Dostępna jest nowa aplikacja, która obiecuje połączyć Cię z najbliższymi przyjaciółmi, ale tym razem pochodzi z TikTok.
Aplikacja o nazwie Whee przedstawia się jako platforma umożliwiająca „utrzymywanie kontaktu z najbliższymi przyjaciółmi w spontanicznych chwilach życia”. Jak wynika z opisu w App Store, umożliwia użytkownikom udostępnianie „prawdziwych zdjęć, które mogą zobaczyć tylko Twoi znajomi”. Aplikacja, stworzona przez tego samego programistę co TikTok, nie jest dostępna w Stanach Zjednoczonych, ale według TikTok jest testowana w kilkunastu krajach. Policja robotów.
Pojawienie się Whee na listach przebojów — zajmuje 27. miejsce wśród aplikacji społecznościowych w sklepie App Store firmy Apple, przed Skype i Signal — następuje w czasie, gdy Instagram również skłania się ku funkcjom dla bliskich przyjaciół.
20 czerwca Instagram zaczął udostępniać użytkownikom możliwość transmitowania na żywo tylko z bliskimi przyjaciółmi, zmieniając swoje narzędzie na żywo z funkcji transmisji na bardziej prywatny czat wideo. Jest to rozwinięcie funkcji „Bliscy przyjaciele” na Instagramie, która została uruchomiona po raz pierwszy w 2018 roku i pozwala użytkownikom wybrać podzbiór obserwujących, którzy mogą zobaczyć więcej prywatnych treści w relacjach użytkownika i głównym kanale.
Snapchat koncentruje także swoje komunikaty na bezpośrednich kontaktach ze znajomymi, starając się zdystansować od treści, które konsumenci postrzegają jako wymyślone lub nieautentyczne.
Po latach polegania na treściach wpływowych osób, ku rozczarowaniu niektórych użytkowników, duże platformy społecznościowe stawiają na bliskich przyjaciół. Odpowiadają na szerszy trend wśród młodych konsumentów, którzy czują się samotni i szukają aplikacji, które pomogą im budować społeczność i poczuć się bardziej towarzysko.
„Wkraczamy w nową falę mediów społecznościowych, w których ludzie próbują wrócić do tego, od czego tak naprawdę korzystali z tych platform na początku, czyli do komunikacji” – powiedziała Business Insiderowi Maitreyi Mirvana Parekh, dyrektor Akro Capital na początku tego roku . .
W ciągu ostatnich kilku lat pojawiły się start-upy, które również skupiają się na tym obszarze. Celem BeReal było na przykład umożliwienie ludziom kontaktu z życiem znajomych za pośrednictwem codziennych, nieedytowanych zdjęć. Właśnie został sprzedany za 500 milionów dolarów. Inne startupy, takie jak Amo czy Retro, również znajdują sposoby na utrzymanie kontaktu między ludźmi spoza większych gigantów mediów społecznościowych.
„Większość większych aplikacji społecznościowych, które wcześniej służyły znajomym, poczyniło znaczne wysiłki w kierunku zastosowań rozrywkowych” – powiedział niedawno BI dyrektor generalny Retro, Nathan Sharpe.
Influencerzy to świetny sposób na rozrywkę, ale użytkownicy chcą więcej
Zaloty do influencerów są głównym priorytetem platform już od kilku lat, gdy ekonomia twórców stała się dojrzałą kategorią marketingową. Instagram, TikTok i Snapchat wydały miliony dolarów na kampanie i inicjatywy, które wspierają kariery twórców i ich treści.
Jednak ponieważ platformy nadały priorytet treściom tworzonym przez twórców, takim jak filmy na Instagramie, codzienne treści użytkowników zdawały się schodzić na dalszy plan. Wzrósł apetyt konsumentów na narzędzia takie jak Discord umożliwiające udostępnianie w mniejszych grupach, a większe platformy przeznaczają więcej zasobów na funkcje zachęcające do bezpośredniego udostępniania społecznościowego.
Szef Instagrama Adam Mosseri powiedział w wywiadzie dla YouTuberów Colleen i Sameer opublikowanym na początku czerwca, że chce zwiększyć bezpośrednie zaangażowanie.
„Próbujemy stworzyć doświadczenie bardziej oparte na uczestnictwie” – powiedział Mosseri. „Miejsce, w którym odkryjesz klip, a następnie wyślesz go znajomemu, a następnie porozmawiasz o nim z innym znajomym”.
„Nieuleczalny myśliciel. Miłośnik jedzenia. Subtelnie czarujący badacz alkoholu. Zwolennik popkultury”.
More Stories
Ding! Christopher Ward ogłasza nowe Bel Canto
Najlepszą reklamą podczas wydarzenia Apple Mac była bezpłatna aktualizacja pamięci RAM dla MacBooka Air
Startup zajmujący się obserwacją Ziemi wychodzi z zapomnienia z 12 milionami dolarów