Bywalca pubu prawie zakrztusił się swoim piwem po tym, jak obciążono go kwotą ponad 18 funtów za piwo.
Sean Murphy powiedział, że rachunek za dwa IPA na Jossa Forsytha w pubie w Glasgow „zakłócił szóstkę” w weekend.
Udostępnij rachunek Świergot Zapytał innych użytkowników „kiedy stało się to akceptowalne” w szkockim mieście, ale dodał: „Świetne głośniki dla ciebie”.
Ktoś poszedł podzielić się listą napojów alkoholowych i napisał: „To nie jest nawet mój najdroższy! Wyobrażam sobie, że będzie tam moja wycieczka”.
„Szczerze mówiąc, mieliśmy około 6 litrów głębokości, zanim się zorientowaliśmy” – odpowiedział Shaun, dodając roześmianą twarz.
Inny komentator napisał: „Przepraszam, że wyszedłem, nie warto go pić, skandaliczne burzenie miejsc publicznych, takie miejsca powinny być zamknięte”.
Co o tym sądzisz? Daj nam znać w sekcji komentarzy poniżej.
Ale nie wszyscy byli tak sympatyczni.
Jedna osoba napisała: „Chmiel jest naprawdę drogi, a niektóre z tych piw rzemieślniczych zawierają ogromne ilości, a także drogi słód”.
Po tym, jak ktoś dowiedział się, że pub pobiera 87 pensów, Sean powiedział, że jest to opłata serwisowa doliczana do każdej przejażdżki.
następować Pijący byli oburzeni rosnącymi cenami napojów bezalkoholowych Sztaby zostały ponownie otwarte po złagodzeniu blokad na wiosnę.
Jeden z klientów powiedział, że piwo Peroni w Londynie podrożało z 6,40 GBP do 7 GBP po tym, jak od 12 kwietnia pozwolono na ponowne otwarcie zagranicznych pubów w Anglii.
„Nie ma uzasadnienia dla tak ogromnej podwyżki cen!” Oni napisali.
Inny pijący, z południowego zachodu, powiedział, że zapłacił 3,20 funta za drinka przed pandemią, ale teraz płacą 4,70 funta za piwo.
Marion King, konsultant biznesowy pubu, powiedziała, że browary zazwyczaj podnoszą ceny o 4 do 5 pensów rocznie.
Powiedziała jednak, że jej cydr wzrósł teraz o 9 pensów za litr, co opisała jako „dość niedorzeczne”.
Dodała, że jej firma, Monico Leisure Ltd., z powodu podwyżek musiała podnieść ceny o 20 punktów.
Pośrednicy w obrocie nieruchomościami zostali podobno poinformowani przez szefów barów, że muszą „zakraść się” do ich cen, aby odzyskać część niszczycielskich strat spowodowanych niedawnym zamknięciem.
Browary sugerują „40 pensów” w celu odzyskania pieniędzy straconych podczas pandemii.
Jak donosi MailOnline, szefowie doradzili nawet niektórym, którzy prowadzą zakłady, aby „rozważyli zrewidowanie” stawek.
Hazardziści, którzy płacą kartami, „nie zauważą 10-procentowego wzrostu”, twierdzi jeden z celników, jak mu powiedziano.
Star Pubs and Bars, należący do Heineken UK, przytoczył badanie „spodziewanych” podwyżek cen napojów dla klientów po tym, jak wyciekł e-mail, który ujawnił ten ruch.
Jeden z właścicieli, który prosił o zachowanie anonimowości, powiedział, że do wdrożenia podwyżki zachęcił go dyrektor ds. rozwoju biznesu grupy.
„Według ich słów, próbowali ustalić najwyższe ceny, jakie mogliśmy uzyskać od klientów, gdy potrzebowali piwa” – powiedział gazecie.
„Odkrywca. Entuzjasta muzyki. Fan kawy. Specjalista od sieci. Miłośnik zombie.”
More Stories
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii: Bank Anglii wkrótce ujawni swoją kolejną decyzję
Pracodawcy zmuszający pracowników do powrotu do pracy odchodzą w zapomnienie – twierdzi ekspert, twórca terminu prezenteizm Pracuj w domu
BlackRock i Microsoft planują fundusz o wartości 30 miliardów dolarów na inwestycje w infrastrukturę sztucznej inteligencji