Filipiński inflator kolumnowy EJ Obiena czuje, że jego kondycja fizyczna jest gotowa na Tokio.
To, co pozostaje do pracy, powiedział, to mentalny aspekt gry.
Obiena, który jest pierwszym z 19 filipińskich sportowców, którzy zakwalifikowali się do Igrzysk w Tokio, powiedział, że spędzi tydzień poprzedzający olimpiadę, aby wzmocnić swój umysłowy hart ducha do sukcesu.
„Cieszę się, że udało mi się wykonać 5,80 (metr) skoków w (ostatnich) trzech konkursach, ale jestem przekonany, że mogę skakać trochę więcej. Trochę modyfikacji w mojej technice, także mentalnie, aby być bardziej pewnym siebie i nie tylko” – powiedział Obiena w rozmowach ANC z Migsem Bustosem Confidence co do moich umiejętności.
Obiena niedawno pokonała 5,80 metra podczas zawodów True Athletics, które odbyły się 27 czerwca w Leverkusen w Niemczech, aby podzielić się najwyższymi nagrodami ze złotym medalistą olimpijskim, partnerem treningowym, Thiago Braz z Brazylii.
Dwa dni później Filipińczyk ustanowił nowy rekord Filipińczyków – 5,87 m, zdobywając drugie miejsce na Pucharze Pamięci Iriny Szuwińskiej w Bydgoszczy, po czym zakończył swoją kampanię outdoorową skokiem na 5,82 m i zajął czwarte miejsce w Szwecji.
Obiena przeskoczył już prawie 5,92 m w swojej trzeciej próbie w Sztokholmie, ale drapał poprzeczkę lądując stopami.
„Pamiętam, że będąc w Sztokholmie, spojrzałem na bar, może przez dwie sekundy tam był, zatrząsł się, a potem upadł. Mogło zostać zrobione, ale tak nie było” – powiedział.
„Powiedziałbym, że psychicznie trudniej jest osiągnąć większy wzrost, niekoniecznie oznacza to 5,90 czy 6 metrów, to znaczy, że większy wzrost jest trochę trudniejszy… ciało może być na to gotowe, na co ja myślę, że jestem.
„Myślę, że mój trener ma plan gry na temat tego, jak mam zaatakować to coś, po prostu jesteśmy skupieni na tym. Pracuj nad tym. Mam więcej czasu, aby do niego zadzwonić, udoskonalić go i być najlepszą wersją tego, kim jestem jadę do Tokio.”
Oprócz gry umysłowej, są też inne problemy, którymi musi się zająć w związku z Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio.
Powiedział, że już znajdują sposoby na komunikację z trenerem podczas zawodów, ponieważ oczekuje się, że bliski kontakt będzie ograniczony z powodu protokołów COVID.
Potem oczywiście musi też zadbać o to, by jego tyczka dotarła do Tokio.
„Największą rzeczą, o którą myślę, że naprawdę się martwię, jest logistyka moich kijków. Jak mam jechać do Tokio? Jeśli ma być nałożona na jeden kawałek… czy zostanie załadowana do samolotu. To są rzeczy, które wyjdą na jaw – powiedział Obiena.
„Staram się zachować wszelkie środki ostrożności. Proszę o wszelkie dokumenty, pisemną dokumentację, aby upewnić się, że moje kijki tam będą. Ponieważ dzień olimpijski nadchodzi, jeśli nie ma moich kijków, byłaby to hańba”.
Powiązane wideo
More Stories
Dwóch meloników Black Caps ma wątpliwości co do końcowego testu Indii
Tupou Vaa’i: „Gra dla All Blacks to dobry sposób, aby pokazać, że kocham mojego brata” | Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby
Kibic Anglii nazywa Hakę „śmiesznym” i twierdzi, że należy go „posprzątać”