiedziała, że porozumienie umożliwiło Chinom zapewnienie bezpieczeństwa swoim obywatelom na Wyspach Salomona po niedawnych zamieszkach – ale siły Nowej Zelandii i Australii były tam, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim tamtejszym ludziom.
Wyspy Salomona mają „absolutne” swoje suwerenne prawa do podjęcia takiej decyzji – ale odniosły się do porozumienia z Peketawa, aby kraje współpracowały w kwestiach bezpieczeństwa.
Umowa ta została sporządzona bez możliwości współpracy innych krajów Pacyfiku.
„Fanatyk muzyki. Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Czytelnik. Wielokrotnie nagradzany telewizyjny ninja”.
More Stories
Obietnice wyborcze Kamali Harris przypominają obietnice Jacindy Ardern
Wybory w USA: Joe Biden mógł pomóc Trumpowi w jego „śmieciowych” gafach.
Wydarzenie Trumpa w Madison Square Garden zostało zakłócone prymitywnymi uwagami wstępnymi